Oj tam, oj tam ......

Trzeba wiedzieć, kiedy umrzeć. Broń Boże nie przed świętami. Przed świętami to nasz umiłowany ojciec narodu ma roboty po pachy, we łbie zabawy z wnuczkami, a na jezyku smak zupy uwarzonej przez pierwszego kaszalota w IIIRP, a nie pogrzeby. Na pogrzeb delegacje gajowy wystawił Bolkowi. Od teraz Bolek bedzie naczelnym załobnikiem w III RP. Lech Wałęsa będzie reprezentować prezydenta Bronisława Komorowskiego podczas piątkowych uroczystości pogrzebowych Vaclava Havla w Pradze. Zrobi to na prośbę samego prezydenta, który wciąż jest z wizytą w Chinach. "Nikt lepiej niż Pan, Panie Prezydencie, nie wypełni tej misji" "Prezydent Bronisław Komorowski jest zdania, że nikt lepiej niż Pan, Panie Prezydencie, nie wypełni tej misji, która będzie świadectwem głębokich więzi łączących naród polski i czeski" - napisał Michałowski do Wałęsy. Były prezydent zaproszenie przyjął. A co miał nie przyjąć. Pojedzie, może i głos zabierze i opowie Czechom jak to im komune obalił, sam i własnymi rencami bo jak stwierdził Hawel to tylko pisał, a w działaniach to tylko on - Bolek był najwspanialszy, jest i będzie. A te narzekania na postępowanie Komorowskiego to takie typowo polskie, zaściankowe i niepostępowe. - Obecnośc Lecha Walesy na pogrzebie w Pradze jednych uraduje innych zdenerwuje, ale niczego tak naprawdę nie załatwi. Bo tam powinien być ktoś czyja obecność byłaby demonstracją nie zamierzchłych, kombatanckich więzi, tylko solidarności i uszanowania przekazywanego w imieniu państwa, w imieniu dzisiejszych polityków i obywateli - demonstracją tego, że pewne wartości sa ważne i nieprzemijajace.- pisze Agnieszka Romaszewska. ]]>http://aromasze.salon24.pl/375405,watolina]]> - Dziwię się, że Bronisław Komorowski - człowiek opozycji nie jedzie. Dlaczego nie może być tak, że jedzie Lech Wałęsa jako symbol opozycji i Bronisław Komorowski jako obecny prezydent? - pytał Piotr Semka w Poranku Radia TOK FM. - Złośliwie mógłbym zapytać, dlaczego prezydent nie może być w piątek w Pradze, bo karpia będzie zabijał, albo będzie stał w kolejce po pomarańcze... - dodał publicysta. Oj tam, oj tam.... Dla gajowego są rzeczy bardzo wazne i ważniejsze. - Bardzo ważne, bardzo ważne - powiedział prezydent Polski na pytanie o przestrzeganie praw człowieka w Chinach:. Ważniejsze od bardzo ważnego jest zamknąć oczy i nie widzieć tego czego nie należy zobaczyć, by podpisać to oświadczenie chińsko-polskie: - oba kraje "wznoszą się ponad różnice w systemach społecznych i ideologicznych, szanują i wspierają obraną przez drugą stronę drogę rozwoju, politykę wewnętrzną i zewnętrzną zgodną z uwarunkowaniami państw oraz wysiłki drugiej strony na rzecz ochrony suwerenności i niepodzielności terytorialnej"- Teraz, kiedy już gajowy się wzniósł przystąpi do czynności najważniejszej. Święta tuż, tuż. Bigosowanie czas zacząć. I dość tych lamentów! Umrzeć też trzeba wiedzieć kiedy. ]]>http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,10856776,Pogrzeb_Havla__...]]> ]]>http://www.tvn24.pl/12691,1728720,0,1,prawa-czlowieka-w-chinach-bardzo-w...]]> ]]>http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103454,10858868,Dlaczego_prezydent_Komorowsk...]]>