Aaaaa,
to dlatego Olbryski taki grzeczny lizus się zrobił
i tak kadzi Komorowskiemu,
tak mu się oddaje...
Sprytna bestia,
chiałoby się nawet rzec ,
że zupełnie tak samo wredny jak w filmie...
Swego czasu synek mojego znajomego emigranta ucząc się języka polskiego wykombinował sobie słowo polownik,
jako pochodne od polowania.
Mieliśmy wówczas wielki ubaw z tego kilkuletniego brzdąca.
Dzisiaj jednak owy "polownik" bardziej mi pasuje do Komorowskiego,
niż myśliwy...,
i to już chociażby z uwagi na to,
by nie uwłaszczać myśliwym:)
Komentarze
Kompromitacja
19 Maja, 2010 - 14:35
Musiał długo myśleć.
Jak własnoręcznie oprawiałem Daniela...
19 Maja, 2010 - 15:04
Aaaaa,
to dlatego Olbryski taki grzeczny lizus się zrobił
i tak kadzi Komorowskiemu,
tak mu się oddaje...
Sprytna bestia,
chiałoby się nawet rzec ,
że zupełnie tak samo wredny jak w filmie...
Swego czasu synek mojego znajomego emigranta ucząc się języka polskiego wykombinował sobie słowo polownik,
jako pochodne od polowania.
Mieliśmy wówczas wielki ubaw z tego kilkuletniego brzdąca.
Dzisiaj jednak owy "polownik" bardziej mi pasuje do Komorowskiego,
niż myśliwy...,
i to już chociażby z uwagi na to,
by nie uwłaszczać myśliwym:)
pzdr.
pzdr.
chris