![](http://wolnapolska.pl/images/stories/thumbnails/images-ks_kazimierz_sowa-237x149.jpg)
Jest takie stare przysłowie ludowe:
- „Nie zadawaj się z plewami, bo cię świnie zjedzą”.-
Jedynie słuszny ojciec dyrektor Sowa zblatował się z
jedynie słuszną partią lewicowo-liberalną.
![](http://img.webme.com/pic/k/kaszalot-bronka/pzpo.jpg)
której przewodniczacy i jednoczesnie premier przed każdymi wyborami udawał się na pokazową pielgrzymkę do jednej z małopolskich świątyń, do kard. Dziwisza, jako swojego religijnego patrona, po to, by stworzyć iluzję człowieka wierzącego, dbającego o rozwój duchowy,
Począwszy od słynnego „ja nie będę klękał przed biskupami” (co trzeba potraktować ogólnie, jako „nie będę klękał przed duchownymi”), poprzez całkowity brak reakcji na awanturnicze wystąpienia przeciw Kościołowi w wykonaniu zwolenników Palikota, na przykład na Krakowskim Przedmieściu, po próby bezczeszczenia pomników (rzekomo jako protest przeciw ACTA) i znowu brak reakcji Tuska – to wszystko mówi o całkowitym przyzwoleniu władzy do eliminowania katolicyzmu z codziennego życia.
Propozycja, by obywatel odpisywał jakiś procent ze swoich podatków to przerzucenie obowiązku utrzymania Kościoła, który częściowo należy do państwa, na plecy przeciętnego obywatela. To jest wypowiedzenie jawnej wojny z Kościołem.
Ks.Sowa zblatował się mediami lewackim
![](http://niepoprawni.pl/files/images/wsi24.jpg)
, w których występuje jako propagandzista trzymających władzę i Tuska.
- Każdy, kto nie ma w sobie tego zdrowego odruchu buntu wobec reżimu Tuska, który gnębi Polskę i wobec tego wszystkiego, co się strasznego w Polsce dzieje, jest lemingiem, więc nie tylko ja - powiedział ks. Kazimierz Sowa w audycji "Gość Radia Zet". Ksiądz Sowa przyznał, że naraził się kolegom z diecezji krakowskiej, kiedy na Facebooku wyraził swoje zdziwienie wypowiedzią księdza kard. Dziwisza na temat nieprzyznania Telewizji Trwam miejsca w multipleksie cyfrowej telewizji naziemnej. - Ksiądz kardynał jest w gronie tych biskupów, którzy otrzymali bardzo szczegółowe wyjaśnienie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, podpisane przez pana Dworaka. W tym wyjaśnieniu były podane bardzo konkretne racje, które Krajowa Rada przedstawiła Episkopatowi, i które nie przemawiały za przyznaniem koncesji Telewizji Trwam - wyjaśnił dyrektor kanału Religia.tv.
]]>http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Ks-Kazimierz-Sowa-jestem-lemingie...]]>
Szef Religia TV udzielił wywiadu „POgłosowi”, czyli ogólnopolskiej gazecie PO. A w niej przeszedł samego siebie, stając się już nawet nie rzecznikiem partii rządzącej i Donalda Tuska, a jej apologetą. „Jestem od wielu lat pod wrażeniem stylu polityki w wykonaniu premiera Tuska. To właśnie on pokazał, że nie będzie tolerował wśród członków PO i współpracowników zachowań wątpliwych moralnie, nawet jeśli nie mają znamion prawnych nadużyć. Poradził sobie z największą bolączką polskiej polityki – z kolesiostwem, z «mordo ty moja», z partykularnymi interesami politycznej grupy. Proszę pamiętać, że Platforma ma teraz w rękach niemal całą władzę. Politycy PO są więc szczególnie narażeni na pokuszenie, muszą sobie częściej zadawać pytania etyczne, nie mogą uśpić swojego sumienia” – zapewnia ks. Sowa.
