Bajka jest dobra na wszystko, czyli, medialna kraina szczęśliwości...

Obrazek użytkownika Harpoon
Kraj

Przyznać trzeba, że Arłukowicz nie śpi i tak jak szef jego korzysta z rad PiaRowców.

Właśnie włączyłem TVN 24, gdzie na żywo podają opowieści ministera od zdrowia Polaków.

Jest źle, a nawet wspaniale - tak mogę streścić historię, którą oglądam od kilkunastu minut.

Przekaz jest prosty i już tradycyjny - są problemy i rząd właśnie nad nimi pracuje.

Żeby nie było wątpliwości.

Wiele dobrego się już stało i zdarzyło, ale to rzecz jasna nie koniec, bo wiele się jeszcze na lepsze zmieni w ciągu najbliższych lat, tak mniej więcej do kolejnych wyborów.

Teraz dzieje się tak dużo dobrego, a zmiany są tak niesamowicie dynamiczne, że wręcz trudno o nich mówić, ale do następnych wyborów z pewnością się przekonamy!

Jestem przekonany, że nie tylko zwolennicy obecnej władzy, złośliwie nazywani lemingami, ale większość społeczeństwa siedzi przed radioodbiornikami i telewizorami i notuje wszystkie wymieniane przez ministera Arłukowicza dobrodziejstwa, nad którymi ministerstwo, rząd cały właśnie zaczynają pracować.

Serce rośnie!

A jak pięknie pan minister mówi - szok po prostu!!

Z jakim przejęciem, jak stanowczo, a z jaką niewiarygodną empatią.

"Chcę podkreślić" powtarza przy każdym poruszanym temacie.

Stworzymy, zrobimy, myślimy, pracujemy, działamy, ustalamy, zbieramy, określamy - no zapracowani są koszmarnie.

Ja się wcale nie dziwię, że wszystkie sukcesy rządu pana Donalda są nienamacalne.

Oni nad wszystkim właśnie pracują.

Tylko złośliwi indolenci i wrogowie demokracji potrafią być tak wyrachowani, że oczekują już efektów pracy rządu obecnego i poprzedniego.

No nie da się tak na już pokazać efektów, bo tak wiele jest do zrobienia, pomimo, iż już tak niesamowicie zostało zrobione.

I minister nie ma czasu na chwalenie się dotychczasowymi osiągnięciami, bo w przyszłość trzeba patrzeć, a nie w przeszłość do cholery!

Poza tym, on ministerem jest przecież od niedawna, tak jak cały rząd i mówi o tym, nad czym właśnie pracują, a nie o tym, co już zostało zrobione, a o czym mądrzy Polacy doskonale wiedzą i co potrafią w przeciwieństwie do wrogów Tuska docenić!

Nie martwmy się więc rodacy, bo będzie dobrze!

Martwić się mogą Grecy, Hiszpanie, Włosi, bo tam jest źle, a nawet beznadziejnie.

Polacy mogą być dumni i spokojni, bo w Polsce rząd pracuje nad tyloma sprawami i problemami, że będzie super.

Jak ktoś nie wierzy, to niech poogląda sobie wypowiedzi ministrów, pana Donalda, albo - jeśli im nie ufa - ekspertów i autorytetów, którzy są przecież niezależni...

Brak głosów