Zwolennicy PO - tylu ich, tylu ich...

Obrazek użytkownika SZUAN
Kraj

Jacy są każdy widzi. Ale skąd się biorą i dlaczego aż tylu ich dookoła ?

Trzeba by ich jakoś poklasyfikować :
 
1.”Umoczeni”. Czyli zaangażowani w ciemne interesy, łapówki, powiązania finansowe i nieformalne układy z biznesem, administracją czy  mafią .
Mają podgrupy:
- umoczeni finansowo poprzez obawy kontroli skarbowej
- umoczeni dawnymi przysługami, za które przy zmianie władzy idzie się siedzieć
- umoczeni teraźniejszymi zobowiązaniami, które gwarantują niezły zysk, warunek – Po wygrywa i dalej rządzi
- umoczeni poprzez nieszczęśliwe porozumienia z silniejszymi jak mafia, a długi trzeba spłacać
- umoczeni przez działalność rodziny lub wspólników i tylko wygrana PO pozwoli jakoś się uratować
 
2. „Służbiści” vel Służbowi. Powiązani w różny sposób z byłymi lub obecnymi Służbami specjalnymi.
Mają podgrupy:
- służbowi osobiście – bez komentarza, właśnie w służbie lub na emeryturze
- służbowy tatuś, mamusia lub oboje , a lustracja to wstyd i przepadek dobrego imienia u otoczenia
- służbowi wujek, brat, szwagier, siostra, ciocia lub kuzynka. Ważne, żeby ciągle żyli i pomagali w życiu innym czyli zainteresowanym
- Służbowi poprzez wzajemne powiązania finansowe lub rodzinne z osobami , dla których lustracja i odsunięcie od układów to koniec władzy, a często i majątku
- służbowi z chęci bycia prawdziwymi służbowymi , a to wymaga czytelnych deklaracji lojalności
 
3. „Praworządni”. Powiązani z wymiarem sprawiedliwości, sądami, , kancelariami adwokackimi i notarialnymi.
Mają podgrupy:
- „nieruszalni” – sędziowie o lepkich palcach, prokuratorzy o głębokich kieszeniach – każda zmiana władzy to utrata stołka
- „uczciwie opłacani” -  notariusze widzący swój interes w wysokości opłat, mecenasi bojący się dopuszczenia młodych do „branży”
- „perspektywiczni” – najczęściej młodzi po studiach, bez awansów ale w widokami, warunek       – trzymać się w/w bo tylko oni mogą otworzyć furtkę do kariery i zarobków.
 
4. „Finansiści”. Wszyscy związani z tak zwanym obrotem pieniądza.
Mają podgrupy:
- już mają kasę i boją się, że jak będą nieprawomyślni to kasa zniknie w głębinach kontroli skarbowej.
- mający kasę, ale nie mający dość dobrych układów, by ją powiększyć. Liczą na zajęcie lepszego miejsca, zawsze komuś przed nimi może poślizgnąć się noga, ważne nie wypaść z kolejki.
- nie mający kasy, ale mający chęć dopaść zleceń z administracji czy samorządu. A tam jak wiadomo bez poparcie politycznego się nie da nic załatwić.
- nie mający kasy bo ją zainwestowali w kiepski interes i liczą, że w ramach zobowiązań koledzy nie dadzą zginąć. Trzeba tylko popierać kolegów i ich kolegów.
 
5. „Literaci”. Tak bardzo zaangażowani w czytanie prasy i komentarzy w sieci, że stracili widok na świat poza.
Mają podgrupy:
- czytający, oglądający, słuchający i piszący blogi i  komentarze ,  z zaparciem i ambicją bycia zauważonym i docenianym przez wszystkich pozostałych zwolenników PO.
- czytający, oglądający, słuchający i piszący blogi i  komentarze , z założeniem, że są już tak doświadczeni życiem, że czują się blisko autorytetów. Z każdą chwilą  oczekują zaproszenia do zaprzyjaźnionej telewizji.
- czytający, oglądający i słuchający w sposób taki, że potrafią jednak powtórzyć więcej niż hasło dnia
- czytający , oglądający i słuchający w sposób pozwalający jedynie na powtórzenie słów „ten…Kaczyński:.W miejsce kropek wstaw dowolny epitet negatywny.
- nie czytający, nie słuchający ale oglądający i uważający się tym samym za posiadaczy „własnego zdania”. Najczęściej jest to to samo zdanie , które powtarza sąsiadka.
- piszący komentarze bez potrzeby czytania, oglądania i słuchania. Ważna jest jedynie stawka od słowa.
 
6.”Korpocjaniści” (pochodne od korporacji, nie koprofagii). Wysiadujący foteliki w korporacyjnych biurach, odreagowujący  dopiero po wyjściu na ulicę w celu  udowodnienia sobie swojej wartości .
Mają podgrupy:
- Korpocjanista małego szczebla – w pracy ginie z oczu za biurkiem, ale wie, że wszystko przed nim. Najważniejsze marzenie – niech już nie mówią skąd przyjechałem, zaproszą do „pubu” i zauważą wysoką wiedzę. Warunkiem jest powtarzanie „mam to samo zdanie, a PiS kłamie”.
- Korpocjanista wyższego  szczebla- ma biurko w osobnym boksie, często wyjeżdża „w teren” i tym samym ma dowód, że choć jeszcze wile przed nim do zdobycia to najważniejsze – wykosić pisowców, dorżnąć mohery i zając ich miejsce w biurze. Inaczej nie umie.
 
 
7. „Spolegliwi” . Mają rodziny, dzieci, kredyt, samochód. I jak podskoczą w pracy z innym „wyznaniem” to będą  mieć długi, zasiłki i kłopoty.
 
8. „Słuchający”. Inaczej Leming pospolity. Słyszący jedynie , że jak nie PO to nic dobrego z tego nie będzie. I w ogóle popiera ojciec, popiera matka i sąsiadka, to coś w tym musi być.
 
9. „Węszyciele”. Wietrzący okazje dopchania się w końcu do koryta. Nic nie wiedza nic nie maja, ale przecież kiedyś musi przyjść i dla nich szansa. Trzeba tylko nie stać w tyle i popierać tych, którzy trzymają koryto.
 
Na razie dość. Ponieważ czekają mnie ważniejsze zajęcia związane z zarabianiem na chleb, punkty 7, 8 i 9 można uzupełnić samodzielnie. Propozycje mile widziane.
Brak głosów