Co robić z chamstwem w polityce?
Na parę dni przed Świętami Bożego Narodzenia dwóch posłów Platformy Obywatelskiej pozwoliło sobie na nie lada impertynencje. Najpierw rozemocjonowany Stefan Niesiołowski wysyłał Prawo i Sprawiedliwość in gremio „do psychiatry” i twierdził, że ludzie związanych z PiS „trzeba leczyć”. Później o konieczności „psychiatrycznego leczenia” Jarosława Kaczyńskiego” opowiadał dziennikarzom TVN 24 na korytarzu sejmowym Jerzy Borowczak.
Przykro patrzeć jak się zachowują i co mówią niegdysiejsi bohaterowie (S. Niesiołowski długo działał w opozycji demokratycznej i „Solidarności”, był kilka lat więźniem politycznym; J. Borowczak jako młody robotnik wraz z Bogdanem Borusewiczem, Ludwikiem Prądzyńskim i Bogdanem Felskim rozpoczął 14 sierpnia 1980 r. zwycięski strajk w Stoczni Gdańskiej im. Lenina, działał w „Solidarności”), jak marnują kapitał społecznego zaufania i niweczą swój autorytet.
Ale jest, jak się wydaje, jeszcze gorzej. Wygląda bowiem na to, że obaj panowie sięgają do metod praktykowanych przez komunistów. To w ZSRR z krytyków systemu robiono wariatów i zamykano ich w psychuszkach, to w PRL bezpieka rozpuszczała o ludziach opozycji informacje, że to osoby psychicznie chore. Smutne, że na bezeceństwa S. Niesiołowskiego i J. Borowczaka nie zareagował żaden przedstawiciel obozu władzy. Na jakąkolwiek uwagę, że tak nie wolno mówić o politycznych konkurentach, nie zdobyli się także dziennikarze relacjonujący wydarzenia w Sejmie.
Tymczasem chamstwu w życiu publicznym trzeba stanowczo stawiać tamę. Na wypowiedzi depcące godność drugiego człowieka nie może być zgody, nawet, jeśli ich autorami są ludzie zasłużeni. Trzeba protestować, ale jednocześnie zachować spokój i klasę, nie odpłacać podobną, paskudną monetą, choćby kusiło. Tylko wtedy będziemy mieli szansę na normalną publiczną debatę.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1540 odsłon
Komentarze
"Ubrał się diabeł w ornat..."
30 Grudnia, 2011 - 23:38
(...*).."J. Borowczak jako młody robotnik wraz z Bogdanem Borusewiczem, Ludwikiem Prądzyńskim i Bogdanem Felskim rozpoczął 14 sierpnia 1980 r. zwycięski strajk w Stoczni Gdańskiej im. Lenina"..
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
J.Borowczak?? - Nie twórz tu kolejnej "Krzywonos".. - Akurat dwie, całkowicie SPREPAROWANE legendy..
- Nawet wiadomo PO CO i DLACZEGO?
Jedno co prawdziwe na 100% to to, że oboje BYLI i ISTNIELI w tym i w tych czasie i czasach.
cornik Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Jest pewien kanon faktów, z którymi nie ma sensu dyskutować
31 Grudnia, 2011 - 15:40
[quote=cornik]J.Borowczak?? - Nie twórz tu kolejnej "Krzywonos".. - Akurat dwie, całkowicie SPREPAROWANE legendy..
- Nawet wiadomo PO CO i DLACZEGO?
Jedno co prawdziwe na 100% to to, że oboje BYLI i ISTNIELI w tym i w tych czasie i czasach.
[/quote]
Drogi corniku. Najwyraźniej nie zrozumiałeś tekstu Pana Romana Kowalczyka. Roman Kowalczyk to czynny historyk i znawca historii PRL-u. Z całą pewnością wie o czym pisze. Swój tekst poświęca jednak nie biografii Niesiołowskiego i Borowczaka, lecz chamstwu w polityce. To jest główną kwestią Jego tekstu. Raczej przy okazji odnosi się do dwóch osób, które swoje miejsce w historii skądinąd mają. Jest pewien kanon faktów, z którymi nie ma sensu pod tym tekstem dyskutować (http://www.encyklopedia-solidarnosci.pl/wiki/index.php?title=Jerzy_Borowczak, http://www.encyklopedia-solidarnosci.pl/wiki/index.php?title=Stefan_Niesio%C5%82owski). Natomiast warto odnieść się do kwestii, która jest tytułową w tekście Romana Kowalczyka. Tego niestety w Twoim komentarzu zabrakło.
Jerzy SZMIT i Janusz Palikot
31 Grudnia, 2011 - 09:07
Lekarstwem na chamstwo jest wyłącznie dobra satyra i to już na sali sejmowej.
Ostatnio np Palikot okazał się kolekcjonerem relikwii po traktacie lizbońskim. Ale troszkę mu nie wyszła ta narracja:
http://www.youtube.com/watch?v=ks4hmwHDOdM&feature=related
alchymista
===
Obywatel, który wybiera królów i obala tyranów
Re: Co robić z chamstwem w polityce?
31 Grudnia, 2011 - 10:46
Stefek Burczymucha vel Konstanty Myszkiewicz był mocny w gadce i tylko w opowieściach chciał spalić muzeum Lenina albo wysadzić jego pomnik natomiast po wpadce zaczął sypać już w pierwszej godzinie przesłuchania choć umawiali się inaczej.
Borowczak to gnida która krążyła wokół WZZ a potem zbijała na tym kapitał finansowy. Nie rób z nich bohaterów bo nimi nie byli.