wrażliwość Moskala, czyli, światopogląd gwiazdora Olbrychskiego...

Obrazek użytkownika Harpoon
Kraj

Krótko, bo dzień się zaczyna i nie chcę sobie psuć całego jego rozpisywaniem się o niejakim Olbrychskim.

Dopadła mnie wieść, że w produkcji o Smoleńsku przyjaciel Moskali nie zagra ze względu na swój światopogląd.

Wzruszyłem się okrutnie.

Po pierwsze, nie wiem mówiąc szczerze, czy ktoś to w ogóle Olbrychskiemu proponował.

Po drugie, jeśli tak bardzo zależy mu na rolach zgodnych z jego światopoglądem, to proponuję zagranie roli Turowskiego na ten przykład, albo chociaż oddanie swego głosu jenerałowi dzwoniącemu z Moskwy do wieży szympansów z rozkazami...

Skoro bowiem Olbrychski - zgodnie ze swoim światopoglądem - zagrać potrafił sowieckiego szpiega w filmie "Salt", to rola Turowskiego nie będzie dla gwiazdora żadną ujmą jak sądzę. Ba, byłaby to dla aktora rola mogąca mu przysporzyć i dumy i satysfakcji. Że o uznaniu salonu nie wspomnę.

Turowski bowiem, tak się zasłużył dyplomacji oraz umacnianiu stosunków Tuska z Putinem, jak Olbrychski kinematografii w czasach PRL...

Ciekawe swoją drogą, czy towarzyszka Olejnik, zaprosi do siebie na przykład osobę Grodzką, żeby zapytać oną, dlaczego odmówiłaby zagrania w filmie o Smoleńsku.

Wszak jak widać, aby pewnych rzeczy odmawiać, nie musi paść żadna propozycja...

Odmawianie przed propozycją, jest jak widać w dobrym tonie. Modne jest i zasług może przysporzyć ogrom!

Brak głosów

Komentarze

akacjonata
Moim idolem jest Patriotyzm: to miłość do mojej ojczyzny i takie tanie aktorstwo w wydaniu Pana Olbrychskiego obraża moje poczucie bycia Polką.Często mam odruch, że jak mnie coś wkurza wołam do męża "pakujemy walizki i wyjeżdzamy do innego kraju"a potem przypominam sobie mojego dziadka, który tak kochał Polskę, zawsze mówił do mnie w moim języku polskim chociaż mógł mówić po niemiecku i po kaszubsku, omijał ten ostatni bo chciał żeby jego wnuki mówiły tylko po polsku,jestem tak zwariowana na punkcie prawdy o Smoleńsku,że każda postawa Polaka mówiacą "Polacy nic się stało" doprowadza mnie do powiedzenia "stary wyjeżdzamy do innego kraju" i zostajemy bo tak kocham Polskę i już...

Vote up!
0
Vote down!
0
#310834

Co racja, to racja!

Kategorycznie odmawiam przyznania mi tytułu prezydenta Surinamu.
No ile by mi tego w rękę razy nie wciskali, zawsze odmówię!!

Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!

Vote up!
0
Vote down!
0

Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!

#310854

Olbrychski mógłby zagrać tego nachalnego, pijanego menela, który kiedyś usłyszał od Kaczyńskiego "spieprzaj dziadu"

Vote up!
0
Vote down!
0
#310861

I nawet nie trzeba by go charakteryzować.

Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!

Vote up!
0
Vote down!
0

Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!

#310883

 Podobnie jak pani mam ten sam problem,będąc córką uczestnika walk o Monte Casino i mającą w rodzinie krewniaków, którzy po zakończeniu działań wojennych ( II wojna ), organizowali patriotyczne powroty Polaków do kraju ( brat ojca, który wyjechał do Kanady jeszcze w latach 20 XX wieku ), często nie mając pojęcia, że ta wolna Polska znajduje się już pod sowiecką okupacją. Sama uważam się za patriotkę z wyboru i po części przez dziedziczne obciążenia, ale też czasem z trudem przychodzi mi znosić to,co w kraju się dzieje. Słucham wtedy piosenek J. Pietrzaka, J Kaczmarskiego, P. Gintrowskiego, T. Makowskiego,powtarzając za panem Jankiem: " dopomóż Boże i wytrwać daj, to moje miejsce, to mój kraj."Pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0

mika54

#311840