UWAGA UWAGA ! Bardzo Ważna Informacja !

Obrazek użytkownika SZUAN
Kraj

Rosjanie przesłuchali samolot w Smoleńsku !

Jak donoszą dobrze poinformowane źródła, najważniejszym elementem prowadzonego przez MAK dochodzenia było przesłuchanie resztek Tu-154 w Smoleńsku. Po zabezpieczeniu go brezentem jako świadka pod ochrona, dokonano przesłuchania i tylko dlatego ustalono w końcu prawdę o katastrofie !

Jako pierwszy zeznawał Ogon samolotu, w krzyżowym ogniu pytań ujawnił podsłuchana rozmowę Kaczyńskiego z Błasikiem o treści „Nie pal głupa, dobrze będzie...polej i każ lądować”.Jest to zgodne z zapisami w Raporcie MAK.
Kolejny zeznawał podejrzany Kadłub – dokładna treść zeznań nie jest znana, ale opisywał on szczegółowo ile zabrano na pokład alkoholu, jakiego, kto , kiedy i komu go serwował, co wyprawiały stewardesy i członkowie delegacji w trakcie lotu ...niestety te fragmenty jako nie wnoszące wiele do opinii MAK zostały utajnione.

Równie szczegółowe były zeznania lewego Skrzydła (skrzydło prawe jako mocno niewiarygodne i zmanipulowane latami propagandy pro-pisowskiej nie zostało przesłuchane...). Świadek Skrzydło potwierdził fakt uderzenia w świadka Brzozę, ale stało się to według niego na skutek kiwania się załogi samolotu po wypiciu kilku głębszych i w trakcie śpiewania kibolskich przyśpiewek wymagających przechyłów. Stąd też przechył samolotu, w tej fazie lotu akurat na lewo.

Następnymi przesłuchiwanymi było lewe i prawe Podwozie. Jak zeznały w śledztwie, (a należy zaznaczyć, że były to zblokowane i spójne zeznania) ślady błota wynikają jedynie z braku o higienę i faktu ich nie umycia przed tak ważnym lotem przez służby w Warszawie. Już samo to nie najlepiej świadczy o dbałości Polaków o sprzedany im w dobrej wierze samolot, ale prawdziwym sednem zeznań było potwierdzenie braku świeżego powietrza w oponach (kolejny brak dbałości Polaków – powietrze było nieświeże !!) oraz ogólne łysienie spowodowane obcięciem funduszy zdrowotnych. Podwozie mechaniczne dodatkowo uzupełniło te zeznania o fakt zastosowania oleju o niewłaściwych proporcjach smar-woda-piasek (jak potwierdziły badania był to olej z niewłaściwego, tzn nie -rosyjskiego sklepu..), co także miało wpływ na zdolność podwozia do działania. Niestety nie udało uzyskać zeznań od smaru, który uporczywie twierdził, że w ogóle go tam nie było !

Jednak najważniejsze w zeznaniach były zeznania Kokpitu . Ponieważ jest to główny świadek , można rzec świadek koronny , dlatego też pozostaje on do dziś w sytuacji świadka incognito i jako taki pod nową tożsamością został objęty opieką państwa Rosyjskiego. Dlatego też obecne miejsce jego pobytu pozostaje nieznane. Niestety nie zostały odtajnione szczegółowe protokoły z przesłuchania tego świadka, wiadomo jednak że potwierdza on tezę o nachalności polskich członków delegacji wciskających pilotom do reki jointy , polewających do kubków alkohol wysokoprocentowych i nakazujących w imię ułańskich tradycji lądowanie z zamkniętymi oczami (jedyne co udało się uzyskać z przecieków to fakt, iż były to kubki plastikowe koloru białego, co wskazuje na fakt ich przemycenia na pokład samolotu przez osobę prywatna. (jak widać skala zaniedbań w służbach polskich jest porażająca ! )

Nie mniej istotne uwagi do Raportu MAK wniosły przesłuchania kabiny bagażowej, potwierdzającej brak jakichkolwiek obcych materiałów wybuchowych w przedziale (Raport nie określił dokładnie czy słowo obce odnosi się do nie-rosyjskie, czy nie-zamontowane wcześniej, ale nie można czepiać się szczegółów).
Zeznania oparć, zagłówków i dywaników nie wniosły w te sytuacji nic nowego do sprawy.

