Kto wyciął "debeściaków"
Dzisiejsze gazety przynoszą kolejną sensację o następnych odczytanych fragmentach stenogramów. Tym razem polscy specjaliści odcyfrowali słowa kapitana Protasiuka "To patrzcie, jak lądują debeściaki". Jak widać, wystarczył jeden wywiad Kaczyńskiego, żeby śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej nabrało niesamowitego przyspieszenia, a to czego nie można było odczytać miesiącami, teraz załatwia się z dnia na dzień. Jest tylko jeden problem.
O "debeściakach" czytałam i słyszałam już dawno, jeszcze przed opublikowaniem oficjalnych stenogramów, w których ich jednak nie znalazłam. Jeśli i tamta wzmianka, i dzisiejsza sensacja się nie potwierdzą, będzie to oznaczało, że dziennikarze (znowu) nakłamali ale to chyba już nikogo nie zdziwi. Dużo ciekawiej będzie, jeśli w nowej wersji stenogramu słowa o "debeściakach" się naprawdę znajdą. Bo jeśli teraz okaże się, że jednak były, będzie to oznaczało, że:
Dziennikarze piszący o "debeściakach" jeszcze przed opublikowaniem na początku czerwca oficjalnych stenogramów, w których debeściaków nie było, bo zostały odczytane dopiero teraz, mają nieprawdopodobne wręcz zdolności jasnowidzenia i z wielotygodniowym wyprzedzeniem przewidzieli co odczytają polscy eksperci z miejsc gdzie rosyjscy pozostawili białe plamy.
lub
Przekazane nam przez Rosjan i opublikowane jako oficjalne stenogramy zostały ocenzurowane, wycięto z nich ten fragment o "debeściakach" (i kto wie co jeszcze), a dziennikarze przed opublikowaniem stenogramów mieli przecieki z ich oryginalnej, jeszcze nie ocenzurowanej wersji.
Nie ujmując nic dziennikarzom, jakoś nie wierzę w ich dar jasnowidzenia. Jeśli więc znajdziemy "debeściaki" w ostatecznej wersji stenogramów, trzeba będzie sobie zadać pytanie, kto tu kogo okłamał publikując pierwszą ich wersję. Rosjanie polski rząd? Rosjanie i polski rząd wspólnie i w porozumieniu nas? Polski rząd nas?
Dla wszystkich byłoby lepiej, gdyby się okazało, że to tylko, po raz kolejny, nakłamali dziennikarze. Bo trudno mi sobie wyobrazić jak polski rząd nam wytłumaczy, że w stenogramach które nam pokazał jako oficjalne zabrakło ważnego fragmentu, choć już wtedy był znany.
To tylko jedno zdanie, ale potencjalne konsekwencje jeśli się potwierdzi - trudne do wyobrażenia.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3771 odsłon
Komentarze
A taki stenogram :
16 Lipca, 2010 - 13:16
1.21,10 - 1.22,90 Protasiuka wywaliło
1.22,20 - 1.24,60 jak się miłosiernie na to niebo przez drzwi patrzą - zamknj niech nie patrzą
1.22,36 - 1.23,44 a kto on taki
1.22,90 - 1.24,00 to był ten Protasiuk
1.23,10 - 1.25,01 ważny? - prosto do ziemi
1.23,30 - 1.24,70 a kij mu w oko
1.23,60 - 1.25,36 to ten Polski kapitan był
1.24,08 - 1.25,26 trochę tego się naj..bało
1.24,10 - 1.25,25 pagony mu zamienili
1.24,10 - 1.25,30 dobrze lądował tylko
1.24,10 - 1.25,80 komórka była
1.24,30 - 1.26,10 podprowadzili go na prostą
1.25,44 - 1.28,00 ...prostą, a później na komórkę go ściągnęli
1.25,66 - 1.28,40 on źle leciał - nie, nie, nie - komórka była - nie, nie
1.25,10 - 1.26,70 nie - nie - nie (3 różne osoby)
1.26,50 - 1.28.90 to nie było na komórkę, to było na pogodę
1.27,60 - 1.28,88 na jedno i na drugie
jak się podoba ?
Prawda, że dobry ?
@pitekantropus
16 Lipca, 2010 - 15:19
Przerażające... Ale kto wie... przy tym poziomie profesjonalizmu prowadzenia śledztwa, to każdy z nas może być wróżką z kulą (kryształową! - no, żeby nie było skojarzeń) i ciekawe, jak mało się pomyli...
Re kto wyciął debeściaków
16 Lipca, 2010 - 13:30
Z tego SCENARIUSZA debeściaków wycieli AUTORZY. Szechterowalterownia.
Pozdrawiam myślących.
Re: Kto wyciął "debeściaków"
16 Lipca, 2010 - 14:26
Należy po prostu udostępnić nagrania audio i przeciąć te spekulacje. Ja wiem że sezon ogórkowy, ale przecież jest ten sezon co roku i dobre redakcje już się do tego przystosowały.
Pozdrawiam. Bacz
Pozdrawiam. Bacz
Panie Bacz !
16 Lipca, 2010 - 18:36
O nieszczęściu smoleńskim,
chcesz Pan w kategoriach wypełniacza sezonu ogórkowego rozmawiać ?
