Polemika z blogerką @contessa z M.Pyzą i wydarzeniami z 10.04.2010 roku w tle
W reakcji na mój komentarz skierowany do @michael-abakus pod jego notką:
z 10 Maja, 2020 - 17:25 o treści:
(...)
Pytasz dlaczego to, dlaczego tamto a nie odpowiadasz na pytanie: dlaczego społeczeństwo polskie i władza wyłoniona po wyborach z 2015 roku, jest taka bezsilna w sprawie wyjaśniania przyczyn, okoliczności a zwłaszcza ISTOTY wydarzeń z 10.04.2010 roku.
Paradoks tej sytuacji polega na tym, że formacja sprawująca władzę a tak naprawdę, zewnętrzne znamiona tej władzy, która reprezentuje formalnie ofiary tej zbrodni, okazuje bezsilność nie tylko w wyjaśnianiu ale we wskazaniu najważniejszych miejscowych współsprawców tej zbrodni i postawieniu ich w stan oskarżenia, tolerując ich udział w życiu publicznym Polski.
Spróbuj sobie i czytelnikom wyjaśnić ten paradoks, bo władza jak na razie zadowoliła się pomnikami i ulicami(z tym już dużo gorzej im idzie niż z pomnikami).
(...)
wypowiedziała się blogerka @contessa pisząc:
11 Maja, 2020 - 17:30
(...)
wie zbyt mało, albo nie wie w ogóle!
Polecam cykl pond 50 artykułów dziennikarzy śledczych Marka Pyzy i Marcina Wikły pod wspólnym tytułem "10/04 DEKADĘ PÓŹNIEJ.". Naprawdę warto się z nimi zapoznać. Tym bardziej, że obaj redaktorzy nie dość, że znaleźli się w Smoleńsku wkrótce po tragedii ale nie ustają w jej drążeniu do dziś, dokopując się do nieznanych bo skrzętnie ukrywanych informacji, poprzedzających "wypadek w ruchu powietrznym 10.04.2010 na lotnisku Smoleńsk-Siewiernyj"...
Przyznam Państwu, że czytając niektóre artykuły MP i MW włos dęba staje.
Smoleńsk to II Zbrodnia Katyńska!
https://wpolityce.pl/autorzy/847-1004-dekade-pozniej?strona=1
(...)
Postanowiłem Jej i czytelnikom tego bloga odpowiedzieć na ten komentarz następująco:
Odnośnie zachowania się Marka Pyzy, to mam do niego pytanie, które mu przesłałem w związku z jego spotkaniem na temat wydarzeń z 10.04.2010 roku, które organizował on 4.10.2016 roku a tematem spotkania ma być: „Co dziś wiemy o Smoleńsku”:
Pytanie dotyczyło relacji na żywo ze Smoleńska Pana Marka Pyzy w dniu 10.04.2010 roku, emitowanej w TVP1, w Wiadomościach z godziny 12:00
Link do materiału z YOU TUBE :
od:1:50/6:09
Na tym nagraniu o 1'36" rozpoczyna się relacja M.Pyzy, który mówi:
"Przede wszystkim zdjęcia, które Państwo przed chwilą widzieli, to pierwsze zdjęcia z tego miejsca, zrobione przez jednego z pracowników Telewizji Polskiej.
Wszystko wydarzyło się około dwustu metrów stąd, za tymi drzewami, tam runął samolot z Prezydentem Lechem Kaczyńskim na pokładzie, około godziny 10-tej."
Pytanie dotyczy czasu wydarzenia, który Pan Marek Pyza określił jako "około godziny 10-tej".
Jak pamiętamy, w tym dniu w Polsce i na świecie podawano czas katastrofy jako 10:56 czasu lokalnego w Smoleńsku(8:56 czasu polskiego).
Ani jedna ani druga godzina nie pasuje do tej podanej przez Pana Marka Pyzę, gdyż o godzinie w Smoleńsku powiedziałby "około 11-tej" a o godzinie w Polsce powiedziałby "około 9-tej".
Jakim czasem posługiwał się Pan Marek Pyza, skoro nie polskim i nie lokalnym w Smoleńsku?
Minęło 10 lat od tego tragicznego wydarzenia a "bohaterski dziennikarz" i bardzo "zaangażowany" nie odważył się tej sprawy wyjaśnić a jest to(prawdziwy czas zdarzenia) dowodem na to, że 10.04.2010 roku dokonano zbrodni mającej znamiona ludobójstwa na polskie elicie.
