Wolność w Polsce jest tradycją Polaków
Wolność głośno dała znać o sobie, że jest Ona w narodzie wśród młodego pokolenia Polaków. Ale forma, w jakiej się objawiła na cmentarzu, gwizdami i głośnym buczeniem, mogła się nie podobać wysokim przedstawicielom władzy. I nie podobała się. Dziennikarzom i politykom w publicznej telewizji, ich głosy wyrażały niezadowolenie.
Jerzy Wawro napisał na swoim blogu; „Refleksje na temat wolności”, refleksje interesujące jednakże autor nie poruszył wszystkich aspektów wolności, ponieważ temat jest wielki i wymagający raczej rozwinięcia tematu i napisania traktatu o wolności. Refleksje zaś są wystarczające do napisania eseju. Wolność w rozumieniu filozoficznym jest ponad religią i etyką, jest filozofią pragmatycznej interpretacji. Hans Lenk autor książki o filozoficznej pragmatycznej interpretacji uznał, że wszystko co wiemy o świecie jest naszą interpretacją i tutaj Lenk naukę stawia na piedestał pomniejszając filozofię, bowiem nie uznaje jej za naukę. Stwierdza wprost, że filozofia nie jest nauką. Ale ludziom wolno jest filozofować, aby bardziej stawali się ludźmi...Teza ta kwestionuje religię i umniejsza jej wartość, w tym wartość Biblii i Objawienia Starego i Nowego Testamentu. Ba, autorytet Kościoła zastał naruszony i poważnie zachwiany w XX wieku. I w XXI wieku Kościół jest zagrożony w swoim bycie. Jeśli oblicze Kościoła się zaciemni, wtedy nie będziemy mieli nawet etyki i staniemy przed nicością i pustką natury bez Boga i tradycji naszej wiary, która była naszą ostoją i mocą naszego narodu.
W XVI wieku na Sejmie Jan Kochanowski wystąpił ze swoją przemową do szlachty polskiej, w której przedstawił mądrość płacenia podatków do skarbca królewskiego w jednym zdaniu: „próżno przebity maca swojego pancerza”, w owym czasie szlachta stanowiła zasadniczą siłę militarną polskich wojsk jako-szlacheckie pospolite ruszenie. Przeto głośno buczała przeciwko podatkom i ograniczeniu swojej wolności, był to głos wolności ponad racje stanu królewskiego majestatu i prawa ważne dla racji rozumu. Niestety racja szlachecka była ważniejsza niż rozumna mądrość. Jan Kochanowski zapisał w XIX Pieśni Sobótkowej słowa: „Przeto chciejmy wziąć myśli godne siebie. Myśli ważne na ziemi. Myśli ważne w niebie.” Szlachta nie pojęła ideii, przeto buczała. Dzisiaj mamy wolność na takim poziomie abstrakcji i wyzwolenia z racji Etyki i Rozumu, z racji Sprawiedliwości i Prawa, że o takiej wolności ludzie w dawnych wiekach nawet nie wiedzieli. Mamy a jakże wiele z tej wolności europejskiej, ponad polskość i mądrość ekonomiczną i przyzwoitość, która jest honorem zwana, przeto nic dziwnego, że młodzi Polacy buczą. Znaczy się, że tradycja i duch wolności w narodzie żyje. I ten głos wolności napawa mnie optymizmem i nadzieją lepszej przyszłości przed nami Polakami i naszą Ojczyzną.
Faber
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 863 odsłony