panowie Donald i Bronek w walce o polską godność, czyli, kiedy obaj mężowie powalczą o godność Błasika?

Obrazek użytkownika Harpoon
Kraj

Ojej, ileż oh i ah słychać dziś w rządowych mediach.

A jak pięknie, kwieciście i z klasycznymi już pauzami pan Donald opowiadał o mądrości Amerykanów. O reakcjach z klasą.

A pan Bronek.

List napisał nawet. Do Obamy.

Pozostaje się jedynie cieszyć, że w języku angielskim nie ma ani "ó", ani "ż"...

W każdym razie dumą napawa reakcja obu panów.

Mężów stanu i żon swoich.

Lemingi dziś pewnie nie zasną. Ich idole dokopali Stanom, pokazując ich niekompetencje i nieuctwo.

Nastąpiła w bohaterskich władcach Polski odmiana jakaś, czy co?

Skąd nagle taka wielka troska o to, co mówi się i jak o Polsce?

A Sikorski?

Ten pokazał dziś heroizm!

Okazało się, że potrafi walczyć o coś więcej, niż o TVN w niemieckim hotelu. Jakież niesamowite bohaterstwo.

Strach się bać.

Teraz pozostaje nam rodacy liczyć, że wszyscy trzej panowie, z identycznym heroizmem i zacięciem, pokażą Putinowi polską dumę i godność.

Teraz wszyscy trzej muszkieterowie polityki światowej, zażądają od Sowietów przeproszenia Generała Błasika, jego rodziny i polskiego wojska.

Kto wie.

Może niesieni falą bohaterstwa, zaczną w końcu wymagać od swoich przyjaciół Moskali zmycia przez nich win z mundurów swoich ofiar pomordowanych w Katyniu, Miednoje i innych kaźniach.

Stać was na to panowie?

Stać was na prawdziwy patriotyzm?

Nie taki dmuchany i propagandowo pompowany pod publikę.

Stać was?

Może czas już zrobić coś naprawdę, bez nadęcia i cynizmu.

Może czas przestać traktować obywateli jak bezmyślne niemoty?!

Nie, no ja wiem, że takimi się łatwiej steruje. Takich łatwiej zmanipulować.

Ale może czas pokazać swoje prawdziwe oblicze, ludzi walczących o interes Polski, polityków z klasą i oddanych ojczyźnie. Oddanych obywatelom.

Stac was?

Niestety...

Nie sadze.

Brak głosów