Czy premiera wszechczasów podziękuje Putinowi, czyli, Kopacz na szczycie... propagandy.

Zaznaczyłemw kategorii wpisu - świat.

No bo nie mogłem inaczej, gdyż KOpacz pani na wielki szczyt udała się, żeby wraz z innymi najważniejszymi przywódcami świata decydować o jego losach.

Co prawda, z powodu wielu ważnych, czy nawet - ważjniejszych spraw, Kopacz pani nie znalazła czasu, aby uczestniczyć w spotkaniu dotyczącym Ukrainy, jednak na szczęście uznała, że Merkel, Poroszenko, Holland poradzą sobie bez niej. Zresztą, w razie czego Kopacz pani jest nieopodal, w salce z delegacją z Wietnamu, A Wietnam jak wiadomo, ma dla losów Polski, ba! świata całego kluczowe znaczenie.

Nie wiem, choć zakładam, że tak, że Kopacz pani złożyła na ręce Putina i jego delegacji podziękowania za to, że spróbują sobie w rozmowach o Ukrainie poradzić bez niej. No ale przecież Putin  od kwietnia 2010 roku darzy ogromnym szacunkiem Kopacz panią, wwięc pewnie  - z bólem serca, jakoś podczas rozmów sobie poradzi...

Grześ Schetyna, który jeszcze dwa dni temu - widziałem na własne oczy - zapewniał, że Kopacz pani w spotkaniu udział wieźmie, troszkę się najwidoczniej rozpędził. Nie potrafi nasz mocarz od spraw międzynarodowych priorytetów sobie ustawić i chciał wcisnąć na spotkanie w sprawie Ukrainy premierę naszą, podczas kiedy delegacja Wietnamu io spotkanie z nią zabiegała od dawna. Podobno do wycieczki z Wietnamu właśnie Kopacz pani gnała po czerwonym dywanie w Berlinie będąc...

Wrażliwa kobieta jest na sprawy mniej rozwiniętych krajów i tyle.

Może jutro, po powrocie premiery wszechczasów do kraju, dowiemy się, że podczas spotkania z Wietnamczykami, zaprosiła ona ich do Unii Europejskiej, do czego nakłaniać będzie Merkel Angelę telefonicznie w niedzielę. Jedno jest pewne - spodziewać się należy ogromnego przyspieszenia w naszych stosunkach z Wietnamem, również tych gospodarczych. Taka perełka, której pozostali, najważniejssi przywódcy świata jeszcze nie dostrzegają... Potencjał, który dzięki premierze Kopacz, Polska jako pierwsza spektakularnie wykorzysta! Wszak z takim na ten przykład Peru, współpraca nasz kwitnie na potęgę, a reszta świata z zazdrością patrzy!

Czekajmy zatem na dosniesienia mediów o sukcesach Kopacz pani i nadzieję miejmy, że dywanów czerownych tam niewiele i płotów w ich okolicach jeszcze mniej.