Wrzesień na grobach Niemców

Obrazek użytkownika MD
Kraj

Nie tak dawno przetoczyła się nawała propagandowa inspirowana przez środowisko WybGazety zachęcająca do palenie zniczy na grobach czerwonoarmistów z okazji "dnia zwycięstwa". Czemu zatem nie zrobić tego na grobach Niemców z okazji 1 września?

Nawiązuję tym wpisem do poprzedniego, którego z przyczyn technicznych nie udało mi się uzupełnić. http://niepoprawni.pl/blog/3527/czy-mozna-nalezec-do-narodu-nie-bedac-czlowiekiem

Otóż na cmentarzu fortecznym Twierdzy Modlin pochowani są również żołnierze niemieccy z II wojny światowej. Według przewodnika turystycznego po Twierdzy Modlin autorstwa dra Piotra Oleńczaka są tam pochowani SS-mani polegli podczas tłumienia powstania warszawskiego. Wszyscy z nich stoją już przed Sądem Najwyższego. W duchu chrześcijańskim nie odmawiam im miejsca pochówku. Jednak patrząc na stan miejsca spoczynku zbrodniarzy i żołnierzy walczących o swoją Ojczyznę budzi się głęboki żal i oburzenie.

Z jednej strony mamy Niemców, którzy potrafią zadbać o groby tych, których winni się wstydzić po wsze czasy i to poza granicami swego państwa. Z drugiej strony nie potrafimy okazać wdzięczności tym, z których powinniśmy być dumni, a których miejsca spoczynku znajdują się ledwie o kilka minut spaceru chodnikiem od naszych mieszkań.

Miejsce spoczynku Niemców (stan z września 2013 r.)

 

 

1 września br. palił się nawet znicz między tablicami z powyższego zdjęcia

Kwatery naszych żołnierzy

 Powyżej kwatera żołnierzy polskich poległych podczas wojny polsko-bolszewickiej (stan z sierpnia 2013 r.)

Powyżej groby żołnierzy polskich z września 1939 (stan z września 2013 r.)

Dodać trzeba, że na tablicach wyryte są nazwiska Niemców z ich datami urodzenia i śmierci. Z kolei na ogromnej części krzyży na mogiłach naszych żołnierzy tylko napis "ŻOŁNIERZ NIEZNANY". Czy dla nas jest on już zupełnie nieznany? Smutne to.

 

Brak głosów

Komentarze

Ps. Dziwna ta szarfa - pisana po polsku ("urodzony") dla osiemnastoletniego SS-mana?

Vote up!
0
Vote down!
0
#381067

W dzisiejszym świecie nie ma większego problemu aby ktoś bliski poległego SS-mana mieszkając w Niemczech mógł zadbać o grób swego krewnego i to nie ruszając się z miejsca. Z pewnością ten wieniec nie przyjechał z Niemiec. Może kupiony został nawet w Nowym Dworze Mazowieckim przez kogoś, kto za tę "parę ojro" tu przychodzi i dba o to miejsce.

Czemu nas nie stać na skromniejszy nawet gest? Na czym polega trudność aby przyjść ze skromną świeczką 1 września, 1, 11 listopada? Przecież to często tylko kilka kroków. Taki obraz naszego dbania o miejsca spoczynku bohaterów narodowych z pewnością nie jest niestety wyjątkiem. Wszystko staramy zrzucić na władzę, na jakiś urząd. Te ostatnie też mają obowiązki wobec takich miejsc i bardzo często nie wykonują tego co do nich należy, ale nie zwalnia to nas wcale od postawy godnej człowieka i Polaka

Vote up!
0
Vote down!
0
#381073

nie potrafię przestać myśleć o bunkrach na linii Słucz - Tynne. Były to umocnienia, których nie zdążono ukończyć przed wojną. 17 września z całym impetem uderzyły na nie wojska sowieckie.

Dzielni żołnierze KOP utrzymali bunkry pomimo beznadziejności obrony.
Porucznik Jerzy Bołbott i jego żołnierze, w maskach gazowych na twarzach obsługiwali karabiny maszynowe. Zadymienie w bunkrze było mordercze, bo sowieckie czołgi celowały w otwory strzelnicze.
Bunkier obłożono materiałami wybuchowymi i wysadzono w powietrze.
Prawdopodobnie, obrońcy leżą pod gruzami do dziś. Ich nazwisk nie dało się ustalić.
W pobliżu znajdują się ruiny innego bunkra, dużo większego.
Tam, a wskazują to miejsce "tubylcy", jest Łysa Góra, na której rozstrzelano 150-200 naszych KOPistów.
Ich szczątków nikt nie szukał. Gdzieś tam leżą i nie wiadomo nawet, jak się nazywali...

Vote up!
0
Vote down!
0
#381096

Wstrząsające.

Oni zginęli za Polskę. Jeśli o pamięć o Nich Polska nie zadbała to znaczy, że nie ma jeszcze Polski.

Vote up!
0
Vote down!
0
#381102