Przebieraniec

Obrazek użytkownika kryska

Umiłowany Donek był już Słońcem Peru, teraz awansuje na guru Orientu.
Po pierwszej jego podrózy życia medialni cyngle piali o wiekopomnych interesach jakie nawiąże Peru z IIIRP a efektem tych bisnesów będzie niespotykany dotąd strumień pieniądza, który zaleje II Irlandię.
Bisnesów zapowiadanych szumnie przez Tuska i salon nie widać a tym bardziej mamony ale zawsze na pociechę można sobie popatrzeć na fotki Donka - przebierańca.


Premier Donald Tusk razem z żoną Małgorzatą wylądował w poniedziałek na lotnisku w egzotycznym Bangalur, na południu Indii.
To początek pięciodniowej podróży polskiego szefa rządu do Azji.
Tusk najpierw w Indiach, a późnej w Wietnamie będzie namawiał przedsiębiorców do inwestowania w Polsce.
Oczywiscie nie zapomniał o przebierankach, on to lubi.
Tym razem ustrojono go w wieniec z egzotycznych kwiatów i wożono zabytkową limuzyną.

A jak juz zdobędzie tytuł guru Indii to wróci i zrobi nam oczekiwane reformy.
Oto one.

I pomysleć, że te trudy i znoje dalekich podróży zycia cudotwórcy Tuska to po to, by żyło nam się lepiej.

Brak głosów