
W "Kontrwywiadzie RMF FM" doradca prezydenta Roman Kuźniar powiedział przed wyjazdem gajowego do USA: podczas wizyty będziemy Amerykanów obśmiewać i trochę z nich szydzić jeżeli chodzi o anachroniczny reżim wizowy.
- Myślę, że to może być skuteczniejsza broń niż wcześniejsze umizgi i nie do końca pełne godności zabiegi o to, żeby ten reżim został zniesiony - podkreśla w RMF FM Roman Kuźniar.
A wogóle to nie za bardzo im ta wizyta pasuje, ale cóż skoro Obama zaprosił, to ...
- To jest wizyta, która dzieje się na zaproszenie prezydenta Obamy tak a'vista troszeczkę . Trzeba ją przeprowadzić. -
Nic tylko współczuć gajowemu i kapciowemu.
- Nie czekamy na prezydenta Obamę jak na świętego mikołaja - stwierdził Kuźniar. Podkreślił, że wizyta Obamy w dniach 27-28 maja w Polsce to kontynuacja "dobrego kontaktu na najwyższym szczeblu" i że rozmowa Bronisława Komorowskiego z Barackiem Obamą sama w sobie będzie ważna.
Prof. Roman Kuźniar, doradca prezydenta RP ds. stosunków międzynarodowych, zgodził się w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" z tym, że Amerykanie szybko zapominają o tym, że ktoś coś dla nich zrobił. - Tak jest, jeżeli mają do czynienia z jeleniami, jakimi czasem byliśmy w podejściu do Ameryki. Każdy kraj chętnie skorzystałby z naiwności młodzieńca zapatrzonego w swego idola - powiedział politolog.
Prof. Kuźniar: W stosunkach z USA popełniliśmy grzech naiwności.
]]>http://www.polskatimes.pl/opinie/forumautorow/408538,prof-kuzniar-w-stos...]]>
]]>http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103087,9676355,Obama_w_Polsce__Kuzniar__W_re...]]>
- Nie czekamy na prezydenta Obamę jak na świętego mikołaja - stwierdził Kuźniar. Podkreślił, że wizyta Obamy w dniach 27-28 maja w Polsce to kontynuacja "dobrego kontaktu na najwyższym szczeblu" i że rozmowa Bronisława Komorowskiego z Barackiem Obamą sama w sobie będzie ważna.
]]>http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103087,9646885,Prof__Kuzniar___Nie_czekamy_n...]]>
Kużniar wypłakuje sie na piersi czerwonej Janinki - Czego można się spodziewać po wizycie Obamy w Polsce .
Obśmiewca USA zafascynowany pączkującą się miłością Obamy i Polski do Rosji.
Czy nie jest tak, że Obama trochę rozczarował się Rosją i dlatego zaczął się interesować nami?
Przecież taki scenariusz przerabialiśmy za prezydentury Billa Clintona i George'a W. Busha - obaj na początku byli zafascynowani Moskwą i Polski nie zauważali, a po pewnym czasie zmieniali sposób patrzenia.
Każdy prezydent USA uczy się Rosji od nowa. W Polsce wielu polityków obawiało się "resetu", jaki w stosunkach amerykańsko-rosyjskich ogłosił Obama. Tymczasem w tych deklaracjach nie było niczego, czego moglibyśmy się obawiać. Ten "reset" miał ograniczone perspektywy. Chodziło w nim o zawarcie porozumienia o wzajemnej kontroli zbrojeń strategicznych i o normalizacji stosunków po okresie napięć, jakie miały miejsce podczas prezydentury Busha. Ale Polska jest naturalnym sojusznikiem USA - i z poprawy stosunków między Ameryką a Rosją nie mogło wyniknąć dla nas żadne zło. Przy okazji zresztą doszło do normalizacji w relacjach między Polską a Rosją. Proszę zwrócić uwagę, że dziś nie musimy już też wybierać między Rosją a Ukrainą. To także duży nasz sukces.
