Jacek Kwieciński nie żyje
W wieku 68 lat odszedł od nas do Jacek Kwieciński. Człowiek, Polak, Konserwatysta, Dziennikarz, Publicysta. Znakomity znawca spraw amerykańskich.
Nie dane mi było poznać osobiście Pana Jacka. Od Jego tekstów zaczynałem cotygodniową lekturę Gazety Polskiej. Jego krytycyzm i wnikliwe analizy umożliwiały trzeźwe spojrzenie na wiele fundamentalnych spraw.
Panie Boże, Jacek Kwieciński jest nam bardzo potrzebny. Takich ludzi potrzebuje dzisiaj Polska i każdy człowiek. Nie przeniknione są jednak Twoje plany, Wielki Boże.
Przyjmij Panie Jego duszę do grona zbawionych i spraw aby cieszył się w Niebie Twoją Chwałą.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2738 odsłon
Komentarze
Kwieciński prorok złych wieści
27 Stycznia, 2012 - 15:52
Jego erudycja powodowała, że widział przyszłość w czarnych barwach. Oczywiście miał rację - rozpad cywilizacji zachodniej jest widoczny gołym okiem. Kwieciński widział działanie sił niszczących. Z premedytacją, konsekwentnie, od lat. Nie był w stanie podać recepty by temu się przeciwstawiać (bo czy istnieje taka recepta?) Był w tym podobny do "późnego" Lema, który na przełomie wieków prorokował, że teraz nam Rosjanie jeszcze nie zagrażają, ale za 10 lat...
I w 2010 spełniło się.
Dzięki Kwiecińskiemu zacząłem czytać Gazetę Polską.
Po powrocie z USA trafiłem na jego niezwykle trafną analizę problemów amerykańskich. Nie spodziewałem się tak znakomitego znawcy Ameryki wśród gazetowych publicystów.
Cześć Jego Pamięci!
Leopold
gorzko smutne
27 Stycznia, 2012 - 19:43
Będzie mi brakowało Jego Odcinków, Contry. Od Odcinków zawsze rozpoczynałam lekturę GP.
Za szybko Pan powołał Go do siebie.
Anielski orszak ...
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart ____________________________________________________
Pokora i uległość tylko do wzmocnienia i utrwalenia niewoli prowadzi (J.Piłsudski)
odszedł
27 Stycznia, 2012 - 20:07
za wcześnie,zdrowas Maria....
Re: odszedł
27 Stycznia, 2012 - 20:10
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Odszedł kolejny mój przyjaciel. Znaliśmy się i przyjaźnili przeszło ćwierć wieku. Poznaliśmy się gdzieś w połowie lat 1980, gdy zaczął współpracować z Liberalno - Demokratyczną Partią "Niepodległość". Czytałam jego teksty w "Kontrze". Znałam jego kolegów. Spotkaliśmy się konspiracyjnie może 3 - 4 razy. Nasze poglądy były bardzo zbliżone. Potem na początku lat 90-tych widywaliśmy się często. Pamiętam gorące dyskusje co zrobić, gdy naród wierząc w okrągły stół popełnia zbiorowe samobójstwo. Do dziś często dzwoniliśmy do siebie. Mam w komórce jego telefon domowy. Nie używał komórki.
Jacek miał być odznaczony przez Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w grudniu 2009r. Składaliśmy z Piotrem Hlebowiczem wniosek o Krzyż Komandorski Polonia Restituta. Stąd znam szczegóły. Kancelaria chciała go bardziej uhonorować i przeniesiono termin odznaczenia jego i Jerzego Targalskiego na 3 maja 2010r. Potem był 10 kwiecień.
Jacek niestety nie doczekał się kolejnego Prezydenta RP, od którego mógłby przyjąć odznaczenie.
Żegnaj Jacku!
PS
Jacek Kwieciński pracował w Gazecie Polskiej, Nowym Państwie.
Mógł żyć. To był wypadek - uległ zaczadzeniu dziś w nocy w swoim mieszkaniu.
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Wiadomość o zaczadzeniu obezwładniła mnie.
