Mniej policji, więcej przestępstw
Pod rządami Donalda Tuska maleje liczba policjantów. Zamykane są posterunki policji. Jak doniosła 24.06 gazeta „Fakt” od stycznia do marca 2011 r. zlikwidowano 49 posterunków (jeszcze w końcu ubiegłego roku było ich 790). W ten sposób, wbrew urzędniczemu optymizmowi przedstawicieli Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, zmniejszyło się bezpieczeństwo obywateli. Na efekty nie trzeba było długo czekać - według danych Komendy Głównej Policji w pierwszym półroczu br. zwiększyła się liczba przestępstw.
Groteskowo brzmią prasowe doniesienia o apelach komendantów policji do swoich podwładnych, aby ci w nocy za darmo strzegli bezpieczeństwa obywateli. Źle się dzieje w państwie polskim - następuje kurczenie się armii i policji czyli formacji zapewniających bezpieczeństwo Polakom. Rośnie za to biurokracja, urzędników pod rządami PO przybyło o ponad 70 tysięcy. Dla posła Bartosza Arłukowicza skaperowanego z SLD do PO stworzone zostało nowe ministerialne stanowisko i utworzono biuro zatrudniające 6 osób. Za to gdzieś w Polsce ludziom w wiejskiej gminie albo w niebezpiecznej miejskiej dzielnicy zabrano policjantów strzegących ich bezpieczeństwa. Ot, proza życia w państwie Platformy Obywatelskiej…
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1162 odsłony