Polska to nienormalność

Obrazek użytkownika Jadwiga Chmielowska
Kraj

W III RP niemal wszystko jest nienormalne. Nawet dziennikarze, którzy winni obserwować, opisywać, ostrzegać weszli w kierat surrealizmu. Bo czym zajmują się nawet największe tuzy w tym zawodzie? Dla nich najważniejszy problem to - co powiedział Tusk, a co Schetyna - ha, ha, ha….- tak wyglądał ostatni przegląd wydarzeń w Klubie Ronina. Gdyby Pietrzak czy Wolski prowadził, to rozumiem – kabaret, ale niestety dyskusja była „na poważnie”. Tak jak by nie było w Polsce spraw istotnych.

Jakże modne jest od 24 lat hasło – „po pierwsze gospodarka” odmieniane przez polityków – politykierów, przez wszystkie możliwe przypadki, powielane we wszystkich „przekaziorach”, wbijane społeczeństwu do głów prawie młotkiem. Tak, tak nasz naród jest młotkowany jedynie słusznymi ideologiami. A to gender, a to niewidzialna ręka rynku, a to walka z faszyzmem, a to wspólny europejski dom, a to……wszystko ma odwrócić uwagę obywateli od ich spraw i interesów.

Politykierzy III RP mają już swój pomnik – cała dzielnica Świętochłowic – Lipiny. Powstał w sercu Górnego Śląska – pomiędzy Bytomiem a Rudą Śląską. Gdy ludzie milczą, krzyczą kamienie!

Ileż to było przekonywania, o jedynie słusznej drodze prywatyzacji, czyli likwidacji polskiego przemysłu. Jedynie mała garstka przestrzegała, ale media głównego nurtu zagłuszały swym jazgotem coraz słabszy krzyk rozpaczy. No i mamy Lipiny! Zamknięto kopalnie polikwidowano huty, nie zbudowano nic w zamian. Takiej biedy nie było nawet w poprzednich stuleciach. Okna na parterze zostały zamurowane. Mieszkańcy przenieśli się na pietra. Mogli to zrobić, bo całe rodziny już wyjechały w świat na przymusowe roboty. Zmusił je nie okupant zewnętrzny, tylko wewnętrzny. Nawet w biały dzień były w Lipinach włamania do mieszkań. Na oczach właścicieli zabierano nie tylko telewizory ale i meble, którymi palono w piecach. Węgiel na Śląsku był dla Ślązaków niedostępny. W lokalnych mediach grzmiano i pokazywano „bandy” kradnące węgiel na torach. Były wypadki śmiertelne. Żaden z żurnalistów nie poszedł tropem dlaczego tak się dzieje! Nie pokazał biedy. Ci ludzie nie kradli, aby się bogacić, kradli by móc przeżyć! To na ich oczach złodzieje w białych kołnierzykach zgarniali miliony, brali łapówki - niszczyli Polskę - ich kraj. Swoją pazernością i brakiem kompetencji zniszczyli wszystko to, co zbudowali ich rodzice, dziadkowie i pradziadkowie.

Mówi się, że ostatni posterunek policji zlikwidowano w Lipinach. Jeśli to prawda, to znaczy, że państwo się stamtąd wyniosło. Czy można się dziwić popularności RAŚ? Hasła autonomii padają na podatny grunt. Media w całej Polsce powinny grzmieć o Lipinach, a co robią – milczą. Biją pianę, podniecają się sprawami nieistotnymi, odwracają uwagę od spraw istotnych.

Jakże teraz potrzebna byłaby ustawa z 1921r. Na jej mocy, każdy urzędnik państwowy, któremu udowodniono korupcję był skazywany na karę śmierci. Obowiązywała ona tylko dwa lata, ale być może też dzięki niej, II RP jest dla nas niedoścignionym wzorem. Przed wojną Śląsk się rozwijał, a nie jak teraz zwijał!

Z Lipin do Śląskich Powstań poszło chyba najwięcej ochotników. Jakże „synki” z Lipin i Chropaczowa potrafili się bić i umierać za Polskę w 1919, 20i 21 roczku! Może to nie przypadek, a kara za patriotyzm przodków. Nie wiem.

Polacy mają być jedynie niskoopłacaną siłą roboczą. Żadnych fabryk tylko montażownie, żadnych wynalazków, ograniczyć w szkołach do minimum naukę fizyki, chemii biologii. Posłać do szkół nawet 5- latki, aby szybciej mogli iść do pracy - szorować gary w knajpach całego świata lub w swoim kraju stać przy taśmach - to program dla Polski.

Faszyzm, nazizm i komunizm w Polsce nie przeszedł. Bo Polacy potrafią myśleć, nie działają jak Niemcy na rozkaz i nie dają się zastraszać jak Rosjanie ani carom ani gensekom. Dla Polaka – Bóg, Honor i Ojczyzna są na pierwszym miejscu. I na nic zda się pisk panienki z TVN, że właśnie to faszyzm! Walka politykierów i mediów z Kościołem, na szczęście mobilizuje Ślązaków, od wieków wiernych Piekarskiej i Częstochowskiej Panience.

Wiem jedno, że trwa bezpardonowa walka z polskością. Nasze cechy narodowe uniemożliwiają wychowanie nowego człowieka - niewolnika – idealnego konsumenta. To właśnie kultura i tradycja polska sprawiały, że przybysze polonizowali się w pierwszym pokoleniu.

Niewydolna szkoła może być zastąpiona nauką pozaszkolną. Jest tyle możliwości i chęci. Społeczeństwo się samoorganizuje. Wyłaniają się nowe, młode elity. Polskę odbudujemy!

Na nic więc wasze trudy politykierzy, na nic lamenty renegatów w mediach, Polacy i polskość przetrwają. Bo polskość, to rzeczywiście nienormalność i jej nigdy nie zrozumiecie.
Jadwiga Chmielowska
http://sdp.pl/felietony/8829,polska-to-nienormalnosc-felieton-jadwigi-chmielowskiej,1384174411

Brak głosów

Komentarze

W takim rozumieniu, jak zaprezentowane powyżej, to rzeczywiście Polska to nienormalność................pozytywna nienormalność.

NIEPOPRAWNY INACZEJ

Vote up!
0
Vote down!
0

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#390038

Pieknie napisane, tak optymistycznie, ale to co bedzie zalezy tylko i wylacznie od nas.

Vote up!
0
Vote down!
0
#390043

Pięknie marzysz o morale Polaka. A ja co rusz widzę leminga, który psuje mi te marzenia. Ale też pamiętam, ze do powstań szło może 10 może 20% społeczeństwa. Inni "zamykali okiennice". Dotarła do mnie jeszcze jedna smętna myśl rodem z "7 samurajów" lub "7 wspaniałych" jak kto woli. Myśl ta mówi, że niezależnie od wyniku walki wojownicy zawsze przegrywają. Wygrywają zawsze lemingi bo w gruncie rzeczy o ich sprawę się walczy choć gotowi są sprzedać nawet walczących o nich wojowników. Smętnie mi dziś.

Vote up!
0
Vote down!
0

Ostatni legion

#390047

gość z drogi

Pani Jadwigo Ukłony...:)Do Lipin i do Chropaczowa mam niezwykły sentyment z lat niewoli u towarzysza jaruzela i kiszczaka

serdeczności z 10 z całego serca...:)

 

 

Vote up!
0
Vote down!
0

gość z drogi

#390049