Zatrważające fragmenty w podręcznikach historii dla szóstoklasistów!!!

Obrazek użytkownika portal.arcana
Kraj

O tym uczą się dzieci w VI klasie szkoły podstawowej, a rozkoszny tytuł podręcznika brzmi: Dzień dobry Historio. Wnikliwy Czytelnik Portalu ARCANA skrupulatnie przejrzał stronnice tego woluminu wydanego przez wydawnictwo "Nowa Era". Zwycięzca antykonkursu wskazał nam taki oto fragment, z którego uczą się polskie trzynastolatki:

Społeczeństwa odwracały się od demokracji i oddawały władzę w ręce dyktatorów wywodzących się z partii faszystowskich. Faszystów niemieckich nazywamy również nazistami.

(...)

Polskie wojska tworzone były też na terenie Związku Radzieckiego, po przystąpieniu ZSRR do bloku państw koalicji antyhitlerowskiej w 1941 r. Walczyły one razem z wojskami radzieckimi w latach 1944-1945, wyzwalając Polskę, a pod koniec wojny zdobywały Berlin.

Ale to nie wszystko. Czytelnik portalu zauważa, że w książce nie ma informacji o sojuszu Hitlera ze Stalinem do 1941 roku. Na stronie trzydziestej ćwiczeń do tego podręcznika mamy wcale niejednostronne źródła informacji: tygodnik "Polityka", "Gazeta Wyborcza". Podane są cytaty z tych pism, a dodatkowo uczeń ma zaanalizować te bezstronne mądrości i wskazać gdzie złamano prawa człowieka! Niestety autor podręcznika, Grzegorz Wojciechowski, wskazał cytaty mówiące o łamaniu praw człowieka w Chinach, a nie przez złowrogiego lidera opozycji w Polsce.

Profesor Andrzej Nowak, gdy zapoznał się ze zgłoszonym cytatem, skwitował je tylko krótkim określeniem: "znakomite". Za wyłowienie tych "znakomitych" fragmentów, z których polskie dzieci dowiadują się o "wyzwalaniu" przez Armię Czerwoną, zwycięzca otrzymuje nagrody książkowe. Wydawnictwo "Nowa Era" (sic!) wygrywa nasz antykonkurs i otrzyma wkrótce pismo z gratulacjami od redakcji Portalu, a na wieczną i nieśmiertelną chwałę otrzymuje moralny laur rzetelności wydawniczej.

Ale jeszcze jedno zgłoszenie zasługuje na szczególną uwagę, nie tylko ze względu na treść. "Wielki myśliciel Lenin" wychwalany jest bowiem w podręczniku dla studentów politologii.

I nie wyobrażacie sobie Państwo, z jakiej książki pochodzi cytat.

Tę książkę można znaleźć w niemal każdej akademickiej bibliotece, uczą się z niej tysiące studentów politologii w całej Polsce. Jakie wydawnictwo w Polsce puszcza takie fragmenty wychwalające "ojca światowego proletariatu"? Wydawnictwo Naukowe PWN!

Wyrastają nam całe pokolenia politologów, uczących się od fanów leninowskiego "geniuszu", jeszcze tylko czekać przyjdzie na apele o kolektywizację rolnictwa, nacjonalizacji przedsiębiorstw lub tylko likwidacji analfabetyzmu, by - za myślą Lenina - propaganda z prasy docierała do mas. Choć ten ostatni aspekt chyba dość dobrze jest już realizowany...

http://www.portal.arcana.pl/Koniec-antykonkursu-zatrwazajace-fragmenty-w-podrecznikach-historii-dla-szostoklasistow,1366.html

Brak głosów

Komentarze

wiecho2 29.czerwiec 2011r
jest już poza szkołą i mogłem go uczyć historii prawdziwej!
W szkole(lata 1980) uczyli go historii obowiązującej,
potem na krótko(do 13 grudnia 81r)prawdziwej w miarę, potem
powrót do czterech pancernych łamane przez klosa i stirlica
i na didatek psa! Cała nadzieja w rodzicach, ale ci, uczeni przez wyborczą niczego swych dzieci nie nauczą!Ale daliśmy
radę komunie, damy radę Czerskiej!

Vote up!
0
Vote down!
0

wiecho2

#167486

w głowach - ale jest to specjalne zamierzenie
http://czerwonykiel.blogspot.com/2011/06/platforma-orkow-inaczej-cz4-made-by.html

Vote up!
0
Vote down!
0

Być zwyciężonym i nie ulec to zwycięstwo, zwyciężyć i spocząć na laurach to klęska. Kto chce, ten może, kto chce, ten zwycięża, byle chcenie nie było kaprysem lub bez mocy.

#167521