Wakacyjne refleksje

Obrazek użytkownika Milton
Blog

   Miałem być tydzień nad morzem, ale obdzwoniłem znajomych spędzających urlopy nad Bałtykiem .... i zdecydowałem się na góry. Cóż, nie lubię tłumów. Wybrałem polskie góry, bo okres fascynacji wyjazdami zagranicznymi mam za sobą.

  Ponieważ lubię aktywny wypoczynek i lubię chodzić po górach, a dawno nie byłem w Górach Izerskich w Sudetach Zachodnich, więc trafiłem na parę dni do Świeradowa Zdroju, znajdującego się paręnaście kilometrów na zachód od Szklarskiej Poręby. Było wspaniale. Chodziłem po okolicznych górach, przyroda wspaniała, pogoda sprzyjała, mało ludzi na szlakach. Świeradów i okolice to raj dla rowerzystów, którzy mają do dyspozycji wiele kilometrów wyasfaltowanych ścieżek. Przez te parę dni poprawiłem kondycję.

  Samo miasteczko jest sympatyczne jak tego typu miejscowości. Na ulicach turyści i kuracjusze. Sporo Niemców. I z tym wiąże się coś, co mi się nie podoba. Nie podoba mi się uniżoność z jaką w niektórych miejscach traktuje się Niemców. Wydaje mi się, że nie ma to nic wspólnego z grzecznością wobec nich. Sam mam znajomych Niemców, gdy jestem na szlaku, często podziwiam turystów niemieckich za ich dzielność i dobrą organizację (ubiór, dyscyplina, słuchanie przewodnika), czy kulturalne w schroniskach.

  Nie podoba mi się jednak to, gdy informacje pisane są w języku krajowym tj. polskim i języku obcokrajowców są literami o tej samej wielkości. Uważam, że władze samorządowe powinny zwracać na to uwagę, że reklamy i informacje mają być w języku polskim, a pod spodem drobną kursywą mogą być napisy tej samej treści w językach obcych. Pamiętam, że zwróciłem na to uwagę będąc w Kopenhadze, gdzie te sprawy przestrzega się bardzo rygorystycznie. Duży napis w języku duńskim, a pod spodem wyłącznie mały napis w języku angielskim. A przecież nikt nie zarzuci Duńczykom, że są ciemnogrodzianami, czy szowinistami. Dobrze byłoby, gdyby samorządowcy wzięli to sobie do serca.

pzdr

Milton

Brak głosów

Komentarze

W moim stanie są napisy w dwóch językach: angielskim i hiszpańskim. Tej samej wielkości. Na pierwszym miejscu w angielskim.

Pozdrawiam.

...Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. K.Wierzyński

Vote up!
0
Vote down!
0

...Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. K.Wierzyński

#28402