W poniedziałek Cysorz na urlopie

Przypomnijmy jak wg komisji Millera doszło do katastrofy: Otóż po zejściu na wysokość decyzji załoga zareagowała prawidłowo rozpoczynając manewr odejścia. Odejście w automacie nie powiodło się, wobec tego kpt Protasiuk przeszedł na sterowanie ręczne. Niestety manewr ten nie powiódł się, ponieważ samolot był zbyt nisko.

To by jeszcze nie było takie głupie - argument o bezwładności silników, więc co za tym idzie i całej maszyny znajdującej się na niedużej wysokości, trzymał się jeszcze przysłowiowej kupy.

Chwilę po tym pojawiła się inna argumentacja - i teraz rad byłbym aby ktoś przypomniał sobie, kto był tym idiotą, który wymyślił następującą przyczynę:

- samolot nie wzbił się na automacie... bo na lotnisku nie było ILS. Piloci mieli albo nie wiedzieć, że w Smoleńsku nie ma ILS, albo że TU-154M potrzebuje do zadziałania automatyki własnych układów... obcego sterowania.

Obie hipotezy były idiotyczne - obie robiły z pilotów idiotów, druga dodatkowo nieuków. Ponieważ ktoś się za daleko w tą hucpę zapędził, trzeba było zorganizować żenujący spektakl zatytułowany "oblot", efekty którego trzeba było wydzierać z gardła Najjaśniejszej KBWL.

Ekspertem nie jestem ale pamiętam, że gdy pierwszy raz usłyszałem bajeczkę o sprzężonym z automatyką ILSie to opadła mi szczęka. Wszystko byłem sobie w stanie wyobrazić ale nie coś tak idiotycznego. No, a kiedy koncepcjom tom zaczęli bez mrugnięcia okiem raczyć nas eksperci to zrobiło się już maksymalnie ciekawie.

Pamięta ktoś kto to wymyślił ?

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

włączyłem dziś na chwilę tvn24 żeby zobaczyć miny tych matołów. I co? I mi szczena opadła, gdyż jakaś dziennikarzyna oświadczyła, że pomimo braku nagrania głosu generała Błasika oni wiedzą, że generał tam był i oni mają na to inne mocne dowody. Nie miał kto zapytać, - a jakie?
Nie włączę już nigdy tego gówna.