Zdechłego króliczka z głupim trutniem wygrana, czyli, histeria osobnika Niesiołowskiego...

Cosik się w rządowej propagandzie pokićkało nieźle...

Sondaże albo wyprzedzają poczynania tzw rządu, albo są nieco opóźnione. Pewne jest, że koordynacja propagandowych działań nawala absolutnie. Może któreś z ogniw na Czerskiej jest na L4, a może zwykła panika wprowadza w propagandzie chaos...

W kwestii nieustannych, spektakularnych sukcesów władzy sprawowanej przez - jak mawiał Putin - ludzi Moskwy w Warszawie, nie ma wątpliwości, że są, mimo, iż mało kto je widział.

Media, niezależne, rządowe o tych sukcesach informują, więc sukcesy są i lemingi o tym wiedzą, i zastanawiać się nad nimi nie muszą.

W każdym razie, sondaże, realizowane na zlecenia internetowych portali, telewizji i innych mediów co drugi dzień donoszą - przepraszam Niesiołowskiego - informują, że oto PO wyprzedza PiS i gdyby wybory miały się odbyć dziś, czy tam, jutro powiedzmy, to twór zwany partią Tuska, wygrałby w cuglach z Kaczystami...

Dnia następnego te same, niezależne, rządowe media informują, że PO ma spore kłopoty, bo PiS wyprzedza ją w sondażach dramatycznie...

Wszystkie te niezależne oczywiście sondaże, pojawiają się w godzinach przedpołudniowych, więc są - jak wnoszę za pomocą swojej ograniczonej dedukcji - przeprowadzane z samego rana, na obiektywnej próbce anonimowych obywateli, zwanych inaczej respondentami.

Rano sondaże narażone są na emocje, bo to ktoś zaspał, to telefon odebrał w czasie odśnieżania samochodu, albo stojąc zadowolonym z mrozu na przystanku - zatem wyniki mogą być z dnia na dzień mocno zachwiane.

Ale nie jest najgorszym to, że dowództwo propagandy niedomaga i pogrąża się w organizacyjnym chaosie.

Mnie żal jest osobnika Niesiołowskiego, który pogubiony w życiu jest jeszcze bardziej niż propaganda.

Niezależny portal Onet zamieścił dziś bohaterską i jakże głęboką intelektualnie wypowiedź Stefka...

"Przegoniliśmy PiS. Ten króliczek już zdechł i nikt go nie ożywi" - tak oto osobnik Niesiołowski komentował najnowszy sondaż "Newsweeka", w którym PO wyprzedziła PiS.

Nie wiem, gdzie PO przegoniła PiS...

Może w hipokryzji, zakłamaniu i aferach, bo sondaż Neuwsweeka jest dla mnie tak samo wiarygodny, jak sam osobnik Niesiołowski. Jest - i tyle, bo wartości to to nie ma żadnej.

Wypowiedź osobnika Niesiołowskiego wskazuje na jeszcze jeden, istotny fakt. Mianowicie na to, że cała ferajna zaczyna bardzo niebezpiecznie żyć w świecie propagandowych fantazji i przestaje najzwyczajniej pamiętać o tym, że organy informacyjne sterowane ręcznie przez rządzących informują nie o tym jak jest, a o tym, co władza chce, żeby społeczeństwo wiedziało...

Fakt, że osobnik Niesiołowski dawno już stracił kontakt z rzeczywistością jest znany, ale żeby odlecieć tak daleko w kosmos i wierzyć we własne bajki - hhmmm, to nadaje się już wyłącznie do zdiagnozowania przez lekarza specjalistę.

Ja osobiście polecam jakiegoś niezależnego od władzy biegłego z zakresu psychiatrii, bo to nie PiS, a Stefka należy izolować absolutnie!

Swoją drogą, jeśli Niesiołowskiemu będzie coś bardzo cuchnąć pod kołderką podczas snu, co sen ten będzie uniemożliwiać, to nie będą to obszary międzypalcowe u stóp Stefka, a ów "zdechły króliczek"...

Stan umysłu Niesiołowskiego, w połączeniu z permanentnym niewyspaniem, może jednak doprowadzić do daleko idących konsekwencji, co w efekcie wpłynąć może na nieodwracalne pogorszenie się i tak już fatalnego stanu psychicznego tego osobnika...

Żal mi go nie jest, ale otoczenia szkoda. Zwłaszcza, że chcąc nie chcąc, dopóki nie zostanie on izolowany, styczność będzie miał z Bogu Ducha winnymi zwykłymi obywatelami, a pewności, że choróbsko, które dopadło było osobnika Niesiołowskiego zaraźliwym nie jest nie ma niestety...

Może więc warto, przy okazji zaangażowania FBI w śledztwo zabójstwa sprzed lat, poprosić FBI o przysłanie jakiegoś dobrego psychiatry, aby porozmawiał ze Stefkiem i pomógł mu w cierpieniach, bo męczy się biedactwo okrutnie, co przekłada się na stan emocji szczęśliwych i zadowolonych obywateli III RP...

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/niesiolowski-przegonilismy-pis-ten-kroliczek-juz-zdechl/bjc4z