Dalej duchowny stwierdza, że PO ma tak wysokie poparcie, bo jest świetna. „To nie wynika jedynie z moralności, wynika też ze skuteczności rządzenia – a to także może być wartością etyczną. Moralna polityka to taka, która zabiega o wspólne dobro, o społeczny rozwój, o wzrost gospodarczy, tworzy ludziom lepszą przestrzeń do życia, a jednocześnie nie zaskakuje wynajdywaniem kolejnych wrogów, spisków, układów. Rozwiązuje problemy, a nie tylko o nich mówi... Mam przekonanie, że wielu ludziom naprawdę zaczęło się żyć lepiej. To nie wynik politycznego PR-u, bo ten to wy w Platformie macie akurat kiepski! Sądzę, że rząd Tuska dał Polakom większe poczucie bezpieczeństwa również dlatego, że władza jest przewidywalna. I dlatego od 2007 roku Platforma wygrywała wybory cztery razy z rzędu” – podkreśla duchowny.
http://niepoprawni.pl/blog/425/kto-moze-okrasc-swiatlego-i-otwartego-pac...
- Nic mnie nie obchodzi Smoleńsk. Temat katastrofy dla mnie nie istnieje – powiedział nam na Balu dziennikarzy w auli Politechniki Warszawskiej ks. Kazimierz Sowa. Po tych słowach duchowny wylewnie przywitał się z rzecznikiem rządu Pawłem Grasiem.
Panowie przybili sobie dłonie i chwycili się za ramiona przywierając do siebie. Gestom towarzyszyły głośne okrzyki na powitanie. Po tym wstępie ks. Sowa długo rozmawiał z rzecznikiem rządu i b. ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ćwiąkalskim.
Zapytany przez nas ks. Kazimierz Sowa o katastrofę smoleńską, nie miał wiele do powiedzenia.
- W ogóle nie interesuje mnie ten temat – stwierdził. - Są ważniejsze tematy – dodał i odszedł przywitać się z Pawłem Grasiem.
]]>http://niezalezna.pl/38365-inny-bal-innych-elit]]>
POprawny ojczulek zblatował sie z przodującym w rzucaniu inwektyw i zwalaczaniu KK chamem, nadredaktorem i propagandzistą lewactwa
![](http://schiever.pl/wp-content/uploads/2012/11/Tomasz-Lis.jpg)
i redaktorem tygodnika Newsweek, który wiedzie prym w okładkowym obrażaniu księży katolickich.
Oto najnowsza okładka w wykonaniu lewaka Lisa.
![](http://www.newsweek.pl/bins/Media/Pictures/2d/2d03/2d036bb15773434992b983ec4bd2d829_thb07.jpg)
i kolejny paszkwil bez cienia przyzwoitości i obiektywizmu.
]]>http://spoleczenstwo.newsweek.pl/w--newsweeku---pedofilia-w-polskim-kosc...]]>
Wzburzył się i oburzył ojzculek stacji WSI24 na swojego kumpla.
- "Newsweek" jest pismem, które ma jakąś fobię na punkcie Kościoła. Za każdym razem, jak nie ksiądz pedofil to ksiądz, który ma kochankę. A jak nie kochankę, to ksiądz homoseksualista. Nie homoseksualista? To ksiądz, który jest złodziejem. I tak dalej! – mówił w Radiu ZET dyrektor kanału religia.tv, ks. Kazimierz Sowa, komentując najnowszą okładkę tygodnika, która przedstawia księdza w sutannie i klęczącego przed nim chłopca. Ks. Sowa określił okładkę jako "chamską" i dowodzącą "że albo naczelny, albo szefostwo ma jakiś problem sami z sobą".
Kazimierz Sowa w audycji Moniki Olejnik zwrócił się z publicznym pytaniem do naczelnego polskiej edycji "Newsweeka". - Pytam publicznie Tomka Lisa: Tomek, kogo zobaczymy na okładce za tydzień? Za dwa? Za trzy? (...) To są wyjątki! One mają potwierdzać regułę, że co? Że Kościół jest organizacją przestępczą? – pytał wzburzony ksiądz Sowa w audycji „Gość Radia ZET
Nie z bardzo oburzyły ojczulka Sowę inwektywy chama Niesiołowskiego pod adresem słuchaczy tvTRWAM i o.Rydzyka.
