Do tanga, proszę
W dzisiejszym dniu, pełnym medialnego i politycznego jazgotu wokół hucpy tego od "róbta co chceta" proponuuję tango, tango aby się wyciszyć i nacieszyć faktycznym pieknem. Sto lat temu tango zagościło na europejskich salonach. Rozbudziło ukryte namiętności, wznieciło ogień w sercach kochanków, zafascynowało i oburzyło. Tak jest do dzisiaj. Na czym polega magia tego tańca? Tango to taniec ulicy. Jego nazwa pochodzi od słów "cum - tan - go". Tak śpiewali afrykańscy niewolnicy, tańcząc w rytm bębnów Candombe na ulicach Ameryki Południowej. Definicja tanga dokładnie tłumaczy jego pochodzenie. Jest to "zebranie nowo przybyłych murzynów afrykańskiego pochodzenia, w czasie którego tańczy się w rytm bębnów i pałek". Tango to taniec pełen emocji. Jest on przede wszystkim kłótnią kochanków. Można sobie pokrzyczeć, wyładować złość a nawet rozstać się. Ale można też zatańczyć. Ponieważ taniec jest najlepszym sposobem na rozładowanie emocji w tangu od ich nadmiaru aż iskrzy. Przesycony erotyzmem, dominacją i namiętnością taniec, elektryzuje partnerów bez względu na wiek, stopień zażyłości, czy status społeczny. W XVIII wieku tango przeniosło się z ulic Argentyny do miejscowych spelun i domów publicznych. Od początku znalazło swoich zwolenników i zagorzałych przeciwników. Namiętności i dramaty na parkiecie były czymś nowym i nieprzyzwoitym, jak na tamte czasy. Dlatego tango wzbudziło niepokój wśród salonowych gości. Tańczono je wszędzie, choć bulwersowało. Obawiano się demoralizacji społeczeństwa, głoszono sodomę i gomorę. Pius X potępił taniec, uznając go za obrzęd grzeszników. Sprzeczny charakter tanga odczuwalny był na każdym kroku. Może dlatego taniec ten, zyskał sobie tak ogromną popularność. W Polsce tango pojawiło się w roku 1913. Lucyna Messal i Józef Redo po raz pierwszy zatańczyli je w spektaklu "Targ na dziewczęta". To był początek polskiej mody na tango. Tango argentyńskie – taniec ulicy miasta i rodzaj muzyki zapoczątkowany w Argentynie. Tango argentyńskie jest tańcem ulicy miasta podobnie jak portugalskie fado czy greckie rebetiko.
Tango - Larroca
Tango Milonga
Stare polskie tango: 'Jesienne róże'
TANGO FIRE - La Cumparsita
Al Pacino - Scent of a Woman
El Tango De Roxanne - Moulin Rouge
Tango jesienne Jest chłodny dzień pąsowy i olive. Po rżyskach węszy wiatr i ryży seter. Aleją brzóz przez klonów leitmotiv Przechodzisz ty, ubrana w bury sweter. Od ściernisk ciągnie ostry, chłodny wiatr. Jest jesień, szara, smutna polska jesień... Po drogach liście tańczą pas-de-quatre I po kałużach zimny ciąg ich niesie. Dziś upadł deszcz i drobny był, jak mgła. W zagonach błyszczy woda mętno-szklista. Wyskoczył zając z mchów i siadł w pół pas. Słońcempijany mały futurysta. Po polach straszą widma suchych iw, A każda iwa, jak ogromna wiecha... Aleją brzóz przez klonów leitmotiv Przechodzisz ty samotna, bezuśmiecha... I tyle dumy ma twój każdy ruch I tyle cichej, smutnej katastrofy. Gdy, idąc drogą tak po latach dwóch Ty z cicha nucisz moje śpiewne strofy... Bruno Jasieński
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1778 odsłon
Komentarze
Re: Do tanga, proszę
10 Stycznia, 2010 - 16:37
Bardzo lubie tango Grechuty..
Pozdrawiam..
...Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. K.Wierzyński
...Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. K.Wierzyński
Krysko,kocham tango:)
10 Stycznia, 2010 - 16:44
ale w zwiąku z nim przypomniała mi się pewna, dawna dyskusja,w ktorej
już nie iskrzylo,ale płonęło....:)
i wtedy "powiedziało mi się,bo do tanga trzeba dwojga":)
ktoś się obrazil,a ktoś inny uśmiechnął.............a więc górą TANGO....:)
gość z drogi
gość z drogi - dla Ciebie, pozdrawiam i tańczę
10 Stycznia, 2010 - 16:56
Kryska,dzięki:)
10 Stycznia, 2010 - 17:07
Takie Tango,zawsze zatańczę...............:)
gość z drogi
Krysko,Dobrej Nocy:)
10 Stycznia, 2010 - 17:19
a Twoje Tanga zabieram na ośnieżone drogi...:)
gość z drogi
kryska, Tango,, karnawał.Oh Calcutta!*
10 Stycznia, 2010 - 17:26
* Quel cul t'as!
pzdr
antysalon
antysalon - pozdrawiam
10 Stycznia, 2010 - 18:00
Kryska :: Dobrego Dnia
11 Stycznia, 2010 - 11:31
Tobie i przyjacielomTanga.........:)
witaj....:)
dzięki za przypomnienie, ze jest Karnawał,pierwszy raz ,od lat
zapomnialam o polityce,wyborach i smiesznych komisjach.........DZIEKI.....:)))
a Tango wciąz .........gra.............:)
gość z drogi
ach, Carlos Gardell - ten jego...
10 Stycznia, 2010 - 23:03
... eunuszy (nie da się ukryć) głos, te melancholijne teksty, te wspaniałe melodie...
Prawdziwe tango jest super!
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - -
http://bez-owijania.blogspot.com
http://tygrys.niepoprawni.pl
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów