O dziewiątej, w dzień piątkowy, będzie ekran kolorowy? - czy się stanie?, czarno- biały biały

 Poniżej Kopaczowej laski, oraz krzesła,

Jest mównica poselska - coby głosy niosła.

Przed tą zaś mównicą?, cała głów plejada,

Jakże różna w swym kształcie, co ławy zasiada.

Na taką to mównice w tenże piątek wejdzie,

Premier "Niemiłościwy" - wygłosić - orędzie.

Cóż zatem znów obieca, padają pytania,

Czyżby nowa nadzieja "Miłości" do brania?!.

Wiemy z inszych przekazów, o pasku i dziurce,

Oraz o tym, że będzie? - może w innej skórce?.

Przyzna może, że kryzys, dopadł też biednego,

W związku z czym, owa dziurka? - to będzie dla niego.

"Rząd się przecież wyżywi" - to hasło?, skądś znamy

Zwłaszcza? - kiedy my , jemu, podatków dodamy.

A że rosną? - widzimy w masowym przekazie,

A szczególnie w opłatach i w rurze na gazie.

Dziwnym jakimś przypadkiem? - bogatym nie szkodzi,

Gdyż,to w kręgach ichmościów, PeO sobie brodzi,

Oni zaś Antypody, mają pod nogami,

Czyż się mają więc "bratać", z resztą - Polakami?.

Ja bym radził, by rekord, znów pobił guinessa,

Bo to? - raczej nie boli, a więcej - rozśmiesza.

Ciekaw jestem też farby, co zieleń pokryje,

Oraz? - czy się ujawnią? - kije samobije.

 Widzę już tą charyzmę, co oczami "świeci",

Kiedy potok słów wartkich, do Narodu - leci.

Będą pewnie i gesty, by je - spotęgować,

Oraz "ściemy" o innych, by je nie "logować".

I to wszystko w ten piątek - tuż przed Końcem Świata,

Mowa jędrna, kwiecista, co język zaplata.

Starczyło by powiedzieć - "Róbta se co chceta",

Ja się udam po azyl - Niemca, lub, Sowieta.

zapraszam na - http://jankosmar.blogspot.com