]]>http://www.polskatimes.pl/opinie/forumautorow/408538,prof-kuzniar-w-stos...]]>
Doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego prof. Roman Kuźniar komentując wczorajsze spotkanie prezydenta z Dmitrij Miedwiediewem stwierdził w RMF FM, że "między Komorowskim i Miedwiediewem była chemia". - Podczas kolacji chwycili niezwykle szybko - dodaje.
Kuźniar przekonuje, że kolacja w Pałacu Prezydenckim wieńcząca pierwszy dzień wizyty Miedwiediewa w Polsce była "świetna dlatego, że to był nie tylko posiłek, ale to był posiłek, któremu towarzyszyła muzyka i świetne rozmowy". Doradca prezydenta zaznacza, że takie kolacje nie zawsze się udają. - Osobiście obserwując ich wcześniej wcale nie byłem początkowo przekonany, że tam zaistnieje chemia, czy oni będą się do siebie garnąć w sensie ochoty rozmawiania ze sobą - podkreśla.
Patrzcie! czy to jest miłość, czy to już kochanie?

a póżniej wilk z zającem zatańczył....
]]>http://www.wprost.pl/ar/221463/Kuzniar-miedzy-Miedwiediewem-a-Komorowski...]]>
Zakochany bez wzajemności Roman Kuźniar, doradca prezydenta Komorowskiego ds. międzynarodowych oraz jego towarzysz zaginęli wczoraj na północnym zboczu kaukaskiego Elbrusa. Nad ranem odnaleźli ich ratownicy. Są w dobrym stanie zdrowia, przebywają w szpitalu w Piatigorsku - poinformowało biuro prasowe prezydenta.
Polacy ostatni raz byli widziani w pobliżu skał Lenz. Szli wówczas jeszcze z trzecim alpinistą 69-letnim Markiem Głogoczowskim. - Głogoczowski odmówił kontynuowania wspinaczki i zszedł z inną grupą alpinistów. Natomiast dwóch innych Polaków, ignorując ostrzeżenie o pogarszających się warunkach pogodowych, kontynuowali wejście - powiedział agencji Ria Novosti Kantemir Davydov, rzecznik regionalnego wydziału Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Rosji.
Według rosyjskiej agencji, Polacy kontynuowali wejście na szczyt pomimo braku ciepłej odzieży i żywności.
Kużniar to ZÓH!
Mało, to polski GIEROJ! boCHater naszych czasów, naszej IIIRP postkomunistycznej.
Tylko dlaczego naraził umiłowanego i miłościwie nam panującego gajowego na taki stres?
Przecież wiadomo, że gajowy oczekiwał na znaki życia od swojego promoskiewskiego kapciowego - doradcy pełen bUlu, ale jednocześnie pełen nadzieJi.
I doczekał się stróż żyrandoli.
Sługus ruskich wróci na łono swego pracodawcy.
Dobry Bronek winien już Orła Białego pucować dla ZÓHA Romka.
Ta odwaga orła wymaga!
Komentarze
Re: Zóh
22 Lipca, 2011 - 18:25
Dzisiejsze czasy, są tak skomplikowane, że nie wiadomo, gdzie bezpiecznie można się spotkać z prowadzącym. Czasami jest prawdopodobne, że ekstremalne warunki, mogą być testem przydatności i uwiarygadnienia ślepego poświęcenia??? Oczywiście, ten wypadek przypadek, jest przypadkowy, i być może zwykla glupota i bezmyślność??? Pzdr.
Czyj jest Kuźniar ?
22 Lipca, 2011 - 19:05
Jedyne, co mozna o nim powiedzieć, to to, że twardo broni ruskich interesów w Polsce. Ma wybitne zasługi w walce o przeniesienie Polski w orbitę ruskich wpływów:
1. Nie dla tarczy antyrakietowej.
2. Euroregiony.
ixi band
"była chemia" :)
22 Lipca, 2011 - 20:23
kanieszno że była. konkretnie C2H5OH w stężeniu co najmniej 40%. biez wodki o zaborach nie pagawarjat.
na poważnie to takiej inwazji antypolskich "doradców" prezydenta jeszcze nie było. jaki cham. yy.. pan taki kram.