Co tam panie w propagandzie, czyli, casting na kolejnego Brunona K....
Polska pod władaniem pana Donalda jest bezwzględnie krainą szczęśliwości, sprawiedliwości i dobrobytu.
Ale...
Jak to w każdej, szczególnie tej wzorcowej demokracji
bywa, są w społeczeństwie również tacy, którym ów dobrobyt i szczęście większości nie w smak.
Trudno się dziwić, bo są tacy Polacy - w mniejszości dzięki Bogu - którzy znieść wprost nie potrafią spektakularnych sukcesów pana Donalda i jego ekipy i za wszelką cenę chcą z demokracją przez przywódcę narodu zaprowadzoną walczyć. Obalać ją chcą i zniszczyć.
Nie tak dawno niezależne od władzy służby bardzo specjalne bohatersko wyśledziły i zaaresztowały niejakiego Brunona K, który chciał pozbawić szczęśliwy naród demokratycznie wybranej władzy wysadzając ją w powietrze za pomocą 4 (czterech) ton materiałów wybuchowych, których służby bardzo specjalne szukają do dziś, bo przebiegły Brunon K ukrył je złośliwie...
Na szczęście większości, znaczy tych "mądrzejszych" obywateli, pan Donald, tak jak kiedyś pan Stefan (ten od szczawiu i jeżyka miłości), stoi na barykadzie walki o wolność i demokrację kulom się nie kłaniając.
No tacy są bohaterzy i już. Nie strachliwi - dzielni i niestrudzeni.
Niestety dla "mądrzejszej" większości i dla jej spokoju, na Brunonie K nie koniec.
Służby bardzo specjalne, niezależne od władzy oczywiście, wykryły kolejny spisek, tym razem na życie samego pana Donalda.
Służbom bardzo specjalnym jest w krainie szczęśliwości działać o tyle łatwiej, że antydemokratyczna reakcja jest w ogromnym stopniu zidentyfikowana, w czym wielka jest zasługa niezależnych, rządowych mediów i ich funkcjonariuszy, czyli śledczych dziennikarzy.
Oni to, a zaraz potem służby bardzo specjalne śledzą na bieżąco każdy ruch wstrętnej reakcji antydemokratycznej informując o tym "mądry" naród kiedy ten tylko wstanie ze snu spokojnego i szczęśliwego.
Nawet dziecko przedszkolne wie, a licealiści za sprawą gwiazdy Kuźniara na pewno, że wrogami największymi szczęścia narodu są PiSowcy i nieliczne rzesze ludzi i band przez PiS inspirowanych.
Są więc Kaczyści, są kibole, jest Solidarność, są i miłośnicy języka nienawiści, czyli słuchacze Radia M i oglądacze TV Trwam.
Są wreszcie wszyscy ci, którzy na co dzień ujawniają swoje ohydne oblicze krytykując bezczelnie władzę obecną i kwestionując jej oczywiste sukcesy.
W tym my, czyli inspirowani przez Kaczystów internauci.
- z tego miejsca i korzystając z okazji, pozdrawiam serdecznie czytających mój tekst funkcjonariuszy służb bardzo specjalnych i od władzy niezależnych oczywiście!
Ale wracając do tematu, bo przecież służby czytają inne teksty, więc muszę szanować ich cenny, demokratyczny czas poświęcany na obronę demokracji pana Donalda.
Życie naszego bohaterskiego i znanego ze skromności i prawdomówności premiera jest zagrożone!!!
Jakiś KIBOL, znaczy zidentyfikowany wróg demokracji, pisze i śle do kancelarii pana Donalda anonimy, grożąc w nich życia pozbawieniem.
Aby naród "mądry" zdawał sobie sprawę z istoty i powagi zagrożenia, wirtualna platforma.pl opatrzyła neuwsa nadtytułem "Terroryzm - raport specjalny"
Nie sprawdziłem niestety, ile artykuł zdobył "lajków" na FB...
No więc kibol, tzn jeszcze nie wiadomo kto, ale wiadomo, że kibol, pisze na komputerze anonimy, wpędzając tym samym służby bardzo specjalne w stan wyższej gotowności i odciągając je od zadań związanych z obronnością innych obszarów demokracji w Polsce.
Teraz - a jest to kwestia godzin - oczekiwać należy szybkiego i spektakularnego aresztowania, będącego wynikiem super tajnego śledztwa prowadzonego przez służby bardzo specjalne w obecności przypadkowych dziennikarzy niezależnych, rządowych mediów.
Ważne są w przekazie trzy komunikaty do narodu kierowane.
Po pierwsze - życie pana Donalda zagrożone jest i naród musi sobie z tego zdawać sprawę, z czym muszą sobie jakoś poradzić niezależne, rządowe media.
Po drugie - wystraszony od dzisiejszego poranka, ale szczęśliwy wciąż naród, musi wiedzieć, że służby bardzo specjalne nie śpią i życie pana Donalda z pewnością ochronią.
Po trzecie - przejęty walką wewnątrz partii władzy oraz przejściowymi problemami w służbie zdrowia naród, nie może zapominać, że zagrożenie ich dobrobytu ze strony Kaczystów jest wciąż bardzo realne i należy się nieustannie oglądać za siebie, bo dziś pan Donald, a jutro być może zwykły, szczęśliwy obywatel...
PS.
Na nasze szczęście, bez względu na to, jak potoczą sie losy pana Donalda, na straży demokracji w Polsce stoją również ruskie serwery i militarna, epokowa współpraca z Rosją, którą to podpisał Towarzysz Koziej na prośbę pana Bronka...
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Zycie-Donalda-Tuska-w-niebezpieczenstwie-Ktos-grozi-mu-smiercia,wid,15391640,wiadomosc.html?ticaid=1102f9
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 918 odsłon
Komentarze
Mendia nie dadzą ludziom
7 Marca, 2013 - 10:12
Mendia nie dadzą ludziom odpocząć od tego wymokniętego, mściwego typa ani na moment. Tusek, nasze najwyższe dobro, w niebezpieczeństwie, znów ktoś się próbuje na niego zamachnąć. Nie ludzie to, a wilcy.
10*.
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
a dodam jeszcze, gdyż pozwoliłem sobie na wysilenie....
7 Marca, 2013 - 13:18
...umysłu mojego będącego pod wpływem inspiracji propagandy Kaczystwoskiej, że wróg w postaci kibola-terrorysty zidentyfikowany został przez służby bardzo specjalne właśnie teraz, ponieważ zima mija, co oznacza, że liga nasza piłkarska wspaniała wylegnie niebawem na boiska i stadiony, a za drużynami przybędą inni kibole-terroryści, którzy jak wiadomo uwzięli się na przywódcę narodu okrutnie, zasad demokracji nie rozumiejąc kompletnie...
pozdrawiam,
Harpoon
pozdrawiam,
Harpoon