Rządowe media kochają cynicznych chamów i prostaków, czyli, władza może obrażać i upokarzać, ale władzę trzeba szanować...

Obrazek użytkownika Harpoon
Kraj

W ostatnich dniach mamy do czynienia z istnym zalewem dyspozycyjnych chamów, prostaków i łajdaków w mediach.

Jako, że chamstwo, cynizm i łajdactwo skierowane są wyłącznie na tych, którzy bezczelnie nie chcą wierzyć w zieloną wyspę, nikt się im nie sprzeciwia, a wręcz przeciwnie.

Bowiem w demokracji pana Donalda, wzorowanej na demokracji Putina, obrażanie, upokarzanie i szydzenie z przeciwników politycznych jest przejawem patriotyzmu i szacunku.

Nie, no rzecz jasna, nie można mówić źle o władzy. Nie można kwestionować jej intencji i uczciwości.

Przeciwstawianie się władzy choćby słowem, czy ironicznym uśmiechem jest jawnym wrogim działaniem, o znamionach antydemokratycznych, a wręcz faszystowskich.

Media, będące wielce "niezależne" od obecnej władzy, wiedzą o tym i niemal na wyścigi zapraszają przed swoje kamery i mikrofony tych, którzy są gwarancją skandalicznych wypowiedzi, często ocierających się o totalne zbydlęcenie i żenujący brak kultury.

Wypełzł więc Wałęsa, który codziennie poucza "mądry" naród na łamach portalu z Polską w nazwie, pojawia się Niesiołowski - którego stan psychiczny trudno wprost ocenić, no i pojawił się ponownie sam "język" pana Donalda, czyli Palikot, który jako znany demokrata i człowiek kulturalny, wyraził swoją opinię na temat kandydata PiS na premiera...

"Kandydat PiS to ukryty talib na czele rządu Rydzyka!"

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Janusz-Palikot-o-prof-Piotrze-Glinskim-ta-kandydatura-to-ofensywa-katoprawicy,wid,14971750,wiadomosc.html

Ten skończony cham nie miał jak zwykle nic sensownego do powiedzenia, ale jak mógł się nie pojawić, kiedy nadarza się okazja do zmieszania z błotem wrogów jego pana, czyli ludzi powiązanych z PiS oraz tych, którzy wcale nie sympatyzując z Kaczyńskim, ośmielają się krytykować sukcesy pana Donalda.

Uważam, że to, co w ostatnich dniach wygadują w mediach złotouści "żołnierze" pana Donalda, to czyste prowokacje, którymi władza chce doprowadzić społeczeństwo do jawnego i stanowczego przeciwstawienia się obecnej władzy.

To, co wygadują owe chamy i prostacy, nie jest niczym, co przypomina jakąkolwiek dyskusję polityczną.

To zwykłe chamskie, cyniczne, prostackie wypowiedzi skierowane wyłącznie na obrażanie i upokarzanie przeciwników władzy Tuska.

To czytelne sygnały dla wszystkich powiątpiewających w dobre intencje namaszczonej przez Putina i UE władzy.

"kto nie z władzą, ten przeciwko niej..."

Jak widać nie zmieniła się ani strategia walki z opozycją, ani jej metody.

Stalin wiecznie żywy, jakkolwiek pięknie Tusk i jego gwardia nie opowiadaliby o demokracji i wolności w Polsce...

Brak głosów

Komentarze

zgadzam się z tytułem artykułu. Tyle zła i nienawiści

.. zbliża się 21.12.12

Vote up!
1
Vote down!
0
#294725