Ruskie idą "incognito" - a my im na moście? - dawaj "myto"!!
Dzwoni!!,Dzwoni !, wciąż telefon, a ja? - jadę,
Nie odbieram - ani myślę wejść w paradę,
Tym? - co stoją i filują zza ukrycia.
Nie mam kasy "nadwyżkowej", do pozbycia.
Patrzę w ekran?, a tam? - Panieś do mnie dzwoni.
Staję..zapytowywuję? - kto go goni?.
Słyszę? - sapie, powiem nawet, że i dyszy,
kilkakrotnie się upewniam? - czy mnie słyszy.
Panieś!!, już mnie czkawka wzięła od biegania,
Szukałem, Panieś tego? - zasięgowania..
Ja w te słowa; Była umowa?, że dam znak?,
Ale jutro!, czy było tak?, czy było? - siak.
Jejku?!, Panieś! - szwagier mówi coś takiego,
Ze przed meczem, może dojść do "kopanego"?!.
Panieś!, czy to prawda jest z tą - karawaną?,
Ruskie - przed meczem chcą "świętować"- wygraną?!.
Panieś!, im, Panieś! - trza drogę pokazywać?,
Że co? - że ich miłością trzeba zjednywać?.
Panieś!, ale oni jakoś, Panieś?! - "incognito",
Panieś!! - ja bym na moście, postawił im -" myto".
Coś zaciurlało? i przestało. Myślę sobie,
Kurde Panieś, szwagier- to ma mądrze w głowie!
Trzy biurka - urzędnik? i scena jak w skeczu ,
Zanim most sforsują? - to będzie po meczu!!
zapraszam na - http://jankosmar.blogspot.com
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1488 odsłon