"Rój" w ŁOMIANKACH
Z inicjatywy Stowarzyszenia "Solidarności Walczącej" Oddział Warszawa"
wydawcy biuletynu "ALTERNATYWA", 26 listopada (sobota) w ICDS w
Łomiankach przy ul. Staszica 2 o godzinie 16.00 odbędzie się pokaz
filmu "Historia Roja - czyli w ziemi lepiej słychać" oraz spotkanie z
reżyserem Jerzym Zalewskim (wstęp wolny). Film ten już niemal od roku
czeka na pozytywną kolaudację przez TVP. Jak dotąd powiększył grono
tzw. "półkowników", czyli filmów, które nie są emitowane, a można je
zobaczyć jedynie na tego typu spotkaniach.
Bohater filmu "Rój" czyli Mieczysław Dziemieszkiewicz urodził się 25
stycznia 1925 r. w Zagrodach w powiecie łomżyńskim. Poprzez starszego
brata Romana ps. "Pogoda", komendanta NSZ Powiat Ciechanów, dowódcy
oddziału partyzanckiego, związał się podczas okupacji niemieckiej z
Narodowymi Siłami Zbrojnymi (NSZ). Na wiadomość o śmierci brata
zamordowanego w czasie napadu rabunkowego przez żołnierzy sowieckich w
listopadzie 1945 r., zdezerterował z Ludowego Wojska Polskiego, do
którego został wcielony wiosną 1945r. Powrócił w rodzinne strony.
Przybrał pseudonim "Rój". Walczył w oddziałach NSZ. Dowodził
oddziałem NZW (Narodowe Zjednoczenie Wojskowe). Utworzył patrol
Pogotowia Akcji Specjalnej (PAS) działający w ramach struktur XVI
Komendy NZW Północne Mazowsze. Jako dowódca patrolu PAS kierował
kilkudziesięcioma akcjami przeciw komunistom oraz ich agenturze. Po
rozbiciu Komendy Okręgu przez resort bezpieczeństwa "Rój" stworzył
samodzielną Komendę Powiatową NZW Kryptonim "Wisła" obejmującą
powiaty: Ciechanów, Pułtusk, Maków Mazowiecki, Przasnysz. Mieczysław
Dziemieszkiewicz "Rój" został zdradzony przez ukochaną kobietę
zwerbowaną przez UB. W nocy 13 kwietnia 1951 r. "Roj" i "Mazur"
zostali otoczeni we wsi Szyszki. Zginęli przy próbie przedarcia się
przez obławę. Ubecy pastwili się nad ich ciałami, ciągnąc na lince za
samochodem. Do dziś nie jest znane miejsce pochówku obu żołnierzy.
Mieczysław Dziemieszkiewicz mimo młodego wieku (26 l.) był wspaniałym
dowódcą i kolegą, uwielbianym przez swoich żołnierzy. Należał do
najwybitniejszych, najbardziej energicznych i zdeterminowanych
dowódców XVI Okręgu Narodowego Zjednoczenia Wojskowego. Cieszył się
poparciem ludności, dzięki któremu mógł tak długo działać i utrudniać
komunistom utrwalanie nowej władzy. Poległ w walce o wolną i
niepodległą Polskę.
Za wybitne zasługi dla niepodległości Rzeczypospolitej Prezydent RP
Lech Kaczyński 13 października 2007 r. odznaczył pośmiertnie
Mieczysława Dziemieszkiewicza "Roja" Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą
Orderu Odrodzenia Polski".
(Informację biograficzną opracowano na podstawie http://www.solidarni.waw.pl/ )
O ,,Roju''
Dziemieszkiewicz się nazywał
Liczył lat dwadzieścia parę
W młodym wieku okazywał
Jak czcić Ojczyznę i wiarę
Mieczysław miał na imię
Pseudonim ,,Rój''
Konspiracji poświęcił
młodzieńczy wiek swój
A gdy żegnał swą matkę
i opuszczał jej progi
Matka pytała:
Synu mój drogi,
dokąd to Ciebie
Pan Bóg posyła
Ja się o Ciebie będę martwiła
On odrzekł z wzruszeniem:
Mamo kochana,
do walki mnie wzywa
Ojczyzna znękana.
Idę walczyć z komuną
i reżymem haniebnym.
Do tego celu jestem Ojczyźnie bardzo potrzebny
Rozstaniem z matką
był on wzruszony
Odchodząc od niej rzekł:
Pochwalony.
Zostań się z Bogiem
i bądź mi zdrowa.
To były Jego do Matki
ostatnie słowa.
( elegia nieznanego autora - powtarzana z ust do ust)
Jadwiga Chmielowska (Tekst ukazał się w GAZECIE WARSZAWSKIEJ z dn. 25.11.2011)
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3146 odsłon
Komentarze
Jestem wzruszona
25 Listopada, 2011 - 16:46
Jaskółka
Jestem wzruszona, że opisana historia "Roja" została sfilmowana. Będę czekać, kiedyś może obejrzę ją w Olsztynie?
Ostatnio bardzo często zaglądam do tej książki, gdyż jest tam również część historii mojego wujka Włodzimierza Chodkowskiego "KORA", który niestety również został zamordowany przez UB i nie wiadomo gdzie pochowany. Rozstrzelano go w Pułtusku, wówczas ( w tym samym czasie)moja mama również przebywała w tym więzieniu.
Jestem ogromnie wdzięczna tym wszystkim, którzy pracowali przy tym filmie i mam nadzieję, że będzie mi dane go kiedyś obejrzeć. Wszystkich serdecznie pozdrawiam.
Jaskółka
Jaskółka
Re: Jestem wzruszona
9 Grudnia, 2011 - 15:32
Tak się odradza naród. Z zapomnienia, kłamstwa i zniewagi wyciągamy naszych bohaterów. Dużo pracy przed nami