Plujar Platformy

Obrazek użytkownika grzechg
Kraj

Być może szykuje się totalne starcie pomiędzy obozem władzy a Prawem i Sprawiedliwością, bo z pewnością jest tak, że obóz III RP do takiej konfrontacji prze jak może, licząc pewnie na to, że okazją do jakiejś gigantycznej prowokacji będzie 29 września. Prze z demokracją w gębie, dodajmy. Demokracji w gębie temu obozowi nigdy nie brakowało. Od 1989 roku pouczał Polaków, jak mają żyć i myśleć, co mają czytać, kogo kochać, a na kogo pluć. W pluciu, tacy ludzie jak Waldemar Kuczyński, Janusz Palikot czy Stefan Niesiołowski są wyćwiczeni lepiej, niż w mówieniu, choć ich plucie na ludzi przypomina mówienie. Plują na zawołanie, ale pod wiatr, przez co opluwają samych siebie, a że plują często, to już nawet nie starcza im sił, żeby wytrzeć twarz, więc chodzą zapluci nawet tego nie widząc. Zapluty własną śliną, dżentelmen „won stąd”, ciężka łapa Stefan Niesiołowski nie zawahał się zaczepić rodzin smoleńskich, w sposób uwłaczający człowieczeństwu.

Napracowali się w gabinetach premiera specjaliści od plujaru, oj napracowali. Co zrobić w sytuacji, gdy wydaje się, że nie mamy już nic na obronę. Okazało się, że jest wyjście. Właśnie przemawia w Sejmie premier Tusk, który apeluje o spokój, rozwagę, który mówi o potrzebie umiaru. Mówi to krótko po pluciu Stefana Niesiołowskiego. I tak to było pewnie pomyślane. Atak mediów, nie przebieranie w słowach, taniec na trumnach, ofiarność Kopacz i teraz Sejm, i „dobry” premier, a za chwilę będzie jeszcze bardziej „dobry” Gowin, jak na przesłuchaniu – ten dobry i ten zły. Stara metoda, ale może zadziała. No bo niby co ma zrobić Donald Tusk, skoro czekają nas kolejne ekshumacje, skoro czarno na białym widać, że odpowiada personalnie za to, że nie było zgody na otwarcie trumien w Polsce, a nade wszystko, że nie przeprowadzono ponownych badań ciał ofiar. To był obowiązek państwa wobec wszystkich Polaków.

Cóż może zrobić ta ekipa, skoro nie można już poprosić o bratnią pomoc. Będzie się więc broniła sama, powołując się na autorytety, na sumienia, na wszystkie świętości, byle tylko Smoleńsk nie zepchnął ich z rządowych foteli. I jaki może być efekt dzisiejszej debaty w Sejmie? Czy Prawo i Sprawiedliwość ma wyciągnąć do tego obozu rękę? Do kogo? Po drugiej stronie nie ma rozmówców, nie ma ludzi dialogu. Jest zakłamanie i hańba. Z hańbą nie można rozmawiać i prowadzić dialogu. Szczególnie z kimś takim, kto straszy nas wojną z Rosją, jeśli zażądamy prawdy o śmierci polskiej elity politycznej i wojskowej, polskich Prezydentów. Jakikolwiek będzie finał dzisiejszej debaty w Sejmie, ja widzę plucie Stefana Niesiołowskiego, kłamstwa Ewy Kopacz, śmiech Bronisława Komorowskiego na lotnisku, a nie dzisiejsze traktaty moralne premiera, pierwszej osoby, która odpowie przed sądem za Katastrofę Smoleńską.

Brak głosów

Komentarze

Jeszcze Dyzma musi trwać.
Przygotowanie Shreka-scheti do przejęcia schedy po dogorywającym Dyzmie,jeszcze nie zakończone.
Jednak czuję,że odliczanie trwa.

Vote up!
0
Vote down!
0
#293631