Kryzys umarł – niech żyje Tusk!
„Ewidentnie wszyscy czujemy, że kryzys się kończy” – ogłosił premier Donald Tusk. A to było ze dwa dni temu. Kryzys na pewno informację premiera otrzymał, „szlag go trafił” i dzisiaj mamy już „ewidentnie” po kryzysie.
To jest naprawdę piękne uczucie. Mimo upału wyjść na pełne słońce i poczuć, że oddycha się lżej. A serce wypełnia duma z premiera, który poradził sobie z kolejnym kryzysem.
Spokojnie, bez paniki. Nie dzwońcie na pogotowie - nic mi nie jest.
Zapewniam, że czuję się dobrze, ale przyznacie – że miło jest tak czasem posłuchać dobrej nowiny, pomarzyć i poczuć się jeszcze lepiej.
Muszę jednak pogonić moje bezrobotne dziatki do pośredniaka – tak na wszelki wypadek, bo a nuż premier tym razem nie skłamał i czekają na nie oferty pracy. Jakiejkolwiek – może być nawet na zmywaku. Skoro można, mając wyższe wykształcenie zmywać naczynia w Niemczech, czy Anglii, to dlaczego by nie w kraju ojczystym? Po decyzji eurokratów o włączeniu do PKB szarej strefy i dochodów z działalności przestępczej teraz już naprawdę żadna praca nie hańbi.
A praca na zmywaku – nie dosyć, że ma teraz wyższy status, to jeszcze u nas jest bezpieczniejsza niż na zachodzie, bo żywność mamy podobno bardziej ekologiczną.
Nadzieja, to jest coś niesamowitego. Obserwuję działania i wypowiedzi premiera już tyle lat i ani razu się co do niego nie pomyliłem. A tu nadzieja miesza mi w głowie sugerując, że może się coś zmieniło. Pomyślałem sobie, że zanim wydam dla młodych kolejne dwie dychy na autobus, by mogli dotrzeć do urzędu pracy, to jednak sprawdzę co w temacie kryzysu pisze prasa zagraniczna.
Zerknąłem na dziennik.pl, a tam artykuł pt.
„Lipiec tragiczny dla firm. Upadło ich najwięcej od wielu lat”.
Może to nie u nas, albo jakaś pomyłka?
Dla pewności sprawdziłem też na Onet.pl. Tam materiał filmowy zatytułowany:
„Polskie firmy bankrutują. „To najgorszy wynik od blisko 10 lat”.”
Co jest? – Prasa zagraniczna nie skonsultowała swoich materiałów z premierem? A może Graś wyjechał na urlop i nie ma kto tego naprostować w nocy pod blokiem rzecznika?
Ale w sumie dobrze, że sprawdziłem, bo tylko bym się wygłupił z tym pośredniakiem. A u młodych, jak już się raz coś zawali, to strasznie trudno potem odzyskać autorytet.
Do premiera też już ta myśl chyba dociera. A to nie jedyny jego problem.
Jak podaje prasa premier wypowiedział się również tak:
„Mamy dzisiaj poważne problemy, jeśli chodzi o dopięcie budżetu, a jednocześnie chcemy na nowo rozpędzić gospodarkę”.
Życie mnie nauczyło, że obok żadnej wypowiedzi premiera nie powinno się przejść obojętnie.
A ta wypowiedź - tak na moje oko i klawiaturę, jest bardzo ciekawa.
Bo co to znaczy, że budżet się nie „spina”? – To przecież przyznanie się, że Rostowski przy budżecie „dał ciała”, albo że ktoś z Platformy podprowadził „spinacze”.
A ta część o „rozpędzeniu gospodarki” jest jeszcze ciekawsza. Od kilku lat mam takie przekonanie, że polską gospodarkę rząd Platformy dawno już rozpędził i to „na cztery wiatry”.
Widać coś jeszcze pozostało.
Przeczytałem niedawno, że jesteśmy światowym potentatem w produkcji palet.
Aż mnie rozparła duma To kolejny już raz, a rzadko mi się zdarza, aby duma mnie rozpierała dwa razy w jednej notce.
Każdy, kto wie, jak wygląda paleta i może sobie wyobrazić, jak się coś takiego produkuje – powinien z uszanowaniem zdjąć przed premierem czapkę. Taka wymagająca innowacyjności produkcja, dająca w takiej masie, tak nowoczesny produkt - to jest prawdziwy sukces rządu. Zdecydowanie rząd Platformy za mało się chwali tym sukcesem. Mnie, gdy się o tym dowiedziałem, czapka, jak ma to w zwyczaju - zdjęła się z głowy sama. Ale gdyby to odpowiednio wcześniej nagłośniono, to czapki – z uszanowania przez jakiś czas w ogóle bym nie zakładał.
Przy tej informacji staje się bardziej zrozumiałe, dlaczego co jakiś czas, w kręgach władzy wraca pomysł sprzedaży polskich lasów.
Nie podano w informacji, czy te palety produkują w Polsce firmy polskie, czy zagraniczne.
Jeśli polskie, to pewnie już niedługo, skoro premier ogłosił, że znowu będzie gospodarkę rozpędzał.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1636 odsłon
Komentarze
Recenzencie.
5 Sierpnia, 2013 - 14:57
Doniesienia o tym, że firmy mają się tragicznie i że budżet się nie spina to było w lipcu.
Mamy sierpień, kryzys posłuchał premiera, wyniósł się i wszystko gra!
Jak gospodarka ruszy, to nie dogonimy... ;)))
.....................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
Autor
5 Sierpnia, 2013 - 15:51
Chciałbym zarabiać tyle co w Anglii na zmywaku,tu w Polsce.
A nie takie głodowe pensje jak teraz,ale POmażyć sobie można.
Trampkarz ryży mówi że kryzys minął,bo znów przydzielili sobie POdwyżki.
Pozdrawiam
Szary kot
5 Sierpnia, 2013 - 16:47
Generalnie nie musimy gonić. Zakupiliśmy przecież "pendolino". Jeszcze tylko zbudujemy tory kolejowe bez zakrętów i spoko.
Serdecznie pozdrawiam
kryzys.
5 Sierpnia, 2013 - 15:48
Brawo nasz rudy donaldzie!!Kryzys umarł--teraz czas na ciebie nieudaczniku..
Marika
Umarł kryzys
5 Sierpnia, 2013 - 15:54
Niech żyje bieda.
pozdrawiam
marika
5 Sierpnia, 2013 - 16:52
Nie tak szybko. Jeszcze się musi trochę pomęczyć. Może nawet odpokutować. Jak powiadają mądrzy ludzie - "Bóg jest nierychliwy, ale sprawiedliwy".
Każdy powinien mieć czas, aby się zreflektować i naprawić zło, które powstało za jego przyczyną.
Serdecznie pozdrawiam.
Czy aby uśmiercenie kryzysu zostanie przyjęte ze zrozumieniem
5 Sierpnia, 2013 - 16:22
przez Ojców Założycieli tego kryzysu? Czy aby MFW i Bank Światowy nie obciąży Polski grzywną, a przynajmniej klątwą jakąś? Nie wiem czy powinniśmy się cieszyć. Nie po to ktoś ten kryzys wywoływał, żeby teraz go tak sobie "szast-prast" i PO kryzysie. A może "eta prasta oszybka" i premcio tylko przed szereg wyleciał? Ktoś mu podał na spalony?
Pozdrawiam
HdeS
HdeS
HdeSie!
5 Sierpnia, 2013 - 16:47
Właśnie po to ogłoszono, że kryzys sobie poszedł, aby Vincent mógł kolejną pożyczkę na rozpędzanie gospodarki dostać i usprawiedliwić jej wzięcie!
A dobrzy wujkowie poratują, że uff...
...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
HdeS
5 Sierpnia, 2013 - 17:00
Myślę, że informacja o końcu kryzysu była po to, by zagraniczny biznes nadstawił uszu. A z kolei informacja o rozpędzeniu gospodarki po to, by dotarło do biznesu, że u nas będzie znowu biznes do zrobienia.
Taka "grypsera" - jak to w mafii.
Serdecznie pozdrawiam.
ja chce żyć w kryzysie
5 Sierpnia, 2013 - 20:12
akacjonata
niech mi nikt nie odbiera prawa do życia w kryzysie, ja w innym systemie gospodarczym zagubie się jak "polak we kryzysie"
Pośredniak warto odwiedzić...
5 Sierpnia, 2013 - 20:41
Słyszałem, że oferty pracy dla spawaczy ze znajomością języka obcego mają...