27 Stycznia, 2012 - 22:59
Kwieciński niezwykle trafnie analizował rzeczywistość co w połączeniu z jego erudycją czyniło go niebezpiecznym dla "przeciwników politycznych" dysponujących narzędziami do "likwidacji zagrożeń". Przypomina mi się wyznanie jednego esbeka, że "trochę pomogli przy śmierci Jasienicy".
Może to spiskowa teoria, ale przytoczę słowa R. Clarke'a (doradcy d/s bespieczeństwa kilku prezydentów USA), że wszystkie teorie spiskowe zawsze mu sie sprawdzały.
Leopold
@ MD. Szok
27 Stycznia, 2012 - 20:12
R.I.P. Nie jestem w stanie oddać moich uczuć. Dlaczego ludzie, którzy mają coś do powiedzenia tak szybko odchodzą?
________________________________________________
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
Contra Śmierci
27 Stycznia, 2012 - 21:25
Życie to bajka bez narracji
Trzeba go treścią swą wypełnić
Bajka jak bajka - wszystko zmieści
W niej się nie wszystko musi spełnić.
Lecz Jacek umiał Życie mierzyć
Brać z niego słowa i nam dawać
Contrować naszą rzeczywistość
I z prawdą w jednej ławce siadać.
Ufam że złoży teraz Bogu
Raport Ojczyzny i swej pracy
Przyjmij go Boże w swoje grono
Jest tego godzien.
Proszą o to
Jego rodacy.
komar
Smutek,żal i nadzieja
27 Stycznia, 2012 - 21:29
nigdy dość przyzwoitości i honoru
Zasmucił mnie ten fakt,żal ogromny ,że odszedł i nadzieja wielka ,że trafi do nieba i że będzie miał naśladowców oraz jego dorobek będzie upowszechniany skutecznie.
nigdy dość przyzwoitości i honoru
Niedobra wiadomość.
27 Stycznia, 2012 - 22:08
W każdym z możliwych wymiarów.
Niech Bóg ma go w swojej opiece.
Jacek Kwieciński nie żyje
27 Stycznia, 2012 - 22:54
Dziękuję za każdą publikację. Wieczny odpoczynek racz dać mu Panie.
[*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*]
__________________________________________________________ Sukces nigdy nie jest ostateczny,porażka nigdy nie jest totalna.Liczy się tylko odwaga. /Churchil/
Cześć jego pamięci .Wspaniały niezłomny człowiek.
27 Stycznia, 2012 - 23:48
Niezłomny w walce o prawdę ,wierny syn Ojczyzny .
Cześć jego pamięci .Wspaniały niezłomny człowiek.
28 Stycznia, 2012 - 00:04
Niezłomny w walce o prawdę ,wierny syn Ojczyzny .
Niech spoczywa w pokoju, ale
28 Stycznia, 2012 - 08:59
Niech spoczywa w pokoju, ale dobry człowiek na pewno ma ten wieczny spokój.
Ps. proszę bez pojęć "znawca amerykański" - prawdziwych czerwonoskórych amerykanów jest obecnie garstka i żyją pozamykani w rezerwatach, ponieważ wymordowali ich przodkowie właśnie tych, których dziś omyłkowo nazywa się "amerykanami".
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- "I jak nasi przodkowie, kiedy chwytał ich człowiek, wyrywamy swe łapy z potrzasków"
----------------------------------------------------------
"I jak nasi przodkowie, kiedy chwytał ich człowiek, wyrywamy swe łapy z potrzasków"
Dobry Boże,przyszedł do Ciebie Wspanialy Człowiek
28 Stycznia, 2012 - 09:48
gość z drogi
przytul GO,bo zasłuzył na TO
od zawsze czytałam Jego felietony,tak jak niegdyś Pana Macieja
teraz już obaj sa u Ciebie,będzię nam bardzo GO brakowało
Panie Jacku,nie zapomnimy ani Ciebie,ani Twych mądrych słow
o Wolności
serdeczne słowa wsparcia dla Rodziny i dla Redakcji
gość z drogi