Oprócz powyżej, pierwszy raz ujawnionych publicznie zeznań, komisja nie poprzestając na nich dokonała także przesłuchań Gruntu, Brzozy i Mgły, której resztki mimo szybkiej ucieczki z miejsca katastrofy udało się odnaleźć i objąć nadzorem prokuratorskim.
Zarówno Brzoza jak i Grunt (po wyschnięciu możliwe stało się jego ścisłe przesłuchanie) potwierdziły jedynie fakt zetknięcia się z Tupolewem i zeznanie to zostało dołączone do Raportu MAK.

O ile jednak Brzoza nie wnosi większych zastrzeżeń do faktu jej uszkodzenia i zrzeka się odszkodowań od strony polskiej, to Grunt a dokładniej zawarta w nim Woda i Piasek nie wykluczają procesów cywilnych o zabrudzenie i możliwe jest skierowanie tych zarzutów do polskich organów sprawiedliwości. Jak wiadomo, ze względu na wielkość obszaru gruntu roszczenia mogą być wielomiliardowe.

Pewnym zgrzytem w prowadzonym dochodzeniu były natomiast zeznania podejrzanej Latarni Kierunkowej i Radaru Lotniskowego.
Oboje świadkowie mataczyli w zeznaniach, odwołując kolejne wersje i wymyślając niestworzone historie w celu uniknięcia podania prawdy. Jednak po zastosowaniu środków przymusu fizycznego (w przypadku Latarni wymiana żarówek, a w przypadku Radaru podłączenie większego napięcia) końcowe zeznania zostały złożone zgodnie z formą podaną w Raporcie.

Niestety komisja dochodzeniowa zaliczyła także porażki. Jedynym świadkiem, którego zeznań nie udało się uzyskać był Statecznik. Jak wykazało śledztwo, po katastrofie zniknął on z miejsca katastrofy i do dziś dnia miejsce jego pobytu jest nieustalone. Podobna sytuacja dotyczy około 50 procent elementów, które widocznie podburzone i zachęcone przez Statecznik także oddaliły się z miejsca zdarzenia. W związku z tym wydano za nimi międzynarodowy List Gończy i jak donoszą niedawne sygnały możliwe jest już wkrótce ustalenie miejsca ich przebywania. Ostatnie doniesienia wskazują na znane w kręgach przestępczych rozbicie się na mniejsze grupki, a przybliżone miejsce pobytu sięga wyższych warstw atmosferycznych.

Podsumowując należy wyrazić uznanie rosyjskim służbom dochodzeniowym ! Gdyby nie ich wyczerpująca pomoc, świat do dziś miałby wątpliwości, a tak wątpliwości ma jedynie grupka nieustających oszołomów.
Należy także podkreślić, że zarówno Polski Rząd, Premier i Ministrowie oaz Kancelaria prezydencka z Prezydentem Komorowskim na czele zarówno posiadali wiedzę o tych dokonaniach , akceptowali zastosowane środki jak i byli na bieżąco informowani o rezultatach dochodzenia.
Najlepszym przykładem na dobrą i uczciwą, żeby nie powiedzieć serdeczną współprace jest fakt odznaczenia uczestników przez Prezydenta Komorowskiego, nagroda dla śledczych i członków Komisji wręczona przez Premiera (jak udało nam się ustalić, nagrodą jest część województwa Podlaskiego i Małopolskiego) oraz dozgonna wdzięczność wszystkich zaangażowanych w tak trudne śledztwo członków polskiego rządu.

Jeżeli pojawią się w obiegu jakiekolwiek nowe fakty lub ustalenia, zostaniecie Państwo oczywiście natychmiast o nich powiadomieni.

p.s Oczywiście nie jest mi do śmiechu, kiedy z mojego państwa robi się głupka na oczach całego świata, ale z cała nieskromnością uważam, że mój powyższy tekst jest RÓWNIE uczciwy, wiarygodny i rzetelny jak Raport MAK. I tej wersji się będę trzymał , o !

Brak głosów

Komentarze

tak DOKŁADNE tłumaczenie raportu MAK???
(śmiech przez łzy...)

Vote up!
0
Vote down!
0

kasianna

#123964

Się myśli, się ma ;))
I tak zabrakło opisu jednego epizodu - przesłuchiwana Mgła nieszczęśliwie w trakcie dochodzenia wyparowała...

pozdr.

Idź wyprostowany wśród tych co na kolanach..

Vote up!
0
Vote down!
0

Idź wyprostowany wśród tych co na kolanach..

#123984