Autorytet czerwonego burdelu

Dzisaj koleś Rurka, niejaki Durczok bawił na salonie czerwoną komunistyczną świnię Urbana. Czegóż to mądrego chciał się dowiedzieć od tej czerwonej świni człowiek ze słownictwem z rynsztoka? Czerwona kreatura prognozowała przyszłość lewicy. No cóż, jakie salony takie i kreatury. W czerwonej oborze chłopców walterowców balowała dzisiaj czerwona PRLowska świnia. Urban mówi - Kwaśniewski jako członek władz totalitarnego państwa, który przeszedł do demokratycznego państwa jako prezydent jest najlepszym doradcą dla Azarbajdzera. Tak, to mydopuscilismy do tego, aby komuch został naszym prezydentem, i to dwie kadencje. Palikot - czytam wywiad i widzę męża stanu. Słuchajcie młodzi ludzie, Urban, znienawidzony komuch, przedstawia Palikota jako męża stanu! Liczę na to, że kiedyś tej obrzydliwej, czerwonej świni sztuczka sie ta powiedzie. Pracownicy w czerwonej oborze WSI24. Jednym z najgorliwszych w nakręcaniu spirali nagonki na wybitnego działacza opozycji, byłego więźnia systemu komunistycznego, był Andrzej Morozowski z TVN24. Morozowskiego cechuje wyjątkowa niechęć do IV RP i polityków PiS‑u. Czy wynika to z jego wychowania i tradycji rodzinnych? Niewykluczone, biorąc pod uwagę fakt, że jego ojciec Mieczysław Morozowski (wcześniej nazywał się Jodek Mordka) był działaczem młodzieżówki Komunistycznej Partii Polski. W czasie wojny przebywał w ZSRS – po jej zakończeniu trafił do Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, a następnie do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Czy ataki TVN‑u na Antoniego Macierewicza nie biorą się stąd, że w raporcie z weryfikacji Wojskowych Służb Informacyjnych ujawnił zaangażowanie wojskowej bezpieki w FOZZ i podał nazwy konkretnych firm? Jak czytamy w raporcie: „miały [one] uczestniczyć w powołaniu przedsięwzięcia telewizyjnego”, o którym mieli rozmawiać późniejsi twórcy TVN‑u Jan Wejchert i Mariusz Walter. Jedną z najbliższych współpracowniczek Janiny Chim, skazanej w aferze FOZZ‑u, była Renata Pochanke, której nazwisko pojawia się w aktach procesu FOZZ‑u. Jej córka Justyna Pochanke, dziennikarka TVN‑u, z wielkim zaangażowaniem zajmowała się m.in. raportem z weryfikacji WSI. „Czy ten raport jest groźny? ” – dopytywała na antenie TVN‑u. Na pomoc sędziemu Tulei ruszyła także Monika Olejnik. Co ciekawe, jej ojciec, płk Tadeusz Olejnik, pracował razem z mjr Lucyną Tuleyą w Służbie Bezpieczeństwa – razem byli funkcjonariuszami Biura „B” MSW PRL. On zajmował się m.in. „ochroną” ambasad, ona – pracą z agenturą w środowisku personelu ambasad ]]>http://niezalezna.pl/37505-resortowe-dzieci]]> Jak widać czerwona świnia świni czerwonej dupę ślini. Sami swoi, czyli qurwy w burdelu. Nazywanie WSI24 esbecka telewizja jest jak najbardziej uzasadnione. Obecność czerwonej kanalii Urbana jest namacalnym dowodem, ze komunizm w Polsce ma się dobrze.