Koko koko euro spoko a gdzie entuzjazm? Gdzie...?
Mam nadzieję dzisiaj napisać bloga, właśnie z okazji EURO 2012. Dzisiaj-koko koko euro spoko i śpij rycerzu stadionowy spoko, jakże brakuje entuzjazmu młodym piłkarzom, grają jak stare dziadki a przecież młodość to siła i moc energii, a w żyłach płynie gorąca krew, moc testosteronu dodaje animuszu do walki. I woli zwycięstwa, czego w starości już jej nie uświadczy. Pamiętam, jak za naszej młodości w latach 70-tych mieliśmy drużynę Górskiego i widzieliśmy tyle entuzjazmu wśród jej zawodników, to i nam udzielał się ten entuzjazm i jakże mieliśmy wielką chętkę oglądać wtedy wszystkie ich mecze. To nie da się z niczym porównać tyle szczęścia, co nam wtedy dawali wspaniałą grą na wielkich stadionach europejskich. I jak chciałem być na meczu, to jechałem rowerem jak szalony i w mig przejechałem prawie 17 kilometrów w pół godziny, aby tylko zdążyć na mecz w klubie Ruchu. Wtedy na wsi było tylko kilka telewizorów i w klubie Książki i Prasy Ruch był jeden dla nas kibiców piłkarskich. A dzisiaj już gdzieś się ten entuzjazm zapodział. Oglądam telewizję w łóżku i przysypiam a kiedy budzę się z tej drzemki to nie wiem, kto strzelił gola i kto komu... Tak to jest na starość, bliżej staremu do łóżka by podrzemać a mecz jutro można obejrzeć w powtórce w telewizji. Nie ma we mnie entuzjazmu i dlatego, że wiem jakim kosztem zostały zbudowane stadiony w naszym kraju, że dwukrotnie zostały przepłacone. Autostrady nie dokończone i tandetnie wykonane z gliny i pokryte asfaltem z wierzchu tylko. Nie zrobiłem przeglądu helikopterem jak nasz premier Donald Tusk i wiem,co piszą blogerzy na portalach społecznościowych jak np. Nowy Ekran i to mi wystarczy. Żenada !!!
Faber
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1792 odsłony