Podobnie potraktowano informacje podawane przez świadka naocznego wydarzeń z 10.04.2010 roku czyli Artura Wosztyla, dowódcy załogi Jak-40 nr 044, który w wywiadzie zamieszczonym w filmie dokumentalnym Anity Gargas pt. "Anatomia upadku 2"
W filmie A.Gargas pt.”Anatomia upadku 2”, Wosztyl opowiada:
Czas na filmie - 00:34:22
Artur Wosztyl:
(...)Rozmawiałem z DKL-em, do którego zadzwoniłem zaraz po rozmowie z Panem płk. Raczyńskim(ówczesnym szefem 36SPLT- przyp. mój) - Dyżurny Kierownik Lotów i on powiedział, że na jego telefonie, połączenie które ze mną miał, było o godzinie 8:38.
Pomimo tego, że były osoby które wiedziały konkretnie o której to miało miejsce, to jednak pozwalano mediom kreować rzeczywistość , która nie miała nic wspólnego z faktami.(...)
I jaki był odzew wszystkich zajmujących się urzędowo wyjaśnianiem wydarzeń z 10.04.2010 roku a zwłaszcza A.Macierewicza, na te informacje A.Wosztyla?
Totalne zamilczenie.
A.Macierewicz też utracił pamięć jeśli chodzi czas wydarzeń z 10.04.2010 roku.
W wywiadzie dla Radia Maryja udzielonym zaraz po powrocie ze Smoleńska podał, że pociąg specjalny, którym podróżował wraz z innymi parlamentarzystami i rodzinami katyńskimi, dotarł do Smoleńska około godziny 5-tej rano.
0d 03'50"
https://www.radiomaryja.pl/multimedia/refleksje-po-tragedii-w-smolensku-3/
Media w Polsce podawały, że pociąg dotarł o godzinie 4-tej:
https://tvn24.pl/polska/lech-kaczynski-leci-rodziny-juz-w-katyniu-ra131078-3582324
a inni podróżni jadący w tym pociągi podawali godzinę przyjazdu jako około 6-tej rano czasu miejscowego w Smoleńsku czyli byłoby to zgodne z czasem podawanym przez polskie media: ~4:00 + 2:00(różnica czasowa strefy moskiewskiej i polskiej) = ~6:00
Poseł PIS, E.Siarka:
„O godz. 6:00czasu miejscowego jesteśmy w Smoleńsku. Już świta.”
http://www.edwardsiarka.pl/aktualnosci/moja-droga-do-katynia-346.html
Szef RPWiM W.Przesmycki:
„Z Brześcia wyruszamy już bez postojów prosto do Smoleńska. Tu przestawiamy znowu zegarki o godzinę naprzód. Szósta rano , czasu rosyjskiego. Mocne kwietniowe słońce w którym mieni się cały „Prigorodnyj Wakzał”. Cały w groszkowej zieleni i bieli.”
http://www.radaopwim.gov.pl/article_details/46/pociag-specjalny/
Tymczasem A.Macierewicz podał godzinę 5-tą rano.
To dowodzi, że podał godzinę przybycia pociągu zgodną z urzędowym czasem polskim letnim(UTC/GMT+2) a czas podawany przez polskie i rosyjskie media a także czas na zegarze dworcowym widniejącym na frontonie budynku, wskazywał czas zimowy.
Czas przybycia pociągu "około godziny 6-tej" czasu zimowego to czas około godziny 7-mej czasu letniego zgadza się on z obiektywnym zjawiskiem przyrodniczym jakim o tej godzinie był wschód słońca w Smoleńsku(7:02 UTC/GMT+4)
a w czasie zimowym rosyjskim była to 6:02 URC/GMT+3 czyli zimowym polskim jako 4:02 UTC/GMT+1
Godzina 5-ta podana przez A.Macierewicza w wywiadzie dla RM to czas polski letni.
I co z tą informacją zrobił A.Macierewicz?
Zamilczał i w tym zamilczeniu trwa już ponad 10 lat i zapewne nie ujawni prawdy do swojej śmierci, a to co czynił w tej sprawie w Zespole Parlamentarnym i obecnie w podkomisji MON, to odgrywanie roli "drugiego ostrza nożyc Golicyna" w tej sprawie.
Dlaczego tak postępuje A.Macierewicz, J.Kaczyński, PIS, świadkowie i dziennikarze, to już odrębny temat.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 133 odsłony