Zadowolony z siebie mąż swojej żony
Za parę dni minie miesiąc od tragicznej katastrofy samolotu rządowego pod Smoleńskiem z Prezydentem Kaczyńskim na pokładzie i współpasażerami a my nie wiemy nic.
Nie znamy nawet dokładnej godzinu upadku TU154 na ziemię smoleńską.
Ale mąż swojej żony Donald, nie mylić z mężem stanu jest z siebie i ze śledztwa prowadzonego przez Rosjan pod czujnym okiem Putina zadowolony.
On poczeka, jemu nie śpieszno znać szczegóły i równiez nam radzi cierpliwość.
Jego nawet nie dziwi, że na miejscu tragedii walają sie rzeczy osobiste pasażerów TU154 a o szczątkach znajdowanych tam jeszcze ciał nie słyszał.
Bo nasz Donek widzi i słyszy co chce.
Kwiatkowski pełniący rolę ministra sprawiedliwości orzekł, że czas zakończyć te "wycieczki" na miejsce katastrofy.
- Ze strony rosyjskiej nie było żadnych trudności. - rzekł jedynie słuszny i jakże umiłowany Donald, mąż swojej zony.
To ja pytam : dlaczego szczątki pozostałe po katastrofie nie zostały zabezpieczone?
Skoro nie było trudności ze strony rosyjskiej, to Pan Premier i jego słuzby ponoszą za to osobistą odpowiedzialność .
Chyba jasne i nie wymaga komdntarza.
A teraz film jak wygląda niezabezpieczone miejsce tragedii w Smoleńsku.
http://fakty.interia.pl/raport/lech-kaczynski-nie-zyje/news/tusk-nie-moz...
http://smolensk-2010.pl/2010-05-06-wycieczki-zbieraja-rzeczy-osobiste-of...
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3150 odsłon
Komentarze
W obliczu nieszczęścia człowiek drętwieje
6 Maja, 2010 - 18:49
Jeżeli Tusk powie że już przecież przed lotem do Brukseli z ojcowską troską doradzał pozostanie w Pałacy Panu Prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu ,a ten nie usłuchał , czyli tak naprawdę winnym katastrofy jest Prezydent , to nawet się nie zdenerwuję. Mam swój jeden głos ,i jak TW Rymarz nie oszuka myślę że będzie dobrze.
Proszę wybaczyć,to z głupoty
Re: W obliczu nieszczęścia człowiek drętwieje
6 Maja, 2010 - 19:20
Ja już dawno przestałem słuchać, co mówi Donek. Za każdym razem, gdy otwiera usta słyszę: bla, bla - wszystkowporządku - bla, bla...
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Gadający Grzyb
6 Maja, 2010 - 19:26
na mnie ten bezwolny pacan robi wrażenie cyborga
pzdr
Re: Gadający Grzyb
6 Maja, 2010 - 19:29
A upudrowany od rana do wieczora, jak stara lafirynda. Kto jest alfonsem?
Aaa, już wiem - taki miły pan z Moskwy, który potrafi tak czule przytulać...
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Cyborg Tusek
6 Maja, 2010 - 22:17
[quote=kryska]na mnie ten bezwolny pacan robi wrażenie cyborga pzdr[/quote]
Wiesz mam podobne odczucia. Zwłaszcza że ostatnio w TV puścili "Pana Kleksa" był tam Golarz Filip który podesłał Kleksowi lalkę cyborga żeby zniszczył od środka szkołę. Patrzyłem tylko na fragment ale pomyślałem wtedy że to taki mały Tusek zdalnie sterowany ustawiony na zniszczenie Polski od środka. Czy znajdzie się ktoś kto wyłączy tego psuja zanim będzie za późno?
a żałuj GG
6 Maja, 2010 - 20:40
bo dzisiaj wszem i wobec obwiścił, że był to lot cywilny
samolotem wojskowym.
GG-Re: ...dawno przestałem słuchać...
6 Maja, 2010 - 22:09
Mnie irytuje,
że on wogóle otwiera usta...
I proszę to rozumieć dosłowmie.
pzdr.
chris
GG-Re: ...dawno przestałem słuchać...
6 Maja, 2010 - 22:09
Mnie irytuje,
że on wogóle otwiera usta...
I proszę to rozumieć dosłowmie.
pzdr.
chris
W obliczu nieszczęścia człowiek drętwieje
6 Maja, 2010 - 19:24
Donald też drętwieje bo musi trzymać morde w kubeł
wpisał sie w Putinowski scenariusz i są tragiczne skutki
pozdro
kryska, wreszcie Tusk wyraził istotę! Cywilny samolot z prywatną
6 Maja, 2010 - 21:33
wycieczką prezydenta!
I wszystko jasne!
Dlaczego premier ma angażować środki i urzędników III RP w jakieś tam prywatno-cywilna katastrofę!?
pzdr
antysalon
wojna o samolot
6 Maja, 2010 - 22:58
Pamiętacie poprzednią wojnę o samolot? To arabski decydował że na prywatne wycieczki prezydentowi nie należy się samolot rządowy. Teraz też od stycznia już była akcja związana ze zmniejszeniem rangi wizyty Prezydenta w Katyniu. Arabski znów zdecydował (na polecenie Tuska czy Schetyny?) że na prywatna wycieczka nie potrzebuje ochrony ani oficjalnej oprawy.
Komorowski znów powiedział: "Jaki Prezydent taka katastrofa - nic wielkiego się nie stało"