Monika Olejnik: I na koniec, Niesiołowski - „Cześć, to jeszcze tego Rydzyka ćwiczycie?” - poseł Niesiołowski do szefa Krajowej Rady.
Kazimierz Sowa: Teraz pani żartuje?
Monika Olejnik: „Nie przejmuj się - Dworak - to jakieś bzdury. Niesiołowski: - bydło, jednym słowem bydło, cesarz Kaligula, cesarz Kaligula, cesarz Kaligula. Dworak: - o to cześć” - rozmowę można zobaczyć na poniższym filmiku. I co?
Kazimierz Sowa: Zobaczę, to pani powiem.
Monika Olejnik: Nie, nie, nie, proszę nie uciekać.
Kazimierz Sowa: Nie, ale co, znaczy mam zinterpretować teraz rozmowę.
Monika Olejnik: Tak, Stefana Niesiołowskiego - Kaligula, Kaligula, bydło.
Kazimierz Sowa: A mnie się Kaligula kojarzy tylko z tym, że zrobił konia senatora, tak?
Monika Olejnik: Yhm. A bydło?
Kazimierz Sowa: Trzy kropki. Znaczy nie, no powiedzmy sobie szczerze jest to nieeleganckie, jest - jeśli taka rozmowa miała miejsce, to jest rozmową nieelegancką, jest rozmową, która ubliża ojcu Rydzykowi jako człowiekowi. I jeśli żądamy kultury politycznej od wszystkich, to przede wszystkim od tych, którzy są wybrańcami narodu po obu stronach i osobami publicznymi. Także no tutaj, ojcze dyrektorze jestem z tobą, przeciwko Niesiołowskiemu i komu?
Monika Olejnik: I Dworakowi.
Kazimierz Sowa: Nawet.
Monika Olejnik: Znaczy Dworak nie powiedział, tak, tak, Jan Dworak nie powiedział.
Kazimierz Sowa: A nie, przepraszam, pan Dworak nie powiedział, no to jestem z ojcem.
Monika Olejnik: Tylko powiedział, no to cześć.
Kazimierz Sowa: Jestem z ojcem dyrektorem, nie podobają mi się słowa Stefana Niesiołowskiego.
]]>http://www.radiozet.pl/Programy/Gosc-Radia-ZET/Blog/ks.-Kazimierz-Sowa5]]>
Jedynie słuszny ojczulek lubi towarzystwo chamów.
Bloguje bowiem na parówkowym portalu chama nadredaktora
]]>http://szeptynachorze.natemat.pl/]]>
i pławi się wśród parówkowych plewów.
A oto wcześniejsze "arcydzieła" koleżki ojczulka.
![](http://grafik.rp.pl/grafika2/719807,743791,16.jpg)
![](http://grafik.rp.pl/grafika2/719807,743793,16.jpg)
![](http://grafik.rp.pl/grafika2/719807,743788,16.jpg)
![](http://media2.pl/g/600/29834.jpg)
Tomasz Lis przekroczył już chyba wszelkie granice dobrego smaku, jak również dziennikarskiego fachu.
A poza tym to po prostu pospolity, lewacki cham.
Ale wciąż kumpel ojczulka Sowy.
Wśród serdecznych przyjaciół słusznego ojczulka świnie pożeraja, bo zadał się z plewami.
Komentarze
Ja bym pisał inaczej
25 Lutego, 2013 - 14:07
Zamiast ks. Sowa
sk.. Sowa
**********************************
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
********************************** Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
- "Ukąszony".. i to mocno!!
25 Lutego, 2013 - 15:36
Kapitan Sowa:
(...).."Jestem od wielu lat pod wrażeniem stylu polityki w wykonaniu premiera Tuska. To właśnie on pokazał, że nie będzie tolerował wśród członków PO i współpracowników zachowań wątpliwych moralnie(wytł.moje), nawet jeśli nie mają znamion prawnych nadużyć. Poradził sobie z największą bolączką polskiej polityki – z kolesiostwem, z «mordo ty moja», z partykularnymi interesami politycznej grupy. Proszę pamiętać, że Platforma ma teraz w rękach niemal całą władzę. Politycy PO są więc szczególnie narażeni na pokuszenie, muszą sobie częściej zadawać pytania etyczne, nie mogą uśpić swojego sumienia"
======================================
Karykaturalny wręcz cynizm. - Groteskowy..
Diagnoza: - "ukąszenie heglowskie",
W gruncie rzeczy, temu "kapłanowi" wcale nie jest zbyt daleko - światopoglądowo - do towarzyszki Środy.
- Kościół tego pana(Sowy) NIE JEST moim kościołem!
Amen
cornik
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
cornik Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
- mówił na początku minionego wieku ludowy pisarz Wetzl.
25 Lutego, 2013 - 15:49
- Bezbożna prasa nigdy by nie doszła do takiego rozwoju, gdyby miliony katolików nie popierało wrogich Kościołowi i tzw. bezbarwnych pism i dzienników, czy to abonowaniem czy też współpracą -
http://wpolityce.pl/dzienniki/dziennik-marzeny-nykiel/47903-ile-urbana-w-lisie-czyli-kto-jest-naczelnym-newsweeka-kolejna-antykatolicka-okladka-nie-pozostawia-zludzen-czas-na-realny-bojkot
Jak Bóg chce kogoś ukarać to mu rozum odbiera. Pan Sowa,
25 Lutego, 2013 - 15:50
pan Boniecki, pan Pieronek i wielu jeszcze panów w koloratkach ale bez rozumu. Co to za "otwarte", bractwo, któremu Krzyż przeszkadza roz-pan-oszyło się w tym Kościele?
HdeS
HdeS
(Brak tytułu)
25 Lutego, 2013 - 17:12
Kryska
25 Lutego, 2013 - 18:19
Mój ulubiony dyżurny WSI-24,celebryta i biznesmen kap.Sowa
sPOd znaku złoty cielec.
pozdrawiam
sPOd znaku złoty cielec
25 Lutego, 2013 - 20:52
cielec to i jest, i wyglad ma cielca
ale nie złoty
pzdr
Towarzysz Sowa pierdzi w ramach POsługi
25 Lutego, 2013 - 22:50
Pierdzenie towarzysza Sowy jest tyle samo warte, co pierdzenie towarzysza Bonieckiego, czy towarzysza Palikota. Nie warto analizować treści tego pierdzenia, bo jest to jedno i to samo pierdzenie. Salon, w którym przebywają wyżej wymienieni towarzysze, zapierdziany jest celowo: nie czuć innych, subtelniejszych zapachów.
ixi band
Ksiądz sowa był katechetą w podstawówce
26 Lutego, 2013 - 04:14
Od początku kwitnącej kariery ks. Sowy, trochę widało mi się to niepojęte, bo pamiętałem go jako katechetę sadystę, lubującego się w nakładaniu kary na tak zwane "krzesełko", czyli z przodu sali przy tablicy, dziecko musiało wytrzymać w pozycji tworzącej z jego ciała krzesło, czyli dziecko oparte plecami, a nogi w kolanach zgięte na 90 stopni. Ksiądz po różnych argumentach, że jeśli nie chce nagany, czy też wizyty u dyrektorki, "zapominał" o karanym i wracał do prowadzenia lekcji religii.
Płaczu z tego było sporo, bo dzieciaki bały się innej kary, ale nogi nie wytrzymywały długiego wytrwania w tej pozycji.
Sceny takich wymyślnych tortur nieletnich o których mi wiadomo, odbywały się w Szkole Podstawowej nr 61 w Krakowie.
Z pozdrowieniami,
OazaSpokoju
Z pozdrowieniami,
OazaSpokoju