Nie rozumiem tej histerii..
Po pierwsze - słowa Sikorskiego.
Ktoś się zdziwił? To ja nie wiem czemu. Przecież on odpowiada za kampanię wyborczą PO. A że jest przypadkiem ministrem? A jakie to ma znaczenie?
Myślicie, że na Zachodzie i na Wschodzie nie wiedzą, kim jest pan Sikorski? Że po oddaniu śledztwa Rosji bez jakiegokolwiek porozumienia z NATO ktoś ma złudzenia co do naszego rządu? Ta wypowiedź świadczy o jednym – strach im mózgi ugotował.
I nie jest to strach przed raportem Millera.
I znowu – o co to halo, ktoś wierzy, że tam będzie coś, czego nie wiemy, że nagle świat się zatrzęsie?
Ludzie, obudźcie się.
Wszystko, co miało się stać, już się stało – 10 kwietnia 2010 i przez parę dni potem.
Zostały już tylko wybory, jak PO wygra, będzie łagodny dryf w stronę Rosji, jak przegra, może próbować rozwiązań siłowych i gadka Sikorskiego to początek „padgatowki” pod takie rozwiązanie - ta nieszczęsna Norwegia im z nieba spadła (?).
I to wszystko. Nie dajcie się wypuszczać.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 791 odsłon