Dziękuję UEFA za Lwów!
Dobrze się stało, że UEFA zamieściła informację dla kibiców, że Lwów to miasto pod polską okupacją do 1944 roku. W ten sposób ten i ów zainteresował się polskim miastem, oderwanym od macierzy.
Za to, że ukraiński fałszerz historii mógł nakarmić UEFA kłamstwami o przeszłości Miasta Zawsze Wiernego, odpowiada Warszawa. Historia dla niej ( w przeciwieństwie do Ukraińców, Białorusinów, Litwinów, Niemców i Eskimosów to zbędny balast). Pamięć historyczna Platformy sięga góra
PKWN
no, może jeszcze Holocaustu (a właściwie udziału Polaków w tej zbrodni). Wszystko inne komisarze historyczni II PRL wrzucają do szuflady „polski nacjonalizm”. Ten, w przeciwieństwie do innych, jest w PRL II zabroniony. Łatwo jest manipulować w Polsce pamięcią, bo
tożsamość
narodowa jest udziałem nielicznych. Reszta, bez pojęcia o historii, albo zajmuje się narodowym rozdawnictwem (e, panie, Gdańsk był niemiecki, a Wilno zawsze było stolicą Litwy) albo zieje wulgarną nienawiścią do żydków, rusków i szwabów. Wiedza? Wielkie, okrągłe, zero. Dzisiejsza
inteligencja
w Polsce jest na ogół pierwszo pokoleniowa. Tożsamość tych ludzi w większości obejmowała wioskę, gminę, czasem powiat, a niekiedy województwo. Stąd bierze się zapewne neoregionalizm; powrót do Polski Krzywoustego, nad której przezwyciężeniem elity pracowały przez całe
pokolenia
w dziejach Polski. Ta tożsamość nie obejmuje miast utraconych. Znany jest mi przypadek polskiej studentki we Lwowie, która nie wiedziała, że to miasto Polska utraciła dopiero w 1944 roku. To nie dowcip! Edukacja historyczna Polaków nie służy tożsamości. Lecz ją niszczy.
http://www.youtube.com/watch?v=V3iHjvg2QQ4&feature=related
Post scriptum: jako chłopiec mieszkałem w Radomsku („hej, siup, Radomsko, żyje się niewąsko, pije się wódeczkę, żyje się w deseczkę”). Za torami kolejowym rozpoczynał się teren wrogi. Tam można było oberwać. To już była zagranica! A cóż dopiero Lwów! Kosmos!
Zupełnie przypadkowo czytam teraz wspomnienia Leszka Dzięgiela Lwów nie każdemu zdrów. Opisuje on losy miasta pod okupacją rosyjską, następnie niemiecką i wreszcie ukraińską. Dzięgiel maluje życie we Lwowie z perspektywy małego chłopca.
Moim zdaniem powinna być to lektura szkolna.
Bardzo polecam Państwu dwa załączone tu moje komentarze.
http://jan.bogatko.nowyekran.pl/post/3586,polska-grzechy-i-dobre-uczynki
http://kurzastopa.blog.onet.pl/Wielka-Ukraina,2,ID397528982,n
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2647 odsłon
Komentarze
@Jan Bogatko
28 Maja, 2012 - 19:58
No i co tu, panie Janie, zrobić w tej sytuacji z filmem Agnieszki Holland "W ciemności"? Chyba z dystrybucji podczas Euro wycofać? Dobrze, że w tym Hollywoodzie niezbyt się interesują piłką kopaną... ;-)))
Pozdrawiam
PS. Leopolis semper fidelis!
tł
28 Maja, 2012 - 20:44
Jan Bogatko
...dzwiękowiec może wstawić nowe ścieżki i miasto będzie ukraińskie że ho,
pozdrawiam,
Jan Bogatko
Panie Janie,niema historji niema Polski
28 Maja, 2012 - 21:00
Opowiadał pan przewodnik po Warszawie że przyjechała pani nauczycielka od historji ze swoją klasom na zwiedzanie Warszawy,i spytała się pana przodownika,jak to się stało że pałac kultury przetrwał nawałę powstania z 1944,szkoda to dalej komentować,na taką wiedzę tej pani,to skąd ta młodzież ma wiedzieć skąd ich korzenie,
Sawicki Marek
28 Maja, 2012 - 21:29
Jan Bogatko
...doskonałe,
pozdrawiam,
ps dowcipy o blondykach będą niebawem karalne!
Jan Bogatko
To ja będę nie poprawny i
28 Maja, 2012 - 21:33
To ja będę nie poprawny i powiem, że TO BZDURA !
Polacy byli pod okupacją od 1939 r. to jak mogliśmy kogoś okupować? poza tym Ukraińcy w tym czasie mordowali Polaków w Małopolsce Wschodniej (mówimy o Lwowie).
Sahim
28 Maja, 2012 - 21:53
Jan Bogatko
Ujraićcim chodziło o to, jak napisano na portalu UEFA, że Polacy okupowali to miasto przez cały czas od króla Popiela, a Ukraińcy wyzwioili je dopiero w 1944 roku czy coś takiego.
Pozdrawiam,
Jan Bogatko
Lwow okolo 13 48- 1939
28 Maja, 2012 - 22:47
na wjezdzie do LWOWA w latach 80' stal betonowy moloch~ pomnik z okienkiem
w ktorym byla liczba "1939" - wiec to bylo na pamiatke
"sojedinienia Zapadnoj Ukrainy w odnu Gasudarstwo/ Stranu"
poniewaz na Ukrainie uwazali, ze
"w 1348 godu Kasimir Wielikij zachwatil Ukrainu"....
Wiec historycznie moze mysmy "okupywali" Ukraine 600 lat?
Jak mysla Ukraincy?
kto to z Polakow wie?
Jak oni ucza historii w szkolach?
A to ze Lwow zbudowali Polscy wladcy?
To juz nikogo z UEFA nie obchodzi.
I co z tym robia politykierzy...ich i nasi?
Lwów
29 Maja, 2012 - 07:29
Jan Bogatko
...najtragiczniejsze, że we lwowie stoi pomnik Chmielnickiego, przed którym Polacy obronili miasto, nie wydając mu do zabawy lwowskich Zydów, czego żądał.
To tyle w temacie "ukraiński Lwów" i przy okazji "polski antysemityzm".
Pozdrawiam,
ps kiedy Polacy silą się na podtrzymywanie austriackiej tradycji uniwersystetu we Wrocławiu, to samo - za złość Polakom - robią Ukraińcy z uniwersystetem Jana Kazimierza we Lwowie, trzecim polskim uniwersystetem.
Stanisławów nazywa się Iwanofrankiwsk, by zatrzeć imię założyciela miasta - Stanisława Potockiego...
Jan Bogatko