Wielbicile POlityki miłości oPOdal sejmu. Donald Tusk w komPOcie własnym.. Niesamowity magnetyzm sPOłeczny pana premiera.
Miasteczko, ba! miasto miłości otoczyło premiera Tuska. Zafascynowani jego zaPOwiedziami cudów i miłości mimo paskudnej pogody gromadzą się oPOdal miejsc, gdzie ich ulubieniec lubi bywać; biuro poselskie, siedziba rządu, sejm. Jeno patrzeć jak nierychło, czyli już w weekend udadzą się za nim do kurortu Sopot. A w tym cudnym mieście rozgoszczą się od mola, POprzez tereny Haffnera aż po posesję Lecha Wałęsy.Polacy to naród szczególny jak już kogoś POkochają to go nie odstępują.
A pan premier doświadcza tej miłości obywatelskiej;kolejarzy, stoczniowców, pielęgniarek,lekarzy, nauczycieli czy górników.
Pan Tusk ma dar szczególny, POtrafił w rok zjednać wokół siebie nie tylko zaatomizowane zawody ale i niekochające się wzajemnie centrale związkowe. PO prostu musi mieć w sobie jakiś magnetyzm sPOłeczny. To dar szczególny. Czy go miał? Czy tez POsiadł tę niesamowicie trudną umiejętność zjednywania sobie sympatii sPOłecznej tak poróżnionych grup zawodowych? tego na razie nie wiemy.
Nasi obywatele nie patrząc na POrę roku ; słotne, krótkie dni, przetykane melancholią
zamiast POddać się fali krótkodniowej-przedzimowej depresji ulegają wysoce ekspresyjnemu wyrażaniu swoich emocji skierowanych no wysoko notowanego w sondażach premiera..
Ba!, niezrażeni nawet jego kilkudniowemu ostremu zakatarzeniu, chcą go dosłownie czuć, być jak najbliżej jego.
Jak sobie da radę pan Tusk z tą euforią sPOłeczną?
Tego chyba nawet Eryk M.nie jest w stanie przewidzieć.
Jedno wydaje mi się pewne, że premier POwinien unikać tłumu, zgromadzeń aby w tym entuzjażmie nie zostać za mocno wyściskanym!, ululanym, ukochanym, uchachanym!!!
W tłoku tym mógłby chyba zdeformować się jego wizerunek, rozumiany w sensie dosłownym.
Ale czy też to samo mu POdPowiedzą wierni PR,odoradcy?
pozdr
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1521 odsłon