Upada mit Jarosława Gowina. Miała być deregulacja i nowe miejsca pracy, a jest propozycja bezkarności ministrów.
Najnowsza propozycja ministra Gowina, aby nie karać parlamentarzystów, ministrów i urzędników za składanie fałszywych oświadczeń majątkowych powinna być kubłem zimnej wody dla ostatnich konserwatystów, którzy jeszcze pokładali jakiekolwiek nadzieje w Tusku u jego partii. Nic nie słychać o postępach w sprawie tak nagłaśnianej deregulacji zawodów, jest natomiast propozycja praktycznej bezkarności elit władzy.
Trudno mi sobie wyobrazić jakiegokolwiek konserwatystę, który dziś mógłby mieć choćby cień sympatii dla PO i całej szajki kolesiów obecnej władzy, ale jeśli tacy się ostali, to powinni teraz pod stołem odszczekiwać swoje poparcie dla zdrajców i morderców.
Dla mnie minister Gowin jest takim samym cynikiem i oszustem jak Tusk i cała reszta, ale dobrze, że pan minister sam poprzez swoje propozycje to potwierdza. Przynajmniej ludzie choć trochę inteligentni będą mieć jasność z kim mają do czynienia.
Z wielkiego szumu wokół postaci ministra Gowina, bajdurzenia o "konserwatywnym" skrzydle w PO i snucia wielkich planów zostało to, co - moim zdaniem - od samego początku miało zostać: medialny szum, pusta propaganda i realne rozwiązania służące bezkarności władzy i jej klientów.
W PO nie ma żadnego konserwatywnego skrzydła, a minister Gowin uprawia kpiny z narodu i społeczeństwa, tak jak jego partyjni koledzy. Zresztą, z punktu widzenia logiki władzy, ma do tego pełne prawo, bo lemingi kupią jego propagandę, tak jak kupowały każde inne g...no wyprodukowane przez obecną władzę.
Ale w sumie to dobrze, bo nieszczęścia, jakie zaczynają właśnie spadać na ten naród muszą się chyba bezlitośnie wypełnić do samego końca. Po obecnej władzy zostaną jedynie zgliszcza, a my powinniśmy prosić Pana, aby dał nam czas na oczyszczenie fundamentów i budowę prawdziwej, wolnej Polski.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2274 odsłony
Komentarze
@KP
2 Maja, 2012 - 14:32
A ktoś wierzył w mit Jarosława Gowina? ;-)
Chyba mitotwórcy... ;-)
Pozdrawiam
@Tł
2 Maja, 2012 - 14:46
dokładnie to samo myślę. Jaki mit? Że kiepski filozof będzie znakomitym (niczym prof. prawa śp. Lech Kaczyński) ministrem sprawiedliwosci?
hehehhe
Petronela
@Petronela
2 Maja, 2012 - 15:02
Miałem Petronelu na myśli raczej tzw. całokształt tej "mitologicznej" postaci... ;-)
Minister Gowin to dla mnie kategoria równie "rozrywkowa", co poseł Gowin, senator Gowin, rektor Gowin, etc.
Już od dawna nie spodziewam się niczego specjalnego po tzw. środowisku Znaku...
Pozdrawiam
@Tł
2 Maja, 2012 - 15:36
Jest jeszcze Gowin katlik od radykalizmu ewangelicznego, co to lansuje "katolicką" wersję in vitro.
Cóż, "Znak" i "Tygodnik Powszechny" od dawna nie powinny dostawać kasy z budżetu i tyle. to marnowanie pieniędzy podatników.
również pozdrawiam
Petronela
dwulicowy proboszcz na usługach PO
2 Maja, 2012 - 16:16
Bez urazy autorze, ale przypisywanie Gowinowi cech przynależnych uczciwym ludziom, to lekka przesada. Moim zdaniem, ktoś kto jest uczciwy, nie wchodzi w komitywę z mafią, z przękręciarzami, oszustami czy najzwyklejszą żulią. Niby co? Wallenroda odstawia? A może - jak Bolko Wałęsa zapragnął sprowadzić esbecje na porządną drogę - Gowin postanowił przybliżyć swoim kompanieros dziesięcioro przykazań? Jeśli mu nie przeszkadza skompromitowane aferami towarzystwo, to znaczy, sam jest tyle samo wart.
Re: dwulicowy proboszcz na usługach PO
2 Maja, 2012 - 16:51
Według prawa jeśli wiesz, że ktoś łamie prawo i nie reagujesz tzn., że Jesteś współwinny - Gowin to taka sama cyniczna Kanalia jak jego koledzy z PO.