Każdy głupek ma swój słupek

Wczoraj w "Faktach po faktach" na wizji tvn24 gościł cudny Sławek, ten od boskiego geniuszu.

Gospodarzem był Durczok.
Durczoka wręcz nie cierpię ale za wczorajszą rozmowę muszę go pochwalić.
Sławcio, jak wiemy nie dość, że piękny jest, to w dodatku taki zaprogramowany cyborg z zakodowanymi odpowiedziami a jedyny cel do nawalanki to Prawo i Sprawiedliwość i oczywiście ten psuj kaczor z dużego pałacu.

Tak też Sławciu sądził i wczoraj.
Jeszcze przed rozpoczęciem rozmowy czzuł się zwyciężcą.
Przytaszczył nawet ze sobą swoje słupki, którymi chciał błysnąć na wizji ale to Durczoka nie interesowało.
Słupki Nowaka miały pokazywać jak to PełO dba o chorych na raka, ile to więcej ta banda ciemniaków tuskowych wydaje na ich leczenie a jaki to niedobry pod tym względem był kaczor faszysta.

Brakowało jeszcze tylko bufetowej Hani aby jak onegdaj urządziła konferencje w jakimś hospicjum i stało by się jasne, że jak zwykle wszystkiemu winien jest PiS i Kaczyński.
Bo tak wygląda właśnie ta POtelenowelka o wspaniałym Donku i złym kaczorze.

Durczok wdeptał Sławcia w glebę, mówiąc kolokwialnie.
Zadecydowały dobre pytania i właściwa reakcja na stereotypowe, przygotowane przez Nowaka odpowiedzi, nawet te jego słupki mu nie pomogły.

To była piękna porażka cudnego Sławka i majstersztyk w wykonaniu Kamila Durczoka.

A po co Sławek przytargał ten swój słupek?
Pewnie w myśl zasady - każdy głupek ma swój słupek.

A może ta POwska ciemnota zamieniła gumowe "wacki", świńskie ryje ....i inne gadżety na nowszy model?

SŁUPEK!

http://www.tvn24.pl/0,1637842,0,1,nowak-o-kiepskim-sondazu-przejalem-sie,wiadomosc.html