Komunikat

Obrazek użytkownika Redakcja
Ogłoszenie

Kochani!

przed chwila syn s. p. pani Ani - pan Janusz Walentynowicz
poinformowal mnie i prosil o przekazanie Wam wszystkim, ze pogrzeb s.
p. pani Ani odbedzie sie napewno we srode 21 kwietnia w Gdansku. W tym
samym dniu, przed pogrzebem, w Jej kosciele parafialnym p. w.
Najswietszego Serca Pana Jezusa w Gdansku-Wrzeszczu przy ul. Czarnej
odprawiona zostanie Msza sw. za dusze pani Ani.

Godzina uroczystosci i Mszy sw. nie jest jeszcze znana. O tym damy
znac w nastepnym komunikacie.

Dzisiaj po godz. 15.00 kochana pani Ania wraca do Ojczyzny! Jest
oficjalne potwierdzenie tej informacji.

Czekamy na Was wszystkich w Gdansku we srode.

Pamietajcie o sensie cierpienia, ofiary i modlitwy, o ktorych wiele
razy mowila s. p. pani Ania:

"Więc były momenty przykre. I wtedy szukałam jakiegoś wyjścia -
klękałam i odmawiałam różaniec. Różaniec jest wielką, potężną bronią
dla nas ludzi wierzących. Odprawiałam drogę krzyżową. I proszę mi
wierzyć - może to ktoś będzie różnie interpretował - ale dosłownie tak
państwu powiem jak ja to przeżywałam. Kiedy podniosłam się z klęczek,
kiedy odprawiłam drogę krzyżową, pomyślałam sobie: >>a ty czego
załamujesz się, powinnaś się cieszyć, że ty możesz swoje cierpienie
połączyć z cierpieniem Chrystusa<<. On jest dla nas wzorem. Kiedy ktoś
powiedział: >>O wy wszyscy, którzy idziecie drogą - spójrzcie, czy jest
większe cierpienie niż Jego<<. Czy jest większe cierpienie niż
cierpienie zadane Jezusowi? Przecież Go biczowano. Przecież Go
cierniem ukoronowano. Przybito Go do krzyża i umarł. Umierając
powiedział: >>Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą co czynią<<. I my tak
powinniśmy postępować" - zapis wypowiedzi Anny Walentynowicz w
Podkowie Leśnej w dniu 6 VI 1983 r. w parafii św. Krzysztofa.

Wasz
Slawomir Cenckiewicz

"Może sama zbyt wiele łez wylałam w życiu,
chciałabym żeby z mojego powodu ktoś choć o jeden raz w życiu więcej się uśmiechnął" - wypowiedź Anny Walentynowicz z 9 IX 1980 r.

Brak głosów