Dobrobyt w raju pana Donalda, czyli, ponad sto ofiar zimy w POlsce...

Biedni redaktorzy w radiowej Trójce dostaną pewnie niezłe zjobki. Nie dość, że podali informacje o ponad stu śmiertelnych ofiarach mrozu, to jeszcze na antenie udzielają instrukcji, co i jak szczęśliwi obywatele powinni robić, kiedy napotkają tych, którzy dobrobytu doświadczają inaczej.

Zaglądam na propagandowe portale, ale nie udało mi się zaobserwować na nich choćby wzmianki na ten temat.

Nie, no oczywiście wiadomo, że internetowy głos władzy ma inne, ważniejsze tematy do publikowania.

Onet - jeden z niezależnych i obiektywnych portali - uświadamia dziś na przykład "mądry" naród ustami rosyjskiego eksperta, że Rosja to pokojowy i przyjazny Polsce kraj, a opinia Szeremietiewa, że szykuje się jakoby do wojny z Polską, to bzdura wymyślona przez wariata.

Chciałem zamieścić link, ale artykuł wziął i znikł niestety. Bo w sumie po cóż miałby dalej być, skoro Rosja Polski napadać nie chce.

Onet podaje co prawda informacje o srogiej zimie, ale skupia się na tym, że źle jest w całej europie.

Wiadomo na przykład, że we Francji wypadkowi uległ autokar z rosyjskimi turystami, ale o ponad stu ofiarach śmiertelnych mrozu w Polsce nie ma słowa.

Wirtualna Propaganda natomiast, potocznie nazywana wp.pl utyskuje nad losem biednego, pomówionego przez Radio Maryja Romka Giertycha.

Romuś, czuje się zgorszony faktem określenia go jako człeka nader elastycznego w przekonaniach, postanowił więc pozwać Rydzyka.

Romuś przekonuje, że wciąż jest katolikiem, że z Kościołem nie walczy, ale na oszczerstwa pozwolić sobie może.

Ja znam już jednego takiego katolika, co to i bliźniego miłuje, i prawdę zawsze mówi, i ojczyźnie służy z całych sił. Tak, tak Wałęsa, przez wrogów demokracji i reakcję faszystowską Bolkiem zwany.

Jest więc artykuł o urażonym Romku G., ale o ofiarach mrozu w Polsce niestety nie.

Może i racja.

Po co zamieszczać smutne informacje, skoro wokół tyle szczęścia i radości. Po co większości psuć dobry nastrój i niepokoić w czasie celebrowania dobrobytu wszechobecnego.

Kto tam pamięta zresztą, że całej ubiegłej zimy ofiar było mniej, niż przez miesiąc zimy obecnej.

Przyjęło się zresztą, że złe informacje są w Polsce rozsiewane przez PiSowską propagandę, której się z gruntu nie wierzy, więc i pewnie liczba ofiar zimy jest kolejną spiskową teorią mającą na celu zdyskredytowanie demokratycznej władzy rządzącej Polską.

Cóż, najważniejsze jest, że Rosja nie szykuje się wcale do wojny z Polską. Obecna generalicja i doradcy pana Bronka mogliby w przeciwnym wypadku mieć niezły zgryz. No, bo jak tu walczyć ze swoimi...

Nawet jeśli używanie słowa walka, przy obecnym stanie polskiej armii jest dużym nadużyciem dzięki pięcioletnim rządom fachowców pana Donalda...