Polska płonie
Przegladajac wiadomosci krajowe tydzien po tygodniu zauwazylem, iz nie ma tygodnia aby serwisy informacyjne nie donosily o kolejnym gigantycznym pozarze na terenie kraju. Pozary trawia targowiska, fabryki, sklady. Zazwyczaj strazacy walczacy z zywiolem stoja na z gory straconej pozycji i pilnuja aby ogien nie przeniosl sie na inne obiekty. Po co ryzykowac zycie i zdrowie tych dzielnych ludzi, jezeli nie ma ryzyka ofiar.
Jednak to co zwrocilo moja uwage to fakt, iz w ostatnich miesiacach ilosc tych wielkich pozarow jakby wzrosla. A moze to tylko media czesciej pokazuja zywiol trawiacy kolejny zaklad pracy. Nie odnosze sie tutaj do pozarow domow mieszkalnych a jedynie do obiektow. Pozary te dzieki Bogu nie pochlaniaja nigdy ofiar w ludziach, niszczac kompletnie budynki, maszyny, urzadzenia, materialy.
Powiem szczerze, ze mam pewna teorie i nie dotyczy ona nieuczciwej konkurencji czy lamania przepisow BHP oraz braku koniecznych zabezpieczen przeciwpozarowych. Ubezpieczenie to lakomy kasek, szczegolnie wtedy, gdy interes przestaje sie oplacac, nieprawdaz?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1044 odsłony