Co by było gdyby Wałęsa Bolkiem nie był a był jak Lenin lub Castro
Rz: Z czym się panu kojarzy Sierpień ,80?
Lech Wałęsa: To trudne pytanie. Ciężko się napracowałem i jestem zadowolony, że to jest już poza mną. Cieszę się, że w moim pokoleniu, pod moim przewodem udało się zamknąć etap podziałów, bloków, systemów i otworzyć epokę intelektu, globalizacji oraz informatyzacji. Przeszłość mnie nie interesuje, wolę patrzeć do przodu.
Te i inne slogany wyuczone na pamięć przez Bolka, tego co to sam rozwalił Związek Sowiecki, przewrócił mur berliński i komunistów przegonił można usłyszeć przy okazji każdego wywiadu czy pompy zgotowanej dla Wałęsy.
Dokładnie zawsze to samo - "epoka intelektu, globalizacji, informatyzacji" i takie inne dyrdymały wylatują z ust Bolka, a nie wiem czy sam wie i rozumie o czym mówi.
Ale najważniejsze to to, że SAM i on JEDEN latał z siekierką po komunistycznej Europie, próbował polecieć do Ameryki Południowej , pewnie rozdać im tam po te 100mln, które nam obiecał ale go nie wpuscili.
I tak sobie Bolek latał, wymachiwał tym swoim tomahawkiem a cały świat zamarł w bezruchu i wyczekiwaniu na sukces boskiego Wałęsy a swoją inteligencją absolwenta 6 klas szkoły podstawowej zadziwił i wprawia w osłupienie intelektualne tuzy na całym ziemskim globie.
A to tylko nasz chłopak, nasz dzielny Lechu,nasz Bolek a takiego cykora dał możnym tego świata, że hej!
Czerwoni to do dzisiaj łba podnieść nie mogą, bo co wychylą głowę Bolka zobaczą i do schronów natychmiast uciekają.
My to mieliśmy szczęście, naprawdę, wszyscy nam takiego gieroja zazdroszczą.
I nie musiał teczki targać pod górkę do szkoły, bo po prostu Bolek to geniusz od urodzenia, najprawdopodobniej jeden albo jeden z nielicznych na tym padole.
A co by było gdyby tak Wałęsa Bolkiem nie był a był jak Lenin czy Castro?
Przeczytajcie -http://www.rp.pl/artykul/2,351879_Gdybym_byl_jak_Lenin.html
Jest tam trochę cuchnącej śliny pod adresem Walentynowicz, IPN ale takze Bolek czeka.
Czeka aż go Kaczory przeproszą.
A za co?
Myślę, że sam Wałęsa nie wie za co.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1821 odsłon
Komentarze
Ide o zaklad, ze Tadeusz Dołęga-Mostowicz
21 Sierpnia, 2009 - 17:14
nigdy nie przypuszczal, ze bohater jego "Kariery Nikodema Dyzmy " bedzie kiedys rzeczywistą postacią, a nie tylko literacką fikcją.
Ze tez nam sie cos takiego musialo trafic.......
arka
Egocentrym Lecha jest na
21 Sierpnia, 2009 - 18:48
Egocentrym Lecha jest na swój sposób przerażający i śmieszny jednocześnie.![](http://niepoprawni.pl/sites/all/modules/fckeditor/fckeditor/editor/images/smiley/phpbb/icon_e_surprised.gif)
o Bolku
21 Sierpnia, 2009 - 21:15
"Proszę państwa, w okresie‚ którego „Bolek” dotyczy, byłem przywódcą strajku w stoczni. Zastanawiałem się, jak komunę pogonić. Czy przywódca ma prawo i obowiązek rozmawiać z przeciwnikiem? Nikomu nie wolno, a przywódca musi.
To był strajk‚ a ponieważ nie było organizacji, nie mogłem nikomu dać upoważnień do rozmów. Miałem prawo i obowiązek rozmawiać
A więc rozmawiałem, a na to‚ co esbecy pisali po tych rozmowach, nie miałem żadnego wpływu. Nikt w tamtym okresie nie był przywódcą takim, jak ja byłem, i dlatego nie rozumie mojej gry. A ja „pograłem” z SB‚ wyszkoliłem się i po dziesięciu latach rozwaliłem komunizm. Wałęsa tym kierował, nikt inny!"
to kiedy w końcu działał ten Bolek?
Re: o Bolku
21 Sierpnia, 2009 - 22:07
Czyli co? Lechu pośrednio przyznaje się do Bolka czy jak?
Re: Re: o Bolku
22 Sierpnia, 2009 - 00:18
Un byl taki Kunrad Wallenrud.....
...Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. K.Wierzyński
...Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. K.Wierzyński
Re: Re: o Bolku
22 Sierpnia, 2009 - 09:37
właśnie nie wiem, co o tym myśleć? Bolek był wcześniej, a potem LW miał kontakty z SB?
jakbyśmy tego nie interpretowali i tak LW znajdzie nową wersję odpowiedzi na proste pytania.
inne ciekawe fragmenty w wywiadzie, to rysowane przez LW zagrożenia ze strony komunistów i SB już w III RP.
Re: o Bolku
22 Sierpnia, 2009 - 15:25
kiedyś bezgranicznie mu ufałem.
później byłem na niego strasznie zły za to jak zawiódł moje i milionów zaufanie
teraz szczerze mu współczuje i z zażenowaniem oglądam jego wygłupy.i gdy już myślę że większej głupoty nie zrobi to za jakiś czas okazuje się że może zrobić.politowania godny "bohater".
Re: o Bolku
22 Sierpnia, 2009 - 15:44
Wałęsa dobrze przecież wie, kiedy działał "Bolek" (1970-76), a on wtedy, żadnym przywódcą nie był. Nie wiem komu on ten kit chce wciskać.