Złota Piłka - Wielkie Oszustwo!

Piłkarski świat żyje ostatnią galą w Zurychu, na której po raz czwarty najlepszym piłkarzem globu został Messi. Dla mnie jest to wielkie oszustwo! Tak, zaślinione kreatury nazywające się fanami Barcy, tak uważam i zaraz Wam powiem dlaczego.

Po ostatniej gali w Zurychu w Internecie wrze, ale tego pewnie nie przeczytacie z Waszego jedynego źródła jakim jest fcbarca.com. A może jednak słyszeliście o tym co mówił Thiago Silva (PSG/Brazylia), Gianluigi Buffon (Juventus/Włochy), Tomas Rosicky (Arsenal/Czechy) czy Jose Pekerman (selekcjoner Kolumbii)? Otóż wszyscy panowie stwierdzili, że ich głosy zostały zamienione! Thiago Silva przekonuje, że głosował na Cristiano Ronaldo w pierwszej kolejności a zaliczono mu głos na Messiego. Buffon również twierdzi, że w pierwszej kolejności głosował na Ronaldo a zaliczono mu głos na Pirlo. Rosicky mówi o tym, że głos zaliczono mu na Messiego, lecz ten głosował na Ronaldo. Selekcjoner Kolumbii krzyczy, że głosował na Falcao a głos zaliczono mu na Messiego… Coś mi tu nie pasuje. I nie zarzucicie mi brak obiektywizmu, gdyż wiadomo, że jestem kibicem Realu, lecz nie wszyscy z tych panów głosowali na Ronaldo, a ich głos został zaliczony na Messiego.

Co mi to przypomina? Standardy z czasów komunizmu. To w tych czasach Związek Radziecki przyznawała nagrody „sobie” . Jeśli ktoś chce się dokładniej dowiedzieć polecam film „Soviet Story”. Ale takie standardy panują także w Unii Europejskiej gdyż właśnie ona dostała pokojową nagrodę Nobla. Jest to śmieszne…

Nie zaprzeczam temu, że Messi jest piłkarzem ponadprzeciętnym. Jest piłkarzem świetnym, lecz to nie on zasłużył na nagrodę najlepszego piłkarza roku 2012. Zasłużył na to Ronaldo! Messi, pomimo pobitego rekordu Mullera (pomijając to, że rekord ten jest fałszywy) nie zdobył w tym roku nic! Ronaldo? Mistrzostwo Hiszpanii, półfinał Ligi Mistrzów i półfinał Mistrzostw Europy. Czytając bloga jednego z panów uśmiałem się … Pan ten pisze, że półfinał LM mistrzów to była porażka. W takim razie Messi doznał tej samej porażki. Pisze także, że półfinał dla przeciętnej Portugalii był porażką. W takim razie jaki wymiar był porażki Messiego w turnieju Copa America 2011? Z Argentyną dotarł on jedynie do ćwierćfinału.

Argumentacja „dlaczego Messi, a nie Ronaldo” była śmieszna. Złotej Piłki nie dostaje się za tytuły zdobyte z drużyną. W takim razie trzy poprzednie Złote Piłki nie powinny powędrować w ręce Messiego! Dlaczego? Właśnie w przypadku trzech poprzednich nagród taka właśnie była odpowiedź na pytanie „Dlaczego w tym roku Messi?” – „Bo zdobył Ligę Mistrzów, bo zdobył Mistrzostwo Hiszpanii itd.”. Ale co poradzić na śmieszność niektórych blogerów.

Wszyscy wiedzą, że Messi jest lubiany w gronie FIFY i UEFY, a Ronaldo nie… Nie jest lubiany przez swoją niepokorność i cięty język. Ale tacy ludzie, którzy mówią wprost, nie są lubiani na „salonach”. Messi jest kreowany na człowieka pokornego, grzecznego itp. Nie wiem, może taki jest. Ale tacy ludzie nie są szanowani. Na szacunek zasługują ludzie, którzy mają swoje zdanie i nie boją się tego zdania wygłosić. W Barcelonie takich ludzi brakuje. Dlatego są tak lubianą drużyną przez media i dziennikarzy. Także przez kibiców, których opinia jest kreowana, przez te media.

Ciężko jest mi to sobie wyobrazić, że „ktoś” tam w FIFA oszukuje i zalicza głosy Messiemu, ale jeszcze ciężej jest mi sobie wyobrazić, że ludzie którzy wymieniłem na początku kłamią. W jakim celu mieliby to robić? Na pewno nie w celu przypomnienia o sobie, bo Buffon czy Thiago Silva są piłkarzami, którzy nie muszą o sobie przypominać kibicom. Rosicky wręcz przysięga, że nie głosował na Messiego! Co na to powiecie „kibice” Barcelony? Czy jednak uważacie, że są to moje wymysły i może mi to się przyśniło. Chyba jednak nazwa „Uefacelona” ma część prawdy w sobie…