"Posłuchaj, to do Ciebie..." - nawołuje Toyah.
A potem rozpoczyna swoje opowieści. Ich treść wzbudza uznanie nawet u licznych blogowych kopii "Smurfa Marudy"!
Malkontenci cmokają z podziwem i... zaczynają krytykować Autora za nadmierną krzykliwość, pogoń za popularnością, albo... no... inne takie...
Stąd właśnie wziął się tekst Toyaha pt. "Moja prostytucja".
Reakcja Autora jest według mnie ...