Jak o potworze z Loch Ness ?
Panie Bacz, bacz na słowa
16 Lipca, 2010 - 21:10
Ja mam już dość komentowania i komentarzy na podstawie spreparowanych, albo nie pełnych dowodów. Za chwilę dowiemy się jeszcze, że piloci palili maryśkę.
Proszę skupmy się nad zbieraniem prawdziwych dowodów, a nie grzebaniem w g..e. Właśnie po to popaprańcy puszczają takie informacje, żebyśmy zajęli się bzdetami, a nie sednem. Mówiąc dosadnie, zapisy z czarnych skrzynek mogą być nieprawdziwe i nie jest to maje zdanie, tylko producenta polskich rejestratorów, który odkrył ingerencję. Próbowałem odnaleźć artykuł na niezalezna.pl, ale się zamotałem i już go nie widzę.
Konsekwencji nie będzie -
16 Lipca, 2010 - 15:13
lemingi nie potrafią kojarzyć:) Łykną wszystko...
wersja zgody
16 Lipca, 2010 - 16:53
Jak widać znaleziono kompromis,który wreszcie wszystkich zadowoli - zamiast wersji błędu pilota naciśniętego, będzie wersja obłędu pilota zindoktrynowanego - wystarczą jeszcze ze dwa podobne jezykowo cytaty i info ze służb że pilot codziennie logował się na blogu Palikota.
Pod rozwagę.
16 Lipca, 2010 - 17:32
Zadaj sobie trud, katarynko, i pomyśl – do kogo Protasiuk powiedział: "To patrzcie, jak lądują debeściaki". Wiesz, czy jeszcze nie? Nie? To ci powiem. Powiedział je do innego Artura, też pilota, którego skrzynki i były, i są na miejscu, i do dyspozycji. Tak jak i on sam. Nie powinnaś się więc dziwić ani temu, że już słyszałaś, ani temu, że już czytałaś. Ale się mocno jednak dziwisz i bulwersujesz. Po co? Tak jak nie powinnaś była napisać, co było by lepiej. Bo po co?, lub komu czemu? to na rękę tak kierujesz, idziesz. Niezbyt to, z twojej strony, subtelna gra w obiektywizm i oburzenie ze wskazaniem na przydatność. Zapewne masz dylemat od jakiegoś czasu, dylemat typu – być?, czy mieć?, z bardzo wyraźną chętką na mieć. Ale to twój dylemat i nic mi do niego. Tak, jak obojętnym mi jest, w które kolanko sobie strzelisz i w imię jakich pragmatycznych przesłanek następnym błyskotliwym tokiem myślowym, czy też dedukcyjnym. Natomiast już mniej jest mi obojętne chodzenie po manowcach i to w przebraniu. Co i komu powiedział Protasiuk nie miało i nie ma najmniejszego znaczenia. Znaczenie natomiast ma pytanie o to, dlaczego major Protasiuk nie miał najmniejszych szans by wylądować w Smoleńsku, czy gdziekolwiek indziej. I dlaczego jesteśmy skazani, jako naród i jako państwo, na nieistnienie. Pomyśl nad tym, może pozytywnie tym razem.
SWD40
SWD40
Czy ktokolwiek wie
16 Lipca, 2010 - 20:01
,jaka była rzeczywista wilgotność względna wtedy,w Smoleńsku? Szukam tej informacji bezskutecznie.
Może to Ciebie zadowoli :
16 Lipca, 2010 - 23:15
http://www.pluszaczek.com/2010/05/29/smolenska-mgla/
@ kmieć wilgotność
16 Lipca, 2010 - 23:24
Bardzo mnie to zdziwiło , ale w jakims oficjalnym przekazie
meldowali o 1042hPa.
Poszukaj dokładniejszych danych na www.smolensk-2010.pl
Pozdrawiam myślących.
tez mi nie daja spokoju te debesciaki!
16 Lipca, 2010 - 20:49
Tez mi nie daja spokoju te debesciaki!
http://seawolf.salon24.pl/207442,znowu-debesciaki-czyli-balanga-w-palacu
http://seawolf.salon24.pl/190640,gdzie-te-debesciaki-czyli-ktos-klamie
Pozdrawiam ;-)
seawolf
Pozdrawiam ;-) seawolf
mgła
17 Lipca, 2010 - 07:56
Chodzi mi o to,że przy wilgotności względnej poniżej 100% nie będzie mgły,chyba że skraplanie pary wodnej zostanie wymuszone sztucznie (np.jodkiem srebra).Żeby to stwierdzić,wystarczy próbkę ziemi stamtąd zbadać spektrograficznie.Jeśli to jodek potasu został użyty,to w glebie wokół lotniska musi być.
Kto wycial
17 Lipca, 2010 - 11:07
Sluszne spostrzezenia! Ja mam jednak wrazenie, ze Ci tzw dziennikarze sugeruja "badajacym" co powinni w stenogramach znalesc, albo co nalezy na tasmy wgrac! Toz to skandal i paranoja, z ta ich dezinformacja! To czysta zadyma, zeby odwrocic uwage gawiedzi od wlasciwych problemow!