Koniec palenia!!!

„Jestem lesbijką”, wyznał Miller. Za późno. Dla mnie ex-premier czerwonych może być najwyżej koprofagiem i zgłosić to zboczenie do listy priorytetowo promowanych i chronionych w Unii.

Dla Millera i dla jego pomysłów nie ma już miejsca na arenie, odkąd zaczęli na niej brylować Niesiołowski z Palikotem. Palikot był już „z SLD”, byłj uż „gejem”, był każdym i wszystkim. Miller może tylko patrzeć i podziwiać. Nawet jego pomysł z Dodą Elektrodą jako „lokomotywą”komunistów jest cienki. Palikot ma ten sam tupet, występuje pod dowolną postacią a to z pistoletem, a to z wibratorem-penisem, a to ze świeczkami, a to z arbuzem… Doda jest przy nim prowincjonalną szansonistką (choć ma odrobinę więcej urody)

Warto też zauważyć, że Miller, jako lesbijka,nie jest wystarczająco atrakcyjny (co można stwierdzić, oglądając obrazek). Palikot ma przynajmniej włosy na lakierze.

Nie mogę pominąć najbardziej znanego bon-motu Millera: „Nieważne, jak się zaczyna, ważne, jak się kończy”…

W zapomnieniu, Leszku i w niesławie kończą czerwoni aparatczycy.

Nawet wasze rewolucyjne chamstwo jest do przebicia blotką.

Za komuny był taki dowcip. Pierwszy sekretarz poszedł dopiekła i miał wybór Ssli. W pierwszej wszyscy byli skąpani w ogniu, w drugiej stali we wrzącym oleju (coś dla Olejniczaka), w trzeciej stali po pas w g-nie i palili cygara. Naturalnie komuch wybrał to trzecie. Jeszcze nie zdążył zapalić, jak z megafonów odezwał się głos: „Koniec palenia, zanurzać się!!!”

Myślę, ze podobna rekreacja czeka tez Pali-kota.

Inspiracja:
http://www.tvn24.pl/0,1593042,0,1,miller-jestem-lesbijka,wiadomosc.html