Moi synowie - prać!

Obrazek użytkownika komar
Humor i satyra

 Ciągle brakuje słów, spisać lemingów chór,

Ze wszystkich mysich dziur, wielbiących Władcy "dwór".

Poranne brzaski zórz, zwiastują gromy burz,

Lemingi depcząc kurz  -  nasz Władco!, a ty cóż?!.

 

Ich Władca patrzy wprzód -  lemingi ! - będzie wzwód,

Choć z rana jeszcze smród, nam Niebo ześle cud.

Objawi dobroć swą, zna przecież miłość mą,

Do której ludzie lgną, ma misja nie jest grą.

 

W te słowa z mysich dziur, lemingów znowu chór,

Od morza, aż do gór  -  chen po podstawy chmur.

Ach guru, guru nasz, ty wszystko wiesz i znasz,

Masz czarnoksięski płaszcz, więc nim mohery strasz.

 

Kaczora w żabę zmień, zaćmienia nasuń cień,

Radyjo weź na pień, Rydzyka sprzedaj w pleń.

Zostaniem tylko my, na tronie będziesz ty,

A ich niech kąsa Zły, a resztę zjedzą wszy.

 

Stworzymy piękny Świat , każdy z nas będzie kradł,

W różowych majtkach kwiat, moherom zaś szariat,

Musisz u władzy trwać, by żyła nasza "brać"...

Głos z góry daje znać - moi synowie - prać!!..

 

Bez namaczania, wstępnego prania,

Wyprać na czysta,aż do zarania.

Zawiesić w Słońcu, niechaj bieleje,

A jak się nie da? - to niech moczeje.

Nie suszyć brudu, ni tłustych plam,

Byłem i jestem , a dziś? - też TRWAM.

 

zapraszam na - jankosmar.blogspot.com

 

 

 

 

Brak głosów