Oburzona z urzędu, czyli ........

Obrazek użytkownika kryska
Kraj
NASZ CI ON! Wara od naszego, fajnego księdza z naszego fajnego kościoła przy Czerskiej! - Brońmy ks. Bonieckiego! Każą mu milczeć, ma zakaz występowania w mediach po poniedziałkowej "Kropce nad i". Jak za komuny - napisała na swoim profilu na Facebooku Monika Olejnik. Powstała już specjalna grupa solidaryzująca się z ks. Bonieckim. Zaproszony przez Jerzego Owsiaka na Przystanek Woodstock, ks. Adam Boniecki opowiadał licznie zgromadzonym ludziom o tym, co sądzi o sataniście, Adamie Darskim “Nergalu”, znanym również swoim fanom jako “Holocausto”. Darski jest nie tylko wokalistą satanistycznego zespołu Behemoth, ale zasłynął także z wielu bluźnierczych zachowań, w tym drąc Pismo Święte na jednym z koncertów. Muzyk, którego występy wypełnione są bluźnierstwami i antychrześcijańskim przekazem – według duchownego “Adam” – jest “miłym, spokojnym i mądrym człowiekiem”. Na pytanie, czy żałuje on swoich słów i wspólnych zdjęć z Nergalem, ks. Boniecki powiedział: – Nie żałuję niczego. Zdaniem księdza Bonieckiego muzyk, który podarł na scenie Pismo Św. określając je bluźnierczymi epitetami, prezentuje „diabelskość z jasełek. Nie ma w nim nic diabolicznego”. Duchownemu nie podobała się też krytyka Darskiego. – Zrobili z Nergala diabła, niemal satanistę. Wzywali do wojny religijnej z tym rodzajem muzyki. To diabelskość z jasełek. Nie ma w nim nic diabolicznego. Diabeł się dobrze sprzedaje w tej formie, to ją Nergal wygrał. Diabeł zupełnie innymi drzwiami wchodzi, niż przez Behemotha – powiedział były redaktor naczelny “Tygodnika Powszechnego”. Z ust duchownego padły także inne zaskakujące słowa. Na pytanie: „Co ksiądz przyjechał tutaj zaoferować?”, odpowiedział: „Nic nie przyjechałem oferować. Róbta co chceta!” "Komu służy ks. Adam Boniecki" - zastanawia się Roman Graczyk w najnowszym "wSieci" i pisze o sympatiach duchownego. Autor pyta: "Dlaczego ks. Adam Boniecki nie ma tyle samo empatii dla swoich katolickich oponentów: Terlikowskiego, Milcarka czy ks. Rydzyka, ile ma jej do Wojewódzkiego i Darskiego?" I odpowiada: "Otóż ta nierówność dystansu zdradza prawdziwe sympatie redaktora seniora". Do okładki odniósł się wczoraj naczelny "Tygodnika Powszechnego" Piotr Mucharski. W tekście zatytułowanym "W te sieci się nie zaplątamy" pisze: "Owszem, zauważyliśmy tabloidową okładkę tygodnika "wSieci" (...) Nie ma powodów, by się długo w tej kwestii rozwodzić... najlepszą odpowiedzią na okładkowe pytanie są ci, którzy ustawiają się w kolejce do krakowskich i warszawskich konfesjonałów, kiedy ks. Adam spowiada. Albo ci wszyscy młodzi ludzie, którzy szukają z nim kontaktu właśnie po spotkaniu na Woodstocku, tym kamieniu obrazy dla publicystów 'wSieci'." I dalej: "Dwa tygodnie temu pisaliśmy o egzorcystach-celebrytach, tropiących diabła, gdzie popadnie. Teraz mamy prawicowy tabloid, który diabła zobaczy nawet w ewangelizacji. Zaiste, nic tak nie służy Złemu jak wiara, z której rozum wyparował." Dzisiaj oburzyła się cyngielka z Czerskiej. Kolenda-Zaleska: Jeszcze nigdy nie było okładki podłej, nieprzyzwoitej i haniebnej. Ks. Boniecki jest adwokatem Boga, nie diabła. Jej zdaniem takie przedstawienie to przejaw "pogardy, a nie sprzeciwu wobec głoszonych przez niego poglądów". - Intencje bijące z okładki są aż nadto czytelne. Zohydzić, zdeptać tych, którzy myślą inaczej. Pokazać swoim, że oto walczymy o jedynie słuszne poglądy. Podzielić jeszcze mocniej, bo redaktorzy tego pisma tylko w dzieleniu odnajdują sens własnego istnienia. Można się z ks. Adamem w wielu sprawach nie zgadzać, ale on tak jak każdy ma prawo do mówienia tego, co myśli. Można z nim dyskutować na poziomie, ale trudno mówić o jakimkolwiek poziomie w przypadku redaktorów "wSieci" - pisze dziennikarka. - Temu środowisku należałoby przydzielić nie tyle kościelnego asystenta, ale wyznaczonego przez Konferencję Episkopatu Polski nadwornego egzorcystę – tak po okładce tygodnika „W sieci” z księdzem Bonieckim w roli głównej pisze o tygodniku guru postkomuszego salonu ks. Wojciech Lemański piszacy u lewaka Lisa. ]]>http://wojciechlemanski.natemat.pl/72831,okladka]]> - " I znowu te mocne słowa, nijak się mają, do typowej dla „w Sieci” okładki. To był, narysowany, taką a nie inną kreską, żarcik słowny. A adwokat diabła odnosiło się do konkretnych decyzji ks. Bonieckiego, który lekceważył satanistyczny wymiar muzyki i działania Nergala, który obnosił się z przyjaźnią z facetem, który publicznie głosi zło, i który wreszcie oznajmiał „róbta, co chceta”. Nikt nie odbiera księdzu dobrych intencji, kłopot jest tylko taki, że dobrymi intencjami piekło jest wybrukowane, a ksiądz Boniecki od dawna robi wiele, by nie tyle bronić nauczania Kościoła (jak zapewnia nas o tym Kolenda-Zaleska), ale by je rozmywać, puszczać oczko do niewierzących, że te wymagania nie są znów tak wielkie, czy że satanizm jest jasełkowy... Protesty uczniów i wyznawców ks. Bonieckiego nic tu nie zmienią. Szczególnie, że wyjdzie z nich hipokryzja na maska. Nie przypominam sobie bowiem, by Kolenda-Zaleska i inni wielbiciele ks. Bonieckiego protestowali, gdy w mediach (i na okładkach także) od lat systematycznie poniżano i opluwano o. Tadeusza Rydzyka. Cała afera nie jest więc o okładkę, a o to, że ktoś publicznie powiedział i pokazał, że istnieje inny od obowiązującego w mainstreamowych mediach sposób oceniania działania redaktora seniora „Tygodnika Powszechnego”.- Nie oburzali sie salonowi hipokryci wtedy; i wtedy tez milczeli; Po lewej ksiądz Michał Olszewski, po prawej Adam "Nergal" Darski • Fot. okładka "Wprost", nr z 13.10.2012 Jak się jednak okazuje, ks. Michał Olszewski SCJ nie wyraził zgody na publikację swojego wizerunku w zeszłotygodniowym numerze "Wprost". Jego oświadczenie zamieścił serwis wPolityce.pl: Ks Michał Olszewski SCJ - W zeszłotygodniowym numerze tygodnika „Wprost” (Nr 42), podjęto kolejną próbę zmierzenia się z tematem zagrożeń ze strony złych duchów. I o ile tę sprzed kilku miesięcy można by uznać za rzeczywiście szczerą, tak tę obecną nie sposób nie oceniać jako próbę promocji satanizmu w wykonaniu pana Adama Darskiego. Czuję się z tym o tyle niesmacznie, że bazując na moim zaufaniu, jakim obdarzyłem tygodnik kilka miesięcy temu, (...) wykorzystano we wspominanym numerze mój wizerunek, bez mojej wiedzy i zgody na publikację zdjęć. (...) wPolityce.pl "Nie mogę więc oprzeć się przekonaniu, że jest to 'wprost promocja' obleśnej formy satanistycznych wynaturzeń, a nie próba wskazania na zagrożenie, jakie ze sobą niesie satanizm" – wyraża swoją opinię ks. Michał Olszewski w oświadczeniu. ]]>http://wpolityce.pl/artykuly/38985-ksiadz-michal-olszewski-scj-protestuj...]]> Wówczas trzymali mordy w kubeł, nie oburzali się, bo oburzenie byłoby niesłuszne. Dzsiaj oburzeni poprawnie i z urzędu.
Brak głosów

Komentarze

gość z drogi

serdeczności z drogi do NORMALNOŚCI :)

Vote up!
0
Vote down!
0

gość z drogi

#377878

10 dla ciebie.

Gdyby żył kardynał 1000 lecia Wyszyński,i Błogosławiony Jan Paweł 2,to takie Bonieckie,Sowy,i Pieronki,nawet by nie próbowali swe masońskie doktryny wyPOwiadać.

Klasztor,bez prawa wyjścia,to by ich spotkało.

pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#377897

a komuchy maja sie dobrze w IIIRP

pzdro

Vote up!
0
Vote down!
0
#377900

 

pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#377901

gość z drogi

niezmiennie :))))

szkoda,ze drugiej dyszki nie można dać,a może można ?

10

Vote up!
0
Vote down!
0

gość z drogi

#378015

Dzieki za Twoj post.

"Docenilas" tam chuliganice Kolende~ Zaleska~. Ale zrob mala korekte. Ona nie pracuje u Michnika na Czerskiej, tylko u towarzyszy wojskowych (z WSI) na Wiertniczej, w TVN-ie.   Czerska i Wiertnicza to dwie twarze Belzebuba, ale maja oni  innych, mniejszych, rownie ciemnych  wlascicieli   :)

pozdrowienia !

Vote up!
0
Vote down!
0

baca.

#377974

jeden postubecki burdel

pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0
#378002

gość z drogi

WSI sPOkojna ....

Krysko ,serdecznosci niezmienne :)

Vote up!
0
Vote down!
0

gość z drogi

#378017