Ekspert ds. służb specjalnych: Rosjanie hakują fakty i rozum przeciwnika
Ekspert ds. służb specjalnych dla "GPC": Rosjanie hakują fakty i rozum przeciwnika
- W kremlowskim postrzeganiu świata wszystkie państwa znajdujące się poza strefą wpływów Moskwy są potencjalnymi członkami Sojuszu Atlantyckiego, zatem finalnym celem wszelkich działań dezinformacyjnych są osłabienie solidarności państw europejskich oraz rozbicie ich transatlantyckich powiązań z USA. Każdy chwyt i każdy temat jest dozwolony, jeśli powoduje mętlik w głowach i polityczny chaos – mówi w rozmowie z „Gazetą Polską Codziennie” dr Rafał Brzeski, ekspert ds. służb specjalnych.
Według raportu przygotowanego przez amerykańską firmę SafeGuard Cyber, zajmującą się cyberbezpieczeństwem, aż 241 mln Europejczyków jest wystawionych na działanie rosyjskiej propagandy w internecie. Czy zaprezentowano w nim kwestie związane z Polską?
Polska również cieszy się „opieką” rosyjskich dezinformatorów. Oskarża się nas przede wszystkim o agresywne zachowanie wobec Moskwy, żądania terytorialne i marzenia o wchłonięciu przez Polskę – oczywiście z pomocą NATO – Białorusi i co najmniej części Ukrainy. Przykładowo, 20 lutego br. w programie radia Sputnik w języku białoruskim podano, że gdyby Rosjanie nie zajęli Krymu, to Amerykanie umieściliby na półwyspie swoje wyrzutnie rakietowe i pod ich osłoną Polacy zajęliby zbrojnie Białoruś. Stałym elementem jest straszenie nowymi rodzajami uzbrojenia, a przede wszystkim pociskami balistycznymi, których żaden patriot nie zniszczy. Ostat-nio modnym tematem jest rozbudzanie wszelkimi kanałami obaw przed bankructwem Polski i Polaków wskutek amerykańskiej ustawy 447.
W raporcie wskazano, że do osiągnięcia swoich celów dezinformacyjnych Rosjanie aktywnie wykorzystują media społecznościowe. Kiedy Moskwa uznała, że może to być skuteczna broń w pogłębianiu różnic w społeczeństwie i wpływaniu na wynik wyborczy?
Jeszcze w sowieckich czasach generał Oleg Kaługin, szef kontrwywiadu w Pierwszym Zarządzie Głównym KGB, powtarzał, że sianie zamętu i niezgody w obozie przeciwnika to „serce i dusza” rosyjskich służb wywiadu zagranicznego. W 1998 roku w toczącej się w rosyjskiej literaturze wojskowej dyskusji na temat kształtu przyszłych wojen, zwracano uwagę, że „konfrontacja informacyjna winna być prowadzona stale, również w czasie pokoju”. (…) W pierwszej dekadzie XXI w. uznano, że dywersja informacyjna jest wygodniejsza niż informatyczna, bowiem nie wymaga przełamywania firewalli i ryzykownego hakowania infrastruktury sieciowej. Wystarczy umiejętne zhakowanie faktów oraz praktycznie bezbronnych, instytucjonalnie w żaden sposób niechronionych, mózgów przeciwnika. (...)
W raporcie autorzy zwracają uwagę na fakt, że Rosjanie kosztem tworzenia własnych zmyślonych wiadomości zdecydowali się na powielanie informacji już istniejących a pochodzących z ugrupowań skrajnie prawicowych i anty-unijnych takich jak Alternatywa dla Niemiec. Dlaczego?
Dobra dezinformacja powinna być tworzona w oparciu o sprawdzalne fakty, tyle że zmanipulowane lub zestawione i skomentowane w sposób zgodny z planem dezinformującego. Zmyślona informacja jest znacznie mniej wiarygodna niż mająca odniesienie w faktach już znanych odbiorcy z innych źródeł. Warto przy tym podkreślić, że rosyjska kampania nie jest ukierunkowana ani na lewo, ani na prawo. Jej celem jest podważenie zaufania i wiary w siebie oraz sianie zamętu, podsycanie podziałów i destabilizacja.
Dezinformacyjna machina Kremla, od petersburskiej fabryki trolli przez telewizję RT, radiową sieć Sputnik oraz agencje prasowe TASS i Novosti wbija odbiorcom w mózgi przekonanie, że fakty są zawsze zgodne z oficjalną narracją Kremla. (...)
Całość na: niezalezna.pl
Zobacz także moją notkę "Opara ze „ścierwoneonówki” w filorosyjskich gęstych oparach putinowskiej V kolumny z centrum w Królewcu".
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3326 odsłon
Komentarze
Rosja pewnie jest ...
15 Maja, 2019 - 20:47
... wilkiem w tej dezinformacyjnej "zabawie" . A ale może nie jedynym . Natomiast ulubionym zajęciem wilków są krzyki "uwaga na wilka" i "jeśli nie przyłączycie się do jakiejś watahy to was wilki zjedzą" . Trudne czasy dla kogoś kto ma uczulenie i awersje do wilczej natury :-) . Poza tym czy to są prawdziwe wilki ,czy może już takie http://youtu.be/5LYBXeFowkc ??? :-)
Stada , sfory ,watahy ... brrrrrr :-)
Ludzie myślcie , to boli ,ale da się to wytrzymać .
Ceterum censeo, PKiN im. J.Stalina delendam esse.
Rosja Moskwie się marzy nowa Jałta.
15 Maja, 2019 - 21:53
Kiedyś Putin nazwał się nawet „najbardziej demokratycznym” politykiem i narzekał, że po tym, gdy umarł Mahatma Gandhi, nie ma już dla niego na świecie równego partnera do rozmowy
Kiedy wystawimy Rosji rachunek za okupację?
16 Maja, 2019 - 02:55
A nawet za kilka ostatnich okupacji?
Nie jestem w stanie zrozumieć dlaczego podliczamy jedynie straty wyrządzone Rzeczpospolitej przez Niemcy, a nie pracujemy nad wystawieniem rachunku drugiemu sąsiadowi który wyrządził Rzeczpospolitej jeszcze większe straty podczas swoich niedawnych agresji na nasz kraj? Czy ktoś mi jest w stanie odpowiedzieć?
Pomijając samą agresję dokonaną wspólnie z Niemcami, okupację, terror, to zabrali Rzeczpospolitej połowę terytorium i miliony obywateli. Czy nie są to szkody jeszcze większe niż te wyrządzone przez Niemcy?
A po wojnie? Kilkadziesiąt lat okupacji i niewolenia kraju. Doprowadzenie go do zacofania gospodarczego. Jaką na to nałożyć cenę? Na pewno da się policzyć. Kiedy do tego dołożyło by się jeszcze rozbiory Rzeczpospolitej to Rosji nie starczy gazu, ropy i uranu by spłacić wyrządzone krzywdy.
Pytam więc - dlaczego nic się tutaj nie robi? Nawet gdyby nie było szansy na uzyskanie tych odszkodowań, była by to broń mocniejsza niż atomowa we wszelkich rozmowach z Rosją.
Kiedy więc zaczniemy liczyć?
Bo Rosja tylko rabuje inne kraje i morduje mieszkańców...
16 Maja, 2019 - 03:01
18 marca 1921 r. w Rydze zawarto traktat pokojowy między sowiecką Rosją a Polską. Rosja Sowiecka zobowiązała się tym traktacie do wypłacenia Polsce odszkodowania w wysokości 30 mln rubli w złocie.
Nigdy zapisy te nie zostały zrealizowane.
Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.
Całej Rosji i Jej bogactw...
16 Maja, 2019 - 10:08
Całej Rosji i Jej bogactw nie wystarczy, by mogła (choć w części) zrekompensować za swoje niewyobrażalne zbrodnie i grabieże na Polsce i Polakach.
Bardzo się cieszę, że porusza Pan tę kwestię.
Serdecznie pozdrawiam
jan patmo
A jakie ma Pan argumenty żeby
16 Maja, 2019 - 12:00
A jakie ma Pan argumenty żeby wymusić cokolwiek na rządzie Federacji Rosyjskiej?
Jak zwykle argumenty moralne? Nie mające nigdy żadnego znaczenia w stosunkach międzynarodowych bez odpowiedniego aparatu propagandowego?
Będziemy jak dotychczas napinać cudze muskuły, sądząc że diaboliczny Putin przestraszy się naszych przyjaciół, tzn. USA?
Jednym słowem to kolejny przykład bardzo popularnej w Rzeczypospolitej od co najmniej trzech wieków, fantazji masturbacyjnej.
Z wyrazami szacunku,
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
--- Józef Szwejk
Argumenty prawne Hakeem.
17 Maja, 2019 - 18:56
Prawne argumenty, nie moralne. Moralność w rosyjskiej polityce zagranicznej nie istnieje i wszyscy to doskonale wiemy. Za kogo mnie wziąłeś? Za jakiegoś moralistę?
Należy na spokojenie i dokładnie podsumować rzeczywiste straty materialne jakie Rosja wyrządziła Rzeczpospolitej. Podliczając Niemcy, powinniśmy mieć już wypracowaną metodologię i to taką która jest uznawana przez międzynarodowe sądy.
Nie będę ci wyliczał za co Rosja absolutnie powinna zapłacić. Jeśli jesteś Polakiem doskonale wiesz. Jeśli jesteś rosyjskim trolem to i tak będziesz rżnął głupa. Nawet nie muszę chyba wspominać o oczywistych oczywistościach jak zrabowane dobra wywiezione do Rosji, jak podpisane przez Rosję zobowiązania z pokoju Ryskiego, jak miliardy z planu Marschalla które w imieniu Polski wzięła Rosja ale nie przekazała ich Polsce, jak wartość choćby samych terenów zagrabionych w czasie i po II wojnie (nie byliśmy agresorem - to Rosja nim była w '39), jak wartość pracy niewolniczej milionów Polaków... To tylko kilka, na sam początek. Ty chyba jednak jesteś trolem skoro chcesz zamydlić nam oczy argumentami moralnymi.
Tylko bat wiszący nad Rosją w postaci wyroku nakazującego jej wypłacenie setek miliardów dolarów odszkodowań dla Polski, może w końcu ostudzić jej zapędy imperialne - przynajmniej w naszym kierunku. Będzie wiedziała że ten rachunek jedynie się powiększy jeśli zacznie znów kombinować. No i państwa na które dokonała niedawno agresji również powinny wystawić Rosji rachunek, ale to już jest ich sprawa.
Ja myślę że czas ten temat nagłośnić. Pochodzę ze wschodu i doskonale wiem co zrobiła tam Rosja. Mówienie o Niemczech a pomijanie Rosji chyba świadczy o tym że podliczaniem zajęli się ci którzy nie przeżyli i nie mają pojęcia o okupacji rosyjskiej. Był powód że Polacy zza Buga uciekali do Generalnej Guberni.
ruskie to szerzą różne tematy
17 Maja, 2019 - 00:02
ruskie to szerzą różne tematy, dla każdego coś miłego.
np. to:
nowo wybrany prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski może we współpracy z Trumpem i rządem Izraela zamierzać usunąć Rosjan z południowej Ukrainy i zastąpić ich „mieszkańcami Ziemi Świętej znużonymi niekończącą się wojną na Bliskim Wschodzie
http://wyborcza.pl/7,75968,24769269,nie-lekcewazmy-teorii-spiskowych.html
ciekawe, czy komuś się skojarzy z podobnymi teoriami w Polsce
„Od rewolucji światowej dzieli nas tylko Chrystus” J. Stalin
Z ostatniej chwili.
17 Maja, 2019 - 02:07
Konkurs Poczty Polskiej na Pracownika Roku wygrała właśnie Ewa Kopacz i otrzymała Nagrodę w kategorii Perfekcyjne Klejenie Znaczków.
Tymczasem w Muzeum Narodowym.
Wrogie działania cybernetyczne jak i działania dezinformacyjne
20 Maja, 2019 - 22:23
Ochronić wybór Polaków. To zadanie przede wszystkim dla służb specjalnych
(...) Osobnym problemem, istotnym z punktu widzenia bezpieczeństwa wyborów w Polsce, jest monitorowanie i neutralizowanie działań dezinformacyjnych, a także prowadzonych w celu destabilizacji Polski operacji wpływu. Działania takie, szczególnie w okresie wyborczym, mogą mieć na celu wpływanie na decyzje polityczne w Polsce.
Z rozpoznania polskich służb wynika, że państwa trzecie ukierunkowane na prowadzenie wrogich operacji wobec RP mogą podejmować próby przeprowadzania wielowektorowych kampanii wpływu realizowanych w przestrzeni informacyjnej, służących kreowaniu sytuacji społecznej i politycznej w RP, kształtowaniu opinii i preferencji wyborczych obywateli Polski zgodnie z własnym interesem oraz podsycaniu napięć w jej stosunkach na arenie międzynarodowej.
Potencjalne operacje dezinformacyjne nie muszą mieć bezpośredniego związku z procedurą elekcyjną - ich celem może być ogólne rozstrojenie społeczeństwa, wywołanie niepokojów publicznych lub pogorszenie relacji z partnerami zagranicznymi, w tym poprzez uwypuklanie kwestii spornych między Polską a innymi krajami.
Polska, jako członek NATO, ważny kraj w Europie Środkowej, jest stale narażony na ataki informacyjne oraz kampanie wpływu prowadzone przez Kreml. Celem tych działań jest przede wszystkim wytworzenie dogodnej dla Moskwy sytuacji politycznej, w której może ona realizować swoje agresywne wobec Zachodu założenia. (...)
Skuteczna ochrona przed takimi działaniami wymaga zdrowego rozsądku odbiorcy treści medialnych. To kluczowe dla zabezpieczenia Polski, bowiem zarówno wrogie działania cybernetyczne jak i działania dezinformacyjne wzmacniane szeregiem działań państwowych Federacji Rosyjskiej rodzą poważne zagrożenie dla naszego państwa i nas samych.
autor: Stanisław Żaryn - z wykształcenia politolog, w przeszłości dziennikarz i publicysta. Obecnie Naczelnik Wydziału Komunikacji Społecznej przy Ministrze Koordynatorze Służb Specjalnych.
Całość na: wPolityce
Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.