Mit Syzyfa a światowy kryzys monetarny

Obrazek użytkownika Faber
Blog

.
Zaiste rzeczywistość przyrody i bytu społecznego, cywilizacji ludzkiej nie jest prosta, inaczej, jest prosta w sensie takim jak świński ogon. Każdy wie jak wygląda i faktem jest, że to nie on rządzi świnią ale świnia NIM. A dajmy na to, w takim kapitalizmie rządzi ponoć niewidzialna ręka rynku i tyle jest w tym stwierdzeniu prawdy, że tak naprawdę to nic nie wiemy o naturze tej niewidzialnej władzy, tego niewidzialnego Lewiatana nazywanego także bestią pożerającego swoje dzieci...
Starożytni nie mieli nauki w rozumieniu współczesnym jak np. Filozofia, której podstawy zostały sformułowane przez Greków ok. V wieku p.n.e. ale mieli mity, kosmogonię i bogów nieśmiertelnych wszechwładnie panujących nad żywiołami ziemi. A nad bogami władzę miała tylko Fortuna mózgiem obdarzona i tu jest wielkie uznanie przez bogów i ludzi rozumu. Jak daleko sięgam pamięcią wstecz, to zawsze mnie fascynowały zagadki tkwiące w tychże mitach i uważałem je za wiedzę i naukę ludzi z czasów starożytności. Jednym z nich jest mit opowiadający o Syzyfie i o karze jaka go spotkała ze strony bogów. Musiał za karę wiecznie pracować i pchać kamień na szczyt góry a ten kamień ze szczytu ciągle spadał i Syzyf musiał ciągle od nowa rozpoczynać swoją pracę. W tym micie jest cała filozofia niewolnictwa, jako ustroju panowania i władzy panów i uzasadnienie ich panowania nad niewolnikami. Dla ludzi wolnych to prawo i władza panów prawa było stałym zagrożeniem dla ich wolności. Mości panowie i panie, ludzie mądrzy i mniej mądrzy, wiedzcie wszyscy, że mit Syzyfa zawiera w sobie tajemnice prawa natury i jest w nim wyjaśnienie przyczyn kryzysu finansowego oraz samej natury pieniądza i sposób zaradzeniu kryzysowi kapitalizmu światowego, jako systemu produkcji i handlu.
Współcześnie deprecjacja dolara osiągnęła niebotyczny poziom i coraz więcej ludzi w biznesie uczestniczących uświadomiło sobie zalety pieniądza towarowego, którego reprezentantem jest standard złota w pieniądzu. Złoto zamiast pieniądza fiducjarnego, czyli że pieniądz papierowy wszystkim się dał we znaki. Przypomnijmy, że to Fed zniósł standard złota w 1933 roku i to właśnie podobnież było przyczyną wielkiego kryzysu trwającego do II WŚ, wojna też go nie rozwiązała, podobno. Nie wiem czy to prawda, bo mnie wtedy nie było. Oto teraz kiedy złoto wraca do łask, pojawili się jego zwolennicy, jak i też przeciwnicy chcący aby pozostawić pieniądz fiducjarny w spokoju, bo dobro jest lepsze i wrogiem lepszego. Niech podaż i popyt wyznaczają ceny a nie politycy jak dotychczas. Według prawa Kopernika pieniądz złoty także traci na wartości. Ale moim zdaniem mit Syzyfa jest wyjaśnieniem tego zjawiska utraty wartości wszelkiej formy pieniądza i mówi nam wprost, że musimy pracować po to, abyśmy mieli co do garnka włożyć i potrzebny jest nam pieniądz do wymiany. Fakt iż musimy jeść świadczy o tym, że żyjemy w świecie prawa niezachowania energii i w tym tkwi sedno nauki mitu Syzyfa. Wartość pieniądza topnieje w naszych kiesach nieubłaganie tak samo jak żelazo zżera korozja. Więc nie martwmy się bo i po co...

Faber